TALK - Rozmowy [H]

[jezus_chytrus]

Też obstawiam jakąś wadę. Na moim nawet na max temperaturze para jest chłodna. Odnośnie zapachu - jeśli waporyzuję w pokoju, to normalne, że czuć parę. Nie bardzo wiem, jakim cudem można bezzapachowo wapować na jakimkolwiek urządzeniu. Chyba, że chodzi tylko o zapach po użyciu z samego urządzenia, ale tu wydaje mi się, że jest analogicznie - smary śmierdzą.
Ustnik można dokupić, choć pewnie nie jesteś już zainteresowany.

[RetroZielarz]

Moja nowa zabawka

[lysy666]

Pytanie do posiadaczy Vapcapy 2021. Czy przy zatkanych wlotach powietrza (te w kształcie litery M) to generalnie ma tak ciężko iść, jakbym chciał wyssać bąka z pizdy? Zakładam, że czapeczka ma być wsunięta do końca, bo sama tak wskakuje przy mocniejszym pociągnięciu (?)

[jezus_chytrus]

U mnie nie. A jak jest nienagrzany, to czujesz duży opór?

[lysy666]

Na zimno, bez wsadu i z przytkaną eMką też idzie bardzo ciężko, ale jak nabiję suszu to już w ogóle przypominają mi się czasy pizgania z lufki i za mocno ubitego kora. Para jakaś tam idzie i czapeczka zauważalnie szybciej odklikuje niż z otwartą lub półotwartą dyszą, no ale ja muszę bardziej z tym walczyć, niż się tym cieszyć. Nie wiem, może mam pizdowate płuco. Nie mam porównania, nawet do jakichś elektroników.

Ten cap nachodzi na vapa stopniowo i ideolo jest na przedostatnim progu, gdzie ostatni to jest po prostu nasunięcie czapeczki do końca. Z tym, że nie wiem czy wtedy grzanie materiału będzie odpowiednie i czy się coś szybciej nie popsuje. W instrukcjach nigdzie nie ma napisane, że można sobie to regulować.

Kurwa miał być produkt premium, a samo opakowanie wygląda jak chuj wie co: firma drucik, biedny karton.

[jezus_chytrus]

Dawno nie korzystałem z Vap'a, ale teraz wyciągnąłem z czeluści i przetestowałem "na zimno". Jak zatkam, to w sumie opór jest spory, ale nie trzeba się siłować.
Nie powinieneś ciągnąć (sorry za sformułowanie) cały czas z zatkanym sprzęgłem. Pobaw się nim, jakbyś na flecie grał i wyczuj aparacik.
On jest z wyższej półki mimo tandetnego opakowania (kiedyś dawali w takiej tubie, która potem służyła jako schowek).

[lysy666]

@jezus_chytrus Dzięki za sprawdzenie.Chyba masz rację, to pewnie nawyki z bonga, gdzie raczej nie dopuszczałem żadnego lewego powietrza. I tak sobie założyłem, że z zatkanymi dyszami jest domyślny tryb vapienia, a jak ktoś ma delikatne gardełko i para dla niego za gorąca, to sobie otwiera.
Jak poczułem taki duży opór na zamkniętych dyszach, to zacząłem się zastanawiać: to ile właściwie tego vaporu dostaje się do płuc, a ile ulatuje. Ale pewnie mądre łby to tak skalibrowały, żeby było git.

Edit: DOBRA, trochę nie było tematu, chyba jestem debilem
Miałem zły obraz tego, jak to jest skonstruowane. Przecież powietrze z tego turbo idzie przez 'złoże', a nie jest domiksowywane do drugiego strumienia z parą. Chyba

[yoshi420]

Dzisiaj planuję sobie dogodzić. W komorze mighty (ok 0.2g zioła) dodałem szczyptę kiefu, posypując nim zioło od góry.
Muszę jeszcze trochę posprzątać, żeby zasłużyć a wtedy czeka mnie taki snack:

IMG_0151.jpg

Waporyzował ktoś z was kief? Dobrze się powinien zwapować chyba?
Cieszę się, że mam wapka bo już wypluwam płuca od spalania.
Dodam, że medyczna BB wapuję się o wiele lepiej od aurory i może paradoksalnie dzięki temu, że jest sucha. W porównaniu z żywiczną aurorą.

[lordrudy]

hej
Co byscie polecili na poczatek z waporyzatorów ?

[CieplaPoduszka]

@lordrudy nie bierz "na poczatek" od razu kup porzadny . Vapcap (mam od 3 lat) analogowy , z elektrycznych tutaj fenixa albo mighty chwala .