Raz, że nie można zasnąć, bo odwodnienie i brak generalnie po takich maratonach po prostu snu. Nawet bardzo ciężko jest zasnąć, kiedy takie maratony walisz. Człowiek myśli nie spałem kilka godzin/xyz czasu to łatwo będzie mi zasnąć. No nie. Organizm jest tak nakręcony, zafiksowany, że potem ciężko go doprowadzić do normalności.
Takie problemy ze snem, paraliże przysenne i ogólnie problemy ze snem same w sobie, to jedna z przyczyn, gdzie potem większość dnia jesteśmy rozdrażnieni, poddenerowowani, niewyspani.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Aktualnie używam ashwagandy raz dziennie (na razie jedno zalanie) i wysypiam się + fajnie kładzie do snu. W CBD miałem podobnie, ale często trafiałem wadliwe produkty, które moim zdaniem były jak placebo.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Sporo halucynogennych dźwięków towarzyszy takim sytuacją, do tego dochodziły uczucia paniki i przerażenia. Demoniczne postanie raczej rzadko się pojawiały, niemniej jednak do takich sytuacji chyba nigdy nie dochodziło. Okazało się, że bardzo ważna jest higiena snu, zatem możemy tutaj dyskutować odnośnie tego, jak ten sen nam przebiega.
Bo logicznym, że złe bodźce, złe wysypianie sie i ogólnie słaba kondycja po śnie na kolejny dzień może odbić się tym samym. Wujkowi w tym przypadku pomogła suplementacja melatoniną. Około 2 miesięcy.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
-tryptofan/5htp na paraliż
-tyrozyna jak jesteście w typie snu, że nie możecie się obudzić i we śnie czujecie piorunujące zmęczenie. Dawki oczywiście takie, żeby zasnąć
-ograniczenie nootropów, gdy ciało zasypia, ale mózg nadal analizuje i nie wchodzicie w sen tylko np. obserwujecie sparaliżowane ciało w pełni świadomie przez cały sen
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Nie, tutaj już inny problem dodałem. Miałem tak i nie tylko ja, że człowiek wiedział, że jest we śnie i chciał się obudzić, ale po prostu nie miał na to siły, tak zmęczone było ciało (np. po ciągu na stimach mocnym). Często miałem tak, że sen polegał już na tym, że jestem w łóżku i nie dawałem rady odróżnić snu od realu. We śnie czuło się też zmęczenie i tak samo leżało się w łóżku i panicznie chciało wybudzić, ale nie miało się siły na ruszanie ciałem. Tyrozyna w małych dawkach przed snem usuwała ten problem. Może komuś się przyda
Co by się nie oszukiwać, fazą snu, w której najbardziej realistycznie można wpaść w paraliże przysenne mogą się trafić w fazie REM.. o tym dyskutowałem i pisałem kilka razy. trakcie jej trwania następuje fizjologiczne porażenie mięśni, czyli porażenie mięśni całego ciała (z wyłączeniem mięśni oddechowych i gałek ocznych). Stan ten ma uchronić śniącego przed niekontrolowanymi ruchami, którymi mógłby zrobić sobie lub komuś krzywdę. Czyżby to była jakaś przyczyna, ukierunkowanie na ten fakt? Nie wiem, ale pewnie podłoże fazy "REM" jakby rozbiło się na części pierwsze, mogłoby dać fajne świeżutkie informacje na ten temat.
Paraliż senny sprawia, że osoba, która go doświadcza, jest w pełni świadoma, ale nie może się poruszyć ani nic powiedzieć. Czyżby wnet połączenie stimów wraz z paraliżem przysennym typowe nasilało te lęki bardziej? Można teoretycznie stwierdzić, że działanie wtedy paraliżu sennego może być spotęgowane dwu a nawet trzykrotnie, nieprawdaż? Co o tym sądzisz? Osoby bardzo wjebane w stimy mogą mieć większe nasilenia z tego tytułu? A jeśli tak, to czy częste?
Jaka różnica pomiędzy paraliżem przysennym u osoby, która nie bierze stimów może być? Wiesz, pewnie kwestia danej jednostki, bo taka osoba bez stimów te paraliże przysenne może mieć mega ciężkie.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mozgnastolatka.png)
THC i rozwój mózgu nastolatków – co pokazują najnowsze badania?
Używanie marihuany może prowadzić do ścieńczenia kory mózgowej u nastolatków – wynika z najnowszego badania prowadzonego przez Gracielę Piñeyro i Tomáša Pausa, naukowców z CHU Sainte-Justine oraz profesorów Wydziału Medycznego Uniwersytetu w Montrealu. Współpraca dwóch laboratoriów badawczych, korzystających z uzupełniających się podejść, wykazała, że THC – czyli tetrahydrokannabinol, substancja aktywna w konopiach – powoduje kurczenie się arborescencji dendrytycznej, czyli „sieci anten” neuronów, które odgrywają kluczową rolę w komunikacji między nimi. Skutkuje to zanikiem (atrofią) pewnych obszarów kory mózgowej – co jest szczególnie niepokojące w wieku, w którym mózg się rozwija.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/177-284139.jpg)
W miesiąc zarabiają milion złotych. Gangi porzucają narkotyki dla papierosów
Gangi znowu wchodzą w papierosy, znowu jest to żyła złota, a ryzyko dużo mniejsze niż przy handlu narkotykami - donosi we wtorek "Gazeta Wyborcza". W miesiąc bez żadnego problemu zarabiają milion złotych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/nowymlotek.jpg)
Finał głośnego procesu w sprawie dziecka, które trafiło do szpitala w Legnicy odurzone amfetaminą
Dziecko, które latem 2023 roku trafiło do szpitala w Legnicy odurzone amfetaminą, miało wtedy dwanaście tygodni. Chłopczyk był w ciężkim stanie. Zarzuty narażenia dziecka na śmierć usłyszeli jego rodzice. Sąd skazał ojca na karę półtora roku pozbawienia wolności, matka usłyszała wyrok 10 miesięcy więzienia.