TALK - Rozmowy [H]

[deadmau5]

Tabaka jak to tabaka, typowy zamiennik kofeiny. Nie wiem czy można to prościej wytłumaczyć. Wciągany nosem na pewno niweluje wdychanie substancji smolistych (patrząc np. w stosunku do palenia). Niektórzy znają, niektórzy nawet o niej nie mają pojęcia. Większość jednak chyba woli tytoń palić, niż wciągać nosem.

[Verbalhologram]

@IGotHigh909
chyba zamiennik nikotyny prędzej.

[deadmau5]

Przecież tabaka to sproszkowany tytoń, jak dla mnie dla fanów sniffowania, co by noskiem przyjebać można było. Oszczędza czas, zmniejsza przypał i pomaga zapierdalać ciut szybciej oraz ugasić głód nikotynowy. Idziesz do kibla albo na bok, sypiesz sobie na pudełko i walisz, nie ma śmierdzącego efektu, Ty nie tracisz 5-7 minut na fajkę, a efekt jest taki sam (rzekłbym nawet mocniejszy), więc niektórzy po prostu przerzucili się na to.

[aktimeltheMelanz]

Czyli można to brać doraźnie dla nikotynowego efektu nootropowego jak rozumiem?
Nie chcę mieć tak pedalskiego nałogu jak uzależnienie od tytoniu

[deadmau5]

Przecież od tego uzależnić się można tak samo jak papierosów. Tylko zamiast palić, będziesz chciał tabakę nosem walić.

[Atro]

@Verbalhologram
No właśnie ja w życiu waliłem masę kresek różnorakich prochów. Od oranżadek w szkolnym kiblu do amfetaminy, od amfetaminy do mefedronu, od mefedronu po wszelkie inne biedaketony i w sumie boję się, że kolejnym etapem będzie tabaka

Ahhhh oranżadka,ta jebana oranżadka.Gateway drug.

[motocyklista]

Jak nie palisz fajek to bym to olał. Ostatnio tak jak Ty w okresie względnej trzeźwości chciałem wrócić do sportowego niuchania tabaki, pewny siebie fhuj że się nie wpierdolę, jak zawsze. Miesiąc później leciałem do sklepu po szlugi, no ale to tylko ja.
Teoretycznie fajnie sobie zajebać, nos się na chwilę rozszerza, czuć przez kilka minut nikotynę i jej działanie jest dużo przyjemniejsze niż paląc papierosa przez brak ścierwa z dymu, ale potem leci potok gili, nos zatkany na pół dnia i zostajesz zasmarkany z paczką chusteczek. Not even once. No chyba że snus, ale to też nie jest tego warte..

[aktimeltheMelanz]

To chyba jednak zostanę przy beta-ketonach. Zatrucie manganem lepiej brzmi niż rak płuc jak mi na faje przyjdzie ochota.A tak serio to jakbyście opisali działanie nikotyny po tabace? Może to głupio zabrzmi, ale prochów i leków przerobiłem ogromne ilości, ale tytoniu czy tabaki garstke z dekade temu i nic już w sumie nie pamiętam. Opłacało wam się zawieść rodziców?

[deadmau5]

Tabaka jest bardziej dla osób, które właśnie chcą przeskoczyć ze śmierdzących fajek do niuchania. Dla niektórych to jakaś alternatywa, brak śmierdzącego dymu no i szybka możliwość przywalenia. Ciut mocniejsze działanie niż po papierosie sniffem, ale dosłownie ciut. Też nie polecam. Już lepiej walić fajki niż niszczyć nos tym, do tego prędzej czy później, jak ktoś nie jest wjebany w faje, to sobie paczki zacznie kupować, jak zaczynał od tabaki.

[JovanKutasic]

Ale tabaczka fajnie pobudza. Normalnie palę non stop e fajka,ale teraz trochę tabaczę i ma taki stimowy wjazd.
Szkoda,że mam tylko red bulla. To kurestwo jest dla masochistów