Ja to chce spokoju. Mieć życie ustabilizowane .
W sumie to chciałbym mieć fach w ręku który by zapewnił nie martwienie się o to czy mnie zwolnią czy nie tj być ekspertem w jakiejś dziedzinie .
Chciałbym umieć i zaorać pole, zrobić elektrykę w chałupie . Nie musieć być zależnym od kontaktów z innymi i prosić się o ich łaskę bo z doświadczeń to jeden drugiego chce wykorzystać, naciągnąć .
A człowiek z dobrymi intencjami i zbyt ufny na ten świat taki jak ja daję się robić w balona w tej dżungli .
Ogólnie to można by streścić do tego by umieć sobie ze wszystkim poradzić i mieć wyjebane .
Wtedy bym sobie luźniej podchodził do rzeczy które mnie cieszą.
Taka stabilizacja dała by mi sporo spokoju psychicznego .
Może to zabrzmi dziwnie, ale też mimo wszystko chciałbym umieć tworzyć zdrowe relacje z ludźmi na polu przyjaźni, szacunku , miłości (zwlaszcza z bliskimi )
Tutaj wchodzi niestety zgrzyt, bo się zraziłem do ludzi .
Wiele chyba nie oczekuje , a i tak tego raczej nie osiagne bo już się poddałem psychicznie Nie chce już mi się użerać z tym życiem poyebanym .
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
Mam podobnie, tyle, że mnie ludzie mnie otaczają, lgną do mnie i to mnie wkurwia. Tak spokoju mieć nie będę.
Wszystkich nie da się zabić hehe, z nimi nie wygrasz.
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.
Chatbot AI Reddita „pomaga” w leczeniu bólu. Wśród rekomendacji: heroina
Reddit w pośpiechu wycofuje swojego nowego chatbota AI o nazwie „Answers” z dyskusji na tematy zdrowotne. Powód? Przeczytajcie.
Kokaina w gumie do żucia
Celnicy na lotnisku Gardermoen postanowili sprawdzić dokładniej paczkę z Peru pełną słodyczy. Jak się okazało - mieli wyczucie. W środku zamiast gum do żucia znaleźli 300 gram kokainy, czytamy w dzienniku Dagbladet.
