Więcej informacji: Pregabalina w Narkopedii [H]yperreala
No a już ściśle co do pregi to teraz przez to odstawienie też widze jak bardzo ograniczony bez niej jestem, a jak dzięki niej w miare sprawny psychicznie (jak to na mnie przystało). Jak zażyje swoją dzienną dawke to dosłownie w przeciągu już kilku minut poprawia mi sie nastrój, myślenie, jestem w stanie bez zbędnego overthinkingu załatwić wszystkie swoje obowiązki itd. Wiadomo, że taka zależność od chemii nie jest chwalebnym faktem, ale przynajmniej moim zdaniem lepiej żyć tak niż sie męczyć bez niczego. Ludzie np z nadciśnieniem też muszą brać swoje leki na to schorzenie etc. i jakoś nikt sobie wyrzutów na ten temat nie robi. No, ale panuje taka zjebana hipokryzja i opinia wśród wielu ludzi, że psychotrop to psychotrop - narkotyk czyli zło.
Poza tym z objawów odstawiennych to musze sie zmuszać do jedzenia by nie zdechnąć, bo apetytu całkowity brak. Tylko bym wode i napoje pił, najlepiej gazowane, bo dobrze od środka gaz na żołądek działa, w sensie daje chwilową ulge, bo jako że prega bezpośrednio wpływa na prace układu pokarmowego, żołądka, jelit itp. to bez niej w tym momencie te organy sie męczą. Dlatego tak ważne jest, żeby nie robić sobie takiej krzywdy robiąc CT, bo w przypadku tej substancji jest to niewskazane i producent o tym też pisze. Szkoda, że ci bezmózgowi ignoranci w białych kitlach w psychiatryku tego nie wiedzieli i w moim przypadku musiałem sie przez bity tydzień męczyć. Nie wiedzieć czemu jajogłowy zjeb (konował) podczas przyjmowania mnie wpisał mi na papierze, że nadużywałem pregi tak więc też dlatego mi nie chcieli potem na oddziale jej dawać. Psychiatria w Polsce leczy i kwiczy, ale to jest dyskusja na inny temat.
Da sie przeżyć, ale l4, łóżko koniecznie, mozna sie wesprzeć benzo, ale ja odstawiałem bez.
Mam dejavu ze pisałem o tym tutaj kiedyś.
Do dziś wybieram numer Grzesia, chociaż leży w grobie
Znów umarło kilka osób, ja tylko czekam na swą kolej
My tylko czekamy w kolejce"
Zgadza się, takie dawki to już było zajeżdżanie organizmu, metabolizm do tej pory rozregulowany..
Ucinalem stopniowo po kilkaset mg co 3-4dni, jednak prawdziwego zwala zacząłem łapać kiedy zszedłem do około 600mg/d.. potem musiałem zaopatrzyć się w tabsy 75mg i schodzić po te 75mg co 2 dni wspomagając się alpra przed snem.. od wczoraj już nie ma alpry a przed chwilą poszła ostatni tab pregi 🥹 oczywiście dużo leżenia w łóżku było i praktycznie zero aktywności
P.s. Mina znajomego psychiatry bezcenna kiedy opowiedziałem mu o moim pseudo experymencie 🫣
Kompletnie niczym sie nie wspomagam, ucinam co tydzień 75mg i jest git, wiadomo potliwosc, gorsze samopoczucie czy jakieś losowe bóle ciała to norma, no i male problemy ze snen. Na szczęście nic gorszego się nie dzieje.
Co raz lepiej się czuje, co raz lepiej wyglądam nie jestem taki opuchnięty na mordzie jak i całym ciele. Kurwa jak się cieszę że niedługo już koniec.
Ja od siebie polecam sporcik, w moim przypadku jest to bieganie + do tego sauna, człowiek czuje się jak nowo narodzony. Wiem że za chuj się nie chce ale to mega pomaga no i ta satysfakcja że podczas schodzenia z jakiejś substancji człowiek się zmusił do wysiłku fizycznego.
Tak szczerze mówiąc jebać prege, jak zejde to zdecydowanie nigdy już tego nie wezmę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sadodlomlotek_0.jpg)
Farmaceuta skazany na 2 lata więzienia za nieumyślne doprowadzenie do śmierci
Sąd Najwyższy rozpatrywał niedawno wniosek o kasację wyroku, jaki wydano w sprawie farmaceuty, który miał nieumyślnie doprowadzić do śmierci kobiety. Z akt sprawy wynika, że wsypał zmarłej narkotyk do napoju, co doprowadziło do jej śmierci. Farmaceutę skazano na 2 lata pozbawienia wolności.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sekwojapark.jpg)
Tysiące nielegalnych roślin konopi indyjskich usunięte z popularnego parku narodowego
W mediach pojawiła się niedawno informacja o likwidacji gigantycznej, nielegalnej plantacji marihuany w sercu Parku Narodowego Sekwoi. Dla wielu to kolejny „dowód” na szkodliwość konopi. Ale dla nas [społeczności FaktyKonopne.pl], ta historia jest czymś zupełnie innym. To potężny dowód na to, jak destrukcyjny jest czarny rynek i dlaczego tak bardzo potrzebujemy świadomej, legalnej i w pełni regulowanej branży.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.