Więcej informacji: Pregabalina w Narkopedii [H]yperreala
Ale ja zażywam nie rekreacyjnie a leczniczo trzymam się stałej dawki od pół roku o wyznaczonych porach i nic mi nie dolega.
11 stycznia 2023Umbrellonda pisze: Czas abym zeszła z tego gowna. Mam dosyć. Od 2020, czyli juz 3 rok leci jak biorę pregabaline. Odstawiłam ja tylko raz na miesiąc. Ale wspomagałam sie wtedy na detoksie innymi substancjami. Brałam zazwyczaj 600mg/dobę. Obecnie biorę 300-450mg/dobę. Zawsze zaopatruje sie w nadmiar prwgabaliny. Przykładowo dzwonię na halodoktor i dostaje 3 opakowania, po czym ode do lekarza który przy okazji wystawienia recepty na inne leki zapisuje kolejne opakowanie lub dwa. I tak co miesiąc. Moge ją rozdawać, wydawać, sprzedawać. Ale ostatnio mi jej zabrakło. Zgubiłam zapasowa paczkę jaka miałam. Szukałam tabletek po domu mając nadzieje ze gdzieś luźno sie wali. Bez satysfakcji. 3 dni bez kasy i pregaby leżałam w łóżku umierając. Dawno sie tak nie czułam. Możecie sobie gadać ze pregaba to nie morfina i schodzenie jest łatwiejsze. Ale uwierzcie mi, brałam morfinę 5 lat. Odstawiałam róże dawki w ośrodkach na czysto, na detoksach, w domu na czysto albo z wspomagaczami. I czułam sie podobnie jak przy moich ostatnich 3 dniach bez pregaby. Dodam ze bardzo skutecznie mi pomagała w odstawieniu morfiny. Ale nie po to brałam wspomagacz aby potem na takiej samej zasadzie trzeba byłoby go wspomóc. Dreszcze, bóle ciała, szczególnie głowy. A gdy ją wreszcie dostałam to wieczorem totalnie mi odpierdoliło psychicznie. Próbowałam naprawić wiatrówkę i palnąć ja sobie jakos w łeb. Dobrze ze dozownik gazu sie zjebal :) Tullam tez jakieś szklane rzeczy, wciąż płakałam, wstydziłam sie siebie i uważałam siebie za życiowy błąd. Jakbym buła tak toksyczna ze noe wolno mi sie do ludzi zbliżać. Moj chłopak nie wiedział co mi jest i jak mi pomoc. Sama nie wiedziałam póki nie zrozumiałam ze wahania nastroju mogą nastąpić również po zażyciu ponownie prwgabaliny. Po prostu rozstrojony cały organizm. Facet uzmysłowił mi ze od roku powtarzam ze zmniejszę wreszcie dawkę, ale potem. Ze robię to stopniowo. Ale co zejdę to znowu podbijam do 600mg. Imprezowo kiedyś 1g<. Ale to bylo dawno temu.
scalono - WRB
03 września 2022Andromaliuss pisze: Do nie dawna dobowa dawkę pregi udało mi się zmniejszyć do 900m z 2k+, po wielomiesięcznym ciągu. Jednak ostatnie dni pewne stresu spowodowały ze znowu żarłem po 1500mg + minimum 2g fenka dziennie w którego tez jestem wjebany. 3 dni temu rzuciłem obie te substancje w pizdu z dnia na dzień ratując się przy tym alprą + 2 razy dziennie 500mg agmatyny. Na początku może dobrałem zbyt dużą dawkę alpry bo byłem w lekkiej euforii (choć to moze wynik tego że po wielu miechach mgły w głowie sowodowanej pregą w końcu zaznałem tej jesnosci umysłu przy jednoczesnym braku lęków) plan jest teraz taki by na najniższych dawkach alpry przeczekać hujnie odstawienną a następnie wyeliminować całkowicie gabajebanki z jadłospisu na mam nadzieje jak najdłużej.
scalono - WRB
23 września 2022bulku pisze: Stary masz trzy wyjscia:
-wjebać się w coś innego
-zimny indyk
-powolny taper
Zimny indyk nie jest rekomendowany, ludzie wpadali w taką otchłań, że mieli potem PTSD. Jeżeli pierwsza opcja odpada, pozostaje ci schodzenie z dawek. Zależnie od twojego profilu psychologicznego, może pójść łatwo (patrz poradnik dexa), a może być ciężko. To cierpienie, którego byś największemu wrogowi nie życzył, znam to cierpienie. Poczytaj sobie główną nitkę pregabalinkową, masz tam nasrane z 700 stron postów, na pewno znajdziesz coś dla siebie. Wiem, że byli tu użytkownicy, którzy doszli do punktu, w którym rozwalali kapsy, dawkowali 20mg dziennie, i za chuja nie mogli zejść niżej, bo dostawali sraczki, drżały im mięśnie, i nie mogli odezwać się do ludzi. Są tacy, którzy na zimnym indyczku przeleżeli 5 dni w pozycji embrionalnej trzęsąc się jak galareta, i wrócili do normalności. Twoja decyzja.
Pamiętaj, że jest dwudniowy withdrawal delay, czyli dopiero po dwóch dniach od ostatniej dawki inauguruje się festiwal spierdolenia.
07 lutego 2023Migomat pisze: Nie zapomnij jej powiedzieć co i ile czasu ćpałeś stosując w między czasie pregabaline bo to co piszesz ewidentnie o tym świadczy, mam doświadczenie z odstawianiem tego leku i nigdy nie miałem nawet 1/3 wymienionych objawów co u ciebie a brałem regularnie 4 lata.
Na forum jest już wątek o odstawieniu odsyłam do zapoznania się.
Od siebie dodam, że odstawienie powinno iść zawsze drogą redukcji, choć ja zawsze brałem 150 max 300mg i odstawiłem z marszu z dawki 150mg do zera.
Wspomagałem się wtedy dużą ilością rumianku ziela nie saszetki z biedronki i na sen bo miałem z nim problem szyszki chmielu 10/15 gram na dzbanek litrowy.
Nie masz siły wstać z łóżka hym musiał byś napisać jeszcze czy stosujesz inne leki, czy ćpasz coś i jaką masz dietę...
Na już polecam ci odstawienie cukru do minimum wiadomo nie do zera bo to zrobić ciężko, ale absolutne minimum, żadnych słodzonych napojów typu cola, zero batoników i cukierków, owoców też się to tyczy.
Na ogólne zmęczenie polecam ci stosować magnez z wapnem rano, czyli kupujesz chlorek magnezu sześciowodny, najlepsza forma magnezu, nie niszczy żołądka jak mleczan czy cytrynian, jak go stosować to znajdź już sobie w internecie.
Wapń najlepiej z maku z rananwstajesz pijesz ciepłą osoloną wodę z magnezem, możesz dodać sok z cytryny i miód, albo kupić zestaw elektrolitów w aptece, jest to szybkie i wygodne polecam gastrolit z firmy teva, do tego dodajesz trochę magnezu i szklankę takiej wody na dzień dobry, później mak około 100gram jednorazowo zmielony do np płatków owsianych ale nie na mleku, mleko wywal całkowicie z diety jak już to na wodzie też z solą może być potasowa do kupienia w każdym hipermarkecie...
Jak masz już magnez wapń sód resztę elektrolitów, warto dorzucić witaminy z gr B szczególnie B1 i B6 jest dobra na zmęczenie i świetnie się wchłaniają z taką wodą jak pisałem wyżej, B6 spokojnie 100mg nawet 200, plus cała reszta ważna jest także B12 najlepiej metylokobalamina.
Jak ogarniesz już minerały, witaminy możesz stosować aminokwasy lub dobrej jakości białko z chudego mięsa.
I powinno ci się poprawić, plus trochę samozaparcia i motywacji nie stękania jak małe dziecko tylko wzięcie się w garść.
Nic innego nie zażywam i nic wcześniej nie brałem. Z dietą słabo, głównie słodycze. Gdybym chciał się przemęczyć to m.w jak długo będą występować w.w objawy? 150 mg brałeś na dobę czy 2x 150?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/fentanyl_hp.jpg)
USA: Przedawkowane narkotyki zabiły mniej osób w 2024 roku
Liczba ofiar śmiertelnych związanych z przedawkowaniem narkotyków w Stanach Zjednoczonych znacząco spadła w 2024 roku, osiągając najniższy poziom od czasów sprzed pandemii COVID-19 – wynika z najnowszych, wstępnych danych opublikowanych 14 maja przez Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC).
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sw_police_force.jpg)
Tona kokainy przechwycona. Gangsterzy wpadli, bo kupili łódź za gotówkę
Z łodzi u wybrzeży Australii skonfiskowano ponad tonę kokainy wartej niemal pół miliarda dolarów amerykańskich. Policja zatrzymała pięć osób.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/thcliquors.jpg)
Ten napój to hit w USA. Sprzedaż rośnie jak szalona, alternatywa dla drinków
Rewolucja na rynku napojów trwa – Amerykanie coraz częściej sięgają po napoje z THC zamiast po alkohol. To już nie nisza, a branża warta setki milionów dolarów, która zmienia oblicze rynku spożywczego i wywołuje poruszenie wśród regulatorów.