Ja finalnie z mj miałem tak, że wpadłem na nią czysto przypadkiem. Potem tylko i włącznie ograniczało się to do imprez, nie myślałem o niej nawet, bardziej o alkoholu, ale jak już raz się spróbowało, to człowiek w sumie wiedział z czym się je, więc brał. Potem po jakimś czasie sam kręciłem juz wąsy, czasem z lufki w weekend się zapaliło, jak czas ognisk i zima się zbliżyła. Suma sumarum potem już byłem wjebany i kilku dni bez zielonego wyobrazić sobie nie mogłem. :)
Mi odejść było prosto, więc uzależnienie jakieś mocne nie było. Od co urozmaicałem sobie dni zielonym, nic więcej. Szkodliwość raczej nieduża, bo spory okres czasu minął od czasu palenia samemu i często do palenia na ogniskach, około 1,5 roku zażywałem tylko na ogniskach co 1-2 tygodnie i to parę buchów. Potem dopiero się rozkręciłem.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Babkę używałem jako substytut alkoholu.
Przez rok lub dwa przeginałem z alko.
Zazwyczaj wypijając po pracy 3-5 piw, w weekendy więcej.
Zacząłem palić, wypierając alkohol idąc podobnym schematem.
Wieczorem kilka jointów, w weekendy więcej.
Ciężko było mi wyjść z tego zakrętu. Mówiłem sobie " od jutra nie palę" codziennie przez jakiś rok.
Finalnie się udało wyjść poza schemat, teraz już wiem że to z powodu nie radzenia sobie z problemami; jednak lekko nie było.
Jeśli chodzi o skutki uboczne, które mogą bezpośrednio się wiązać z tym, że kiedyś dużo jarałem, to standardowo: rozkojarzenie, nadmierne lenistwo i szybka demotywacja, ubytki w pamieci :D
Zioło mi towarzyszy już dobre kilka lat. Zazwyczaj pale 2-4 wieczory w tygodniu, jeden blancik na 2 os., bardzo sporadycznie więcej. Czasami jak mam bardziej chilloutowy i wolny dzień do np. zjem ciastko z haszem. Tak żeby palić dzień po dniu to może max 3 wieczory z rzędu przy jakiś imprezowych weekendach czy wakacjach. Oprócz szkodliwości palenia z tytoniem (no tak lubię po prostu;)) to uważam, że dodać należy gastro - niestety zawsze jest walka ze sobą żeby nie wpierdalać a jednak zawsze się coś wpierdala. Zazwyczaj po nocy, źle wpływa na wagę.
Innych negatywnych rzeczy nie dostrzegam, dostrzegam nawet pewne pozytywy - dużo mniej alko, jak palę to zrobię sobie dzbanek herbaty lub piję wodę. Niestety po czasie również wytwarza się tolerancja, która u mnie objawia się tym, że nie odczuwam specjalnej euforii, takich wybuchów radości. Po prostu czuję się głęboko zrelaksowany, trochę bardziej gadatliwy.
Niemniej palić lubię i jak mam wolny wieczór, kiedy chcę oglądać serial czy jakiś film to zawsze ten blancik idzie w zestawie więc raczej jakaś zależność psychiczna występuje. Czy to ma negatywny wpływ na życie, raczej nie dostrzegam albo ma minimalny. Z drugiej strony miesiąc bez palenia miałem chyba z 5 lat temu ostatnio xD
Pale prawie codziennie, czesto po przebudzeniu i na dobranoc, w pracy również czesto popalam. marihuana stała sie dla mnie ozdobą, mym nieodzownym elementem czyms tak oczywistym jak kubek dobrej herbaty.
się odurzać, przykładowo raz na miesiąc. Jest to zamierzone i zdrowotne, wdycham naturalne rośliny nasączone THC.
No to fajnie. A słyszałeś o tym, że to często problemy związane z komunikacją mają psychiatrzy właśnie z osobami nadużywającymi marihuany? Nałogowi palacze gandzi potrafią wchodzić w "tryb zawieszenia" — "stand-by". Jest im obojętnie, czy wyjdą z nałogu, czy nie, ogólnie - mają wyjebane na wszystko.
Nie można podchodzić tak bagatelizująco do gandzi, jak piszesz. Szkodliwość zwłaszcza przy codziennym paleniu jest bardzo duża, chociażby nawet o tym, o czym piszę. Pomijam już fakt, że jeżeli jarasz to z tytoniem, to niczym nie różnisz się od palacza. No chyba, że vaporyzacja.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/rcps_konferencja_mis05304.jpg)
Nastolatki z województwa łódzkiego najrzadziej w Polsce sięgają po używki
Nastolatki z województwa łódzkiego rzadziej, niż ich rówieśnicy w innych częściach Polski, sięgają po alkohol i narkotyki. Wynika to z najnowszych badań przeprowadzonych na zlecenie Regionalnego Centrum Polityki Społecznej w Łodzi. Wyniki zaprezentowano w Międzynarodowym Dniu Zapobiegania Narkomanii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/norraena.jpg)
Trzech mężczyzn oskarżonych o przemyt kokainy promem Norræna
Trzej mężczyźni w wieku 60–70 lat zostali oskarżeni o próbę przemytu ponad trzech kilogramów kokainy z Hiszpanii do Islandii promem Norræna. Grozi im do 12 lat więzienia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/177-284139.jpg)
W miesiąc zarabiają milion złotych. Gangi porzucają narkotyki dla papierosów
Gangi znowu wchodzą w papierosy, znowu jest to żyła złota, a ryzyko dużo mniejsze niż przy handlu narkotykami - donosi we wtorek "Gazeta Wyborcza". W miesiąc bez żadnego problemu zarabiają milion złotych.