Więcej informacji: Pregabalina w Narkopedii [H]yperreala
Dwa razy z rzędu skończyły mi się tabletki zbyt szybko i czułem się przeziębiony albo pochorowany jak od takiego kodeinowego zejścia.
Cieknący nos zimno-ciepło, poty i brak apetytu.
Kiedy objawy zniknęły po wykupieniu tabletek. Co za zbieg okoliczności!
Taka sytuacja że dwa razy choruje kiedy kończą mi się nagle tabletki to nie w kij dmuchał!
Autentycznie się zdziwiłem i trochę nawet zaskoczony nabrałem respektu dla tej zdradzieckiej substancji. Tej a wcale nie jadłem dużych dalek tylko zamiast dwóch dziennie zażywałem rano dwie a wieczorami jedną.
Normalnie smycz i obroża!
"Rutyna to rzecz zgubna "
Nam nie prega po prostu działa jak lek-ćpanie i jest zbyt łatwo wypisywana. W sumie na formularz szło wydębić 2 opakowania 56x300mg. Już zwały po 2 dniach bez snu na mefie były mniej nieprzyjemne od zwała po predze 300x300x300 w ciągu półtorej dnia. Już nie mówiąc o miksowaniu tego z baclo, bo wtedy ciężko jest się nie pokłócić ze znajomymi/partnerem na zejściu, które się ciągnie i ciągnie
Jak przedstawia się kwestią tolerancji, uzależnienia i tym podobnych negatywów przy konsumpcji nieregularnych i w niskich dawkach.
Przykładowo 150 w jedej dawce dziś, kilka dni przerwy etc. Czy problematyczna jest tylko w dłuższych ciągach typu 2 opakowania, czy ogólnie można efekt świeżości przy niskich dawkach utrzymywać rzadką konsumpcją?
Jestem cały czas dosyć świeży jeżeli chodzi o pregabe, ale potestowałem już trochę i tak: zacząłem od dawki 300mg było bardzo przyjemnie na pusty żołądek z dwoma kawami. Totalna wyjebka, pobudzenie do działania, motywacja, muzyka. Kilka dniu później(72h bodajże) było jeszcze lepiej na tej samej dawce. Jak spróbowałem tej samej dawki dwa dni z rzędu to już tak nie porobiło za drugim. Po kolejnym teście: czwartek, piątek lyrica - sobota, phenibut - niedziela, lyrica było najgorzej. W poniedziałek wieczorem już się chujowo czułem, bezsenność, objawy przeziębienie/grypy, ból głowy, biegunka, irytacja.
Na mnie ogólnie najlepiej działała do tej pory średnio 24h po ostatniej dawce fenibuta, który biore 2x w tyg. Fenibut o dziwo znowu fajnie maskuje jakiekolwiek zjazdy i ewentualną bezsenność. Z tego co czytałem to wszystko zależy od organizmu oczywiście, ale dawka 150mg/300mg z przerwami kilka dni powinno być git, bez budowania większej tolerki i objawów odstawki.
150, po 2h 75, po 2h następne 75 = 300.
Tylko i wyłącznie przymulenie, zero czegokolwiek. Zero.
Jedyne braki u siebie jakie mogę zgłosić, to braki serotoniny po zabawie emką tydzień temu. Pręgę zatem przyjąłem solo bez mixów itp.
Mam rozumieć, że 300 to za mała dawka jak na pierwszy rzut? No chyba nie.
26 listopada 2022kateordie pisze: prospołeczność tak wysoka, że kiedy wychodziłam z pijącymi znajomymi a sama nie piłam, byłam nawet bardziej rozgadana niż oni. Szkoda tylko tych negatywnych efektów w sferze poznawczej, bo bez nich może pociągnęłabym na tym leku dłużej.
Ale oczywiście leciutko pamięć siada - ja wczoraj 2 razy zapomniałem kotleta ubić do smażenia
26 listopada 2022kateordie pisze: Kiedy dotarło do mnie, że przerobienie dwóch opakowań 75 mg i dawka 0-0-75 upośledzała mi pamięć znacznie mocniej niż roczny ciąg na mj, odstawiłam to gówno na własną rękę. Fajny był ten czil na predze - wszystkie negatywne myśli schodziły na drugi plan, człowiek budził się wyspany (i nie przebudzał w nocy), prospołeczność tak wysoka, że kiedy wychodziłam z pijącymi znajomymi a sama nie piłam, byłam nawet bardziej rozgadana niż oni. Szkoda tylko tych negatywnych efektów w sferze poznawczej, bo bez nich może pociągnęłabym na tym leku dłużej.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/6/6b791ffb-fb37-4115-a7cf-228555add870/depresja-oddechowa.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250710%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250710T053902Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=c3c1948541eba6e61f2a82507fe7cc9db9685f4e913faf704f7649a3d6a110ae)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/amnesia_ibiza.jpg)
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów
Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mjheart2.jpg)
Używanie marihuany znacznie zwiększa ryzyko śmierci. „Byli młodzi i nie mieli wcześniejszych chorób
Regularne używanie marihuany może niemal podwoić ryzyko śmierci z powodu chorób sercowo-naczyniowych – wynika z najnowszej metaanalizy danych medycznych obejmujących blisko 200 milionów osób w wieku od 19 do 59 lat. Niepokoi fakt, że dotyczy ono również młodych osób, które do tej pory uważano za mniej narażone na takie zagrożenia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/new_york_weed.jpg)
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie
Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.