The body or a conscious mind'
Tylko z ziołem jest ta różnica, że jest w większości psychodelikiem. Łatwiej jest rzucić, zdecydowanie mniejsze objawy odstawienne, ale większy wpływ na osobowość i odbieranie rzeczywistości.
Przykład sprzed kilku(nastu) dni: Ciężko ujarany postanowiłem wybrać się na stację, celem wypłacenia gotówki i zakupienia gastro. Wziąłem ze sobą jedynie portfel a telefon zostawiłem pod ładowarką. Po dotarciu do celu okazało się, że kartę zostawiłem w domu. Szybki powrót na kwadrat i pierwsza myśl po otwarciu drzwi: hmm po co ja tu wróciłem?
Sytuacja sprzed wczoraj: po powrocie z pracy wyszedłem sobie pochilować na tarasie z piwkiem. Zorientowałem się, że nie mam przy sobie ognia. Szybka teleportacja no i znowu klasyk hmm po co ja tu wróciłem?
Palę dosyć długo i zażywam regularnie inne substancje psychoaktywne więc takie incydenty zdarzają mi się na porządku dziennym. Jest to uciążliwe, ale nie wpływa skrajnie negatywnie na jakość życia. Takie imo uroki codziennego kopcenia mj
16 października 2023Stteetart pisze: "mam wyjebane na wszystkich i pierdole też Famasa".
Co do powyższego — trening, siłownia - to podstawy. Ale najbardziej zadbaj o siebie i swój mózg. Zrób coś dla siebie, poczytaj, poznaj kogoś nowego, wyjdź do ludzi.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
- zamuła, mam mniej motywacji do zrobienia treningu na siłce czy pójścia na spacer, musze się do tego zmuszać
- dziury w pamięci, mam problem z układaniem zdań złożonych, długo zajmuje mi przypomnienie sobie pewnych faktów
- schizy, że paląc marnuje czas i mógłbym przeznaczyć go na cokolwiek bardziej rozwijającego, co w sumie jest prawdą
I to w zasadzie tyle, chociaż nadmienię, że w moim przypadku są to bardzo uciążliwe uboki dlatego zaprzestałem na ten moment palenia. Wydaje mi się, że okazjonalne jaranie trawy nie robi absolutnie niczego złego organizmowi, ale ciężko o okazjonalne palenie gdy ma się dużo dobrego tematu
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Marihuana to gorsze wyniki w nauce i stres emocjonalny
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Produkowali tyle amfetaminy, że narkotyki musieli wozić taczką
Ponad 64 kilogramy amfetaminy, nielegalna linia produkcyjna i dwie osoby zatrzymane – to efekt działań specjalnego wydziału antynarkotykowego łódzkiej policji. Ilości narkotyków były tak duże, że do ich transportu sprawcy wykorzystywali… taczkę.
"Pamiątka" z Tajlandii. Portugalczyk wpadł na warszawskim lotnisku
24 kg marihuany miał w swojej walizce Portugalczyk, zatrzymany na lotnisku Chopina w Warszawie. W bagażu 22-latka, który przyleciał z Bangkoku w Tajlandii, znaleziono 42 paczki suszu, których wartość na czarnym rynku oszacowano na niemal 1,2 mln zł. Mężczyźnie grozi grzywna i od 3 do 20 lat więzienia.
Palenie z trzeciej ręki staje się z czasem coraz bardziej szkodliwe
Bierne palenie – narażanie osoby postronnej na oddziaływanie dymu tytoniowego – jest dobrze rozpoznanym zagrożeniem dla naszego zdrowia. Znacznie mniej wiadomo natomiast o „paleniu z trzeciej ręki”, czyli o sytuacji gdy dym z palonego papierosa już wywietrzał, a my wdychamy związki chemiczne, które po paleniu papierosów osiadły na ścianach, dywanach, meblach, firankach czy ubraniach.

