[cut] wycięto nieregulaminową treść - delicsajko
Przetestowałem 3 dawki per oral trzymając każdą pare min w jamie ustnej:
200mg - Sedacja, pustka w głowie, lekkie problemy z koordynacją, mogłem panować nad zaśnięciem, brak możliwości wykonywania jakichkolwiek zadań umysłowych w zasadzie wszystkiego sięgającego powyżej zwykłego egzystowania, skorzystanie z prysznica wymaga dodatkowego skupienia
100mg - Sedacja, pustka w głowie, sen (normalnie nic mi się nie śni)
50mg - delikatne wyciszenie, ułatwienie w zaśnięciu
Wszystkie dawki dają dodatkowo odprężenie i dobry nastrój w dniu następnym
Teraz zaczynam fazę próbowania w miksach.
Może jakieś pomysły?
Jak nadaje się pod popularne stymulanty? (Wiem że to Sri ale może ma jakieś nie specyficzne działanie)
17 marca 2021okoszwagra pisze: Cześć Testerr mógłbyś powiedzieć jak działa na Ciebie ten Zembrin,jak go dawkujesz i czy może zastąpić SSRI?Chodzi mi głównie o fobię społeczną i depresję.
17 marca 2021okoszwagra pisze: Cześć Testerr mógłbyś powiedzieć jak działa na Ciebie ten Zembrin,jak go dawkujesz i czy może zastąpić SSRI?Chodzi mi głównie o fobię społeczną i depresję.
Generalnie w ekstraktach są 2 główne związki (mesembryna oraz mesembrenon; i pewnie też inne mniej aktywne), które w zależności od proporcji w ekstrakcie różnie działają. Dlatego różne ekstrakty różnie działają. I dodatkowo na niektórych kanna działa sedacyjnie na innych działa stymulująco.
Są też badania (do wyszukania na pubmedzie), które mówią, że jest pewna specyficzna grupa ludzi tzw. "positive responders".
Więc po pierwsze ja należę ewidentnie do tej grupy, a dwa na mnie kanna w wersji Zembrin działa wybitnie stymulująco. Brałem 1x dziennie kanne Doctor's Best Calm with Zembrin. Wysypywałem zawartość kapsułki pod język i trzymałem 10-15 minut.
Efekty: chęć do działania, unormowany nastrój, itp.
Ale niestety w moim odczuciu po pewnym czasie (2-3 tygodnie) efekty zaczęły słabnąć. Nie wiem czy w wyniku tolerancji, czy po prostu przyzwyczajenia do nich.
Inny ekstrakt z Azariusa (ET2 chyba) po 20 mg sniffem działał totalnie sedacyjnie, że składał mnie na kanapę jak po MDAI i nie było innej opcji niż pozycja horyzontalna i leżenie w hipnagogach. Jedyna różnica z MDAI to była taka, że MDAI mnie "wygrzewał" - robiło mi się bardziej ciepło i pluszowo. Działanie ewidentnie ćpuńsko-rekreacyjne.
Mam też inny ekstrakt, który dostałem do sniffa. Chyba 10:1 albo 15:1, ale mogę go walić nosem w dawkach typu 200-300 mg i jedyne co to lekka sedacja i zamuła. Takie 10-20% działanie ekstraktu ET2. W sumie mam 2-3 gramy od chyba roku i cały czas leży nie zużyty, bo nawet mi się nie chce po niego sięgać.
Jego działanie tak mnie rozczarowało, że go nawet waporyzowałem przez jakiś czas - efekty trochę bardziej intensywne, ale krócej dziłające. Tak jakby wziąć pół bucha trawy - niby coś czujesz, ale głównie to takie niedojebanie i bardziej wkurw, że coś się dzieje, ale nic nie czuć wyraźnie. Pamiętam, że wapowałem to z foli co 10 minut przez 2-3 godziny i tylko się irytowałem.
Natomiast Zembrin zeżarłem już chyba ze 3 buteleczki i polecam.
Tak więc różne ekstrakty, różne działanie.
Więc w moim odczuciu Zembrin na depresję doraźnie - jak najbardziej. Ekstrakty "ćpuńskie" w proszku - średnio.
Czy moga zastąpić SSRI w długoterminowej perspektywie - nie sądzę, ale można spróbować. Pewnie zależy od nasilenia depresji.
Co do działania na fobię społeczną to się nie wypowiem, bo cięzko mi się tutaj wczuć w tą sytuację.
Tylko że ją się gotuje z herbatą na przykład guyausa, a nie wciąga nosem, panowie...
Idealna do wyciszenia, do medytacji.
scalono / 909
Można całą pakę walnąć na raz sniffem?
30 listopada 2022stuk pisze: Dostępne to jest w sklepach zielarskich?
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Fatalna pomyłka - myślał, że to klienci i wręczył narkotyki nieumundurowanym policjantom
Policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zatrzymali mężczyznę, który podczas kontroli klatki schodowej… sam podał funkcjonariuszowi woreczek z suszem roślinnym. Interwencja doprowadziła do zabezpieczenia większej ilości narkotyków.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace
Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.