Pochodna kwasu gamma-aminomasłowego, o działaniu podobnym do modulatorów GABA (lecz nie działająca w ten sposób).
Więcej informacji: Pregabalina w Narkopedii [H]yperreala
Zablokowany
Posty: 10428 • Strona 792 z 1043
  • 217 / 117 / 0
@Starysteve
Wiesz no Dołson, różnica prawdopodobnie wynika z tego, że mamy inne cele w życiu. Ja rzucałem pregabalinę, bo chciałem czuć się prawdziwie, autentycznie dobrze, bez brania tabletek dwa razy dziennie, i udało mi się to. Rzuciłem dragi, leki, pokonałem depresję, którą miałem praktycznie od dzieciństwa. Włożyłem w to bardzo dużo pracy. Ty chcesz po prostu czuć się dobrze, i nie masz nic przeciwko drodzę na skróty. To twój wybór. Z tego co piszesz bierzesz też inne rzeczy, często w dużej częstotliwości, więc wyobrażam sobie, że nie jesteś tak dobrze dostrojony, by słuchać swojego ciała, dokładnie wiedzieć co się w nim dzieje, bo prawodopodobnie jest tam spustoszenie wywołane miksowaniem substancji. Ja dokładnie potrafiłem rozpoznać, że poziom napięcia i lęków w moim ciele był znacznie większy po pregabalinie, jak przed nią, i trwało to ponad rok. Ty możesz rzucać pregabalinę, od razu przeskoczysz na lorafen i nie możesz żadnych wniosków wyciągnąć. Also
>oburz się, że ktoś nazwał pregabalinę hardkorowym ćpaniem
>napisz cały akapit o tym jak mocno ostatnio cie pregabalina klepie w niskich dawkach
Za każdym razem xD
Więc tak jak to było już wielokrotnie tu wspominane- pregabalina nie 'leczy', a tylko tworzy imitację spokoju wenętrznego. Po jej odstawieniu wracasz do punktu wyjścia, a być może cofasz się dodatkowo jeszcze parę kroków w tył.
>Nie widzę powodu, żeby jej pierdolnięcie było jakoś bardziej niezasadne, niż wzięcie do ręki oszczepu w tym twoim przykładzie z bieganiem po lesie za zwierzyną
W sensie po co być zdrowym i szcześliwym, skoro można braćtabletki, i czuć się w sumie podobnie? Sure man, whatever you say xD

>chyba, że wtedy też byłbyś pizdeuszem
Modek powinien wiedzieć, że w tematycznych przytyków nie robimy.
Uwaga! Użytkownik bulku nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 164 / 45 / 0
Wpadła mi po raz pierwszy w ręce Pregabalina 75 mg. Wyczytałem, że fajnie działa z kofeiną, więc ostatnio wziąłem 150 mg na czczo i tak po godzinie 250-300 mg kofeiny, a po kolejnych dwóch godzinach druga dawka 250-300 mg kofeiny. Ale to łapie dobrą synergię! Odczucie wręcz jak po lekkich stymulantach - wyraźna poprawa nastroju, sporo energii i przede wszystkich chęci do działania bez efektów ubocznych kofeiny. Stan ten ostatnio utrzymywał się przez jakieś 6-8 godzin, a potem czułem się normalnie. Wieczorem przybakałem (palę trawę bardzo rzadko, dosłownie raz na ruski rok), ale jak zwykle ujarałem się śmieszną ilością 0,05 grama, choć miałem wrażenie, że wejście na serducho było mniejsze niż zwykle. Tolerancję na kofeinę mam obecnie pewnie dość niską, bo nie piję kawy i ogólnie zrezygnowałem z kofeiny (wcześniej piłem 2-3 mocny kawy dziennie, przez pewien czas yerba mate i do tego przedtreningówki albo po prostu kofeina w kapsułkach przed treningami) - kofeinę biorę wtedy, gdy jestem naprawdę zmęczony, a chcę zrobić trening, mam dłuższą trasę do przejechania albo po prostu gorszy dzień.

Dziś zrobiłem powtórkę - przed 11 wleciała prega, o 12 kawa i 200 mg kofeiny w kapsułce, a zaraz poleci druga porcja kofeiny. Z przyjemnością ogarniam rzeczy do zrobienia w domu i do pracy. Będę jeszcze musiał sprawdzić jak działa na mnie sama pregabalina, ale po po miksie z kofeiną pewnie nie zrobi na mnie wrażenia.
  • 612 / 187 / 0
To jest shot z rules of attraction. No tak, trzy dni zadziałało ulotkowa znosząc lęki plus efekt psychoaktywny jak na ulotce w ubokach, las vegas parano. Pomijając, że nie sądzę, żebyś był w stanie ocenić moje cele w życiu, to równie dobrze mogę Ci odmalować obrazek, w którym to ty po tych wszystkich wyrzeczeniach cierpisz dalej na niską samoocenę i depresję, jedynie zamaskowaną - wskazuje na to to, że odebrałeś ad personam kawałek z pizdeuszem, a była to li tylko analogia do tego, że skoro biorąc tabelki modulujące funkcjonowanie mózgu w świecie, gdzie mózgu używa się jako broni, jest się płaczliwym onanistą, tak samo można by powiedzieć o wykorzystaniu dowolnej technologii w dziejach. 💁🏻‍♂️ Zresztą po co tu jesteś - ćpanie na sucho, czy chcesz poczuć się lepszy? Jako następny target proponuje obrać Pyrkon, podbijanie do uczestników i wyśmiewanie ich, że gwałcą się do chińskich bajek; pewnie będą niegroźni, najwyżej ochrona cię wyprowadzi. No ale póki co jesteśmy na forum o cpaniu, w zasadzie w temacie, gdzie ludzie chcą się leczyć.
Tak się możemy napierdalać albo porównywać jak dzieci długo ale chyba szkoda czasu.
W każdym razie takie motywacyjne pierdololo jest nawet tutaj potrzebne (narcystyczne spuszczanie się nad sobą już nie, ale każdy ma swój urok) dla równowagi ale trzeba tego pilnować bo imo:
1/ nie każdą depresje można pokonać tak, jak to raczył opisać bulku (nawracająca, chad, przy organicznych uszkodzeniach mózgu, schizofrenia, mocno utrwalone zab. osobowości itp), a nie ma potrzeby się obwiniać za branie leku, to czynność jak sranie albo jazda samochodem
Nikt nikomu nie da nadała pośmiertnego za życie w trzeźwości, nietzscheańskim nadczłowiekiem też się nie staniesz i skrzydła ci nie wyrosną (chyba, że jako urojenie wielkościowe)
Oczywiście terapie, praca nad sobą itp. zawsze na propsie. To jest coś, czemu warto, żeby sie przyglądał każdy, niezależnie czy na pregabie czy nie
2/ od oceny stanu ogólnego i konieczności brania leku jest lekarz, nie ziomeczki z forum
3/ często niestety skrajny lęk i depresja powodują same w sobie organiczne uszkodzenia mózgu (polecam książkę „anatomia depresji”, jest tam to i wiele innych rzeczy fajnie wyjaśnione), taka pregaba w bilansie zysków i strat niejednokrotnie wygrywa, stany te zmniejszając i w efekcie mózg chroniąc (jak x innych substancji zresztą)
4/ porównywanie, że kiedyś to człowiek bez niczego aaaa wtedy to bym pewnie zdechł w lesie jest bez sensu, bo ewolucja nie nadąża za technologia ni chuja i tak na prawdę nie wiemy, jakie zmiany zachodzą w naszych głowach, możemy jedynie starać sie do nich adaptować.


Ave matka farmacja, dziękuje, to wszystko co chciałem dodać. Koniec bajery z mojej strony w tym temacie przynajmniej bo offtop.
  • 1666 / 269 / 0
Nie wiem czemu tak jest ale pregabalina niestety nie dla mnie, któryś już raz próbuję i muszę odstawić. Jakieś dwa tygodnie brałem 3 razy po 75 mg żeby przyzwyczaić organizm ale cały czas zamiast działania przeciwlękowego i rozluźnienia był większy lęk i napięcie. Chciałem spróbować wyższej dawki więc kilka razy wziąłem 150 ale wtedy to w ogóle tragedia, lęków dostałem takich że masakra, od lat takich nie miałem. A dodam że biorę wenlafaksynę i paroksetynę więc z lękiem nie powinno być problemu a jednak po pregabalinie jest i to w chuj, rezygnuję. Miałem ją brać żeby łagodzić ewentualny lęk przy wchodzeniu na bupropion ale nic z tego, muszę jeść benzo. Miał ktoś tak żeby pregabalina tak zwiększała lęk? Już trzeci raz jej próbuję i poddaję się. Kurwa, a tyle o niej dobrego kiedyś czytałem jak dopiero wchodziła na rynek lata temu i tak się napalałem na nią.
  • 23 / 3 / 0
Hej, czy pregabalina zwiększa pewność siebie np. w kontaktach z dziewczynami i tłumi kompleksy odnośnie np. statusu materialnego, wad cielesnych? Mam medycznie przepisaną na lęk uogólniony, ale mam od groma kompleksów, które utrudniają mi życie od wielu lat. Ile trzeba jej zarzucić, jeżeli już pomaga? Czy jest ona w ogóle bezpieczna dla zdrowia (dla zdrowego serca i dla serca z wadami itp.) jak raz na jakiś czas zarzucę dawkę na pewność siebie i czy dawki medyczne pozostawiają jakieś trwałe uszkodzenia np. na sercu/innych organach?
  • 1654 / 1036 / 7
@peterpan1 kompleksy to obawy, strach przed oceną, bariera pewności siebie na tyle wysoka, że nie da rady jej dosięgnąć, etc, więc finalnie jest to lęk.

Pregabalina w dawkach terapeutycznych krzywdy nie zrobi, acz równolegle trochę Cię odpręży, spróbuj.

_______

A ja przychodzę z zapytaniem do kogoś mądrusiego, który wyjaśni mi mechanizm rekreacyjnego działania, a raczej jego braku. Opierając się na Wikipedii: "Przy systematycznym dawkowaniu stan stacjonarny osiągany jest po 24–48 godzinach" – to właśnie czas, w którym u mnie zanika to pluszowe przytulanie. Co to jest stan stacjonarny, czy kanały wapniowe bombardowane dawkami rekreacyjnymi nie są w stanie wygenerować i oddać tych wszystkich miłych odczuć, niczym wątroba, która nie zmetabolizuje dawek kodeiny większych niż 700mg?
Wiadomo, że nie uderza stricte w gaba, stąd przedrostek "pre-".
Wkurwia mnie to, że po dwóch dnia echo, mogę jeść po kilka gram i zero odczuć...
𝕊𝕥𝕒𝕪 𝕨𝕚𝕝𝕕, 𝕄𝕠𝕠𝕟 𝕔𝕙𝕚𝕝𝕕.. 🌙
  • 23 / 3 / 0
Dzięki za odpowiedź! A ile mogę zarzucić jej na pewność siebie, żeby nie była toksyczna?
  • 554 / 138 / 0
@peterpan1 75 mg jeśli to pierwszy raz. Działanie po 2 godzinach.
  • 23 / 3 / 0
Niee nie pierwszy, wrzucałem sobie 75 na pusty żołądek, czy jeśli teraz wezmę 150 mg na pusty, to będzie git (nieszkodliwe)? Czy nic się nie stanie przy wadach serca?
  • 554 / 138 / 0
@peterpan1 nie wiem jakie masz problemy z sercem, ale myślę, że jeśli już organizm poznał substancję, to 150 mg powinno być dobre. Zdaj relację jutro.
Zablokowany
Posty: 10428 • Strona 792 z 1043
Newsy
[img]
Dyrektorka szkoły w powiecie łańcuckim podejrzana o utrudnianie śledztwa ws. narkotyków

Dyrektorka szkoły podstawowej z powiatu łańcuckiego zatrzymana przez policję. Śledczy podejrzewają ją o działania utrudniające postępowanie dotyczące grupy przestępczej handlującej narkotykami.

[img]
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki

Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.

[img]
Chatbot AI Reddita „pomaga” w leczeniu bólu. Wśród rekomendacji: heroina

Reddit w pośpiechu wycofuje swojego nowego chatbota AI o nazwie „Answers” z dyskusji na tematy zdrowotne. Powód? Przeczytajcie.