Leki z apteki może i dobre ale nic nie wyleczą tylko więcej namieszają a organizm i tak będzie musiał to naprawić/odtruć.
Lekarz, który przymyka na to oko, chce się Ciebie pozbyć, żeby to trwało, nie robi nic, w celu rozwikłania problemu - tak też wygląda większość konsultacji, nawet gabinetowych.
Wolałbym skatować się jakąś ostrą potrawą raz, drugi, czy trzeci, żeby samo spróbowało się oczyścić z toksyn.
Po 2. to nie jest lek typowo obkurczający, więc to nie jest tak jak z np. xynometazolinem.
Po 3. ja się z Wami zgadzam w 100% w zakresie uzależnień od sprayów, natomiast brałem to zgodnie z zaleceniami otlaryngologa który mnie operował - wiadomo, wygoić się musi, steryd to też antywirusowo działa. Też zastanawiam się - może ktoś wie i mi podpowie - czy jest możliwe, że gdy stosowałem steryd, to maskował mi objawy alergii, a teraz jak odstawiłem to mnie walnęło z kilkukrotną siłą? Czy to tak nie działa?
Zdarza mi się gdy przeginam i wale któraś kreskę danego dnia.
Myślę że mój nos ma problem żeby się zagoić od jakiś 2 lat co jakiś czas go katuje do totalnego zatkania.
metamfetamina i pseudoamfetamina , ketamina i kokaina oraz MDMA wszystko to po którejś kresce zatyka nos i zostaje albo inna droga podania albo przerwa.
Teraz go leczę za jakiś czas poranię. I tak w kółko. Planuję go trohę odciążyć ale to nie pierwsza próba zerwania że stymulantami na dobre.
Narazie 1.5 miecha absty od amfy i piko za to była keta i koka.
Wraz ze stażem walenia kinol się gorzej regeneruje i szybciej zajeżdża. Powstają strupy i rany w nosie. Dziur w nosie ani martwicy tkanki nie mam co potwierdził mi laryngolog. A waliłem głównie 3cmc/fetę inne bk aż do teraz, czyli jakieś 3,5 roku z przerwami i rożnym natężeniem.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/7/7c001030-416d-4446-8b31-557eb1ec8389/ket-bar.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20251015%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20251015T104802Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=29b546fee57c45d5b85fb140510dd147d77b24416d2046499943635fb44644d6)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mjpregnancy.jpg)
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sejm9.jpg)
Marihuana tematem w Sejmie. Przyszło kluczowe pismo z rządu
Przed wyborami w 2023 r., a nawet już po nich, politycy z obozu rządzącego wyjątkowo liberalnie wypowiadali się na temat marihuany. Powstał nawet Parlamentarny Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany z głośnymi nazwiskami w składzie. Coś się jednak zmieniło. Jak informuje "Rzeczpospolita", jednoznaczne stanowisko rządu zaskoczyło wielu polityków: nie ma mowy o żadnej liberalizacji. Argumentem mają być m.in. doświadczenia innych krajów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/peleniezkopalni.jpg)
Japończycy odkryli, dlaczego papieros pomaga przy wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego
Palenie tytoniu związane jest z olbrzymią liczbą różnorodnych zagrożeń dla zdrowia. Są jednak sytuacje, gdy papieros pomaga. Tak jest na przykład w przypadku wrzodziejącego zapalenia jelita grubego. Nie od dzisiaj wiadomo, że papierosy przynoszą ulgę osobom cierpiącym na tę chroniczną chorobę. Naukowcy z japońskiego instytutu badawczego RIKEN odkryli mechanizm, który stoi za zbawiennym skutkiem dymka. Dzięki nim chorzy będą mogli poczuć ulgę, bez narażania się na choroby powodowane paleniem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sad_okregowy_w_legnicy.jpg)
Mieli podawać własnemu synowi narkotyki. Sąd Apelacyjny w Legnicy nie miał dla nich litości
Historia niespełna trzymiesięcznego Arturka z Legnicy na Dolnym Śląsku wstrząsnęła opinią publiczną w Polsce. Dorian G. i Katarzyna K. mieli poić malca narkotykami. W trakcie procesu wzajemnie obarczali się odpowiedzialnością. W czwartek (9 października) Sąd Okręgowy w Legnicy rozpatrzył apelację oskarżonych. — Tylko oni byli odpowiedzialni za to, że w organizmie dziecka znalazły się substancje psychoaktywne i w takim stężeniu, że zagrażały życiu i zdrowiu tegoż niemowlęcia — mówił sędzia Lech Mużyło podczas ustnego uzasadnienia wyroku.