TALK - Rozmowy [H]

[adverse]

Podobną sytuację miałam z tabletkami z kodeiną kiedyś i rzeczywiście inny otwór był zaangażowany, ale nie - niczego tam nie zbierałam %D %D

[thatguy]

W sumie jestem raczej grzeczny, z najgorszych akcji to walenie szczura z deski sedesowej w klubie, siedząc w kościele w tylnym rzędzie wciągałem kryształ na ślubie kuzynki, a raz pierdolnąłem z siostrą ścieche z grobu dziadka jak nas babcia wysłała umyć nagrobek przed pierwszym listopada

[GrobeNoody]

Oszukiwanie najbliższych. Bezczelne kłamstwa wypowiadane bez zająknięcia się i żadnych wyrzutów sumienia, bo przecież muszę ogarnąć znów to gówno.

[Verbalhologram]

Znam to......rodzina nie skazała mnie na przekreślenie ale już jest inny punkt odniesienia. Ale co robić przy ciśnieniu jak jest wujek który pożyczy na doładowanie telefonu........

Fuzja postów / 909

Przypomniało mi się jak wafel ojca chorował coś z kręgosłupem. Ja dobrze wiem że na takie opcje najczęściej opioidy. Już pózniej umysł Sherlocka Holmesa zaryzykował i powiedziałem żeby ojciec się zapytał czy panu Johnsonowi coś zostało leków przeciwbólowych. Oczywiście niespodzianka jak ojciec widział się z panem Johnsonem, którego ja też znam, dostał pakę 90 doret, ale nie pamiętam kalibru, ale za darmo mieć a nie mieć. Oczywiście telefonicznie podziękowałem, kij w to że zjadłem to w kilka dni, niby na bóle tu i tam.

[Helekesten]

Może to nie mój czyn, ale kiedyś w klubie jak miałem jakieś smakołyki i dowiedział się o tym pewien homoseksualista, który dosiadł się do mnie i najpierw zapytał się jaki mam stosunek do gejów, więc powiedziałem, że ludzie jak ludzie, nie są gorsi, nie są lepsi. Chłop w tym momencie zapytał się czy posypalbym mu jakiegoś lajna, ale nie mial jak zapłacić głupich 10zl i zapytał się czy może mi obciągnąć za lajna. Stwierdziłem że to za dużo i odszedłem.

[jezus_chytrus]

A dałeś mu jasno do zrozumienia, kiedy mówiłeś o stosunku do gejów, że jesteś wyłącznie hetero? : D

[kyleleash]

Zniknęła zwójka, siedzieliśmy w pokoju i mając najbardziej na świecie chęć na następnego (mati pozdrawia), nie było absolutnie nic, z czego mogłem zrobić zwije. NIC.

co zrobiłem? Wziąłem zdjęcie z dzieciństwa które miałem przyczepione do tablicy korkowej, podarłem na pół i zrobiłem z niej zwije, z której waliliśmy do rana.

Zdjęcie jak siedzie szczęśliwy na leżaku nad morzem.
Może to nie akcja typu kradzież czy kłamstwo, ale nie zapomnę nigdy


Ps. Zajebiście się z wali z takiej armaty, polecam

[bxiur]

nie miałem jak zdobyć towaru, więc umówiłem się na seks i kreche z dużo starszym nieznajomym gościem, oczywiście seksu za cholerę nie chcialem, ale dla paru krech marnej fugi spedzilem u niego noc

[blau77]

hehe

[KitrajWgacie]

kiedys z kolezka (ministrant) poszlismy na koniec mszy, kolega wzial ten bialy stroj i swieczki na sprzedaz starym babom, sprzedalismy pare ale powiedzielismy ze tylko jedna czy dwie sie sprzedaly, no i... okradlismy po prostu kosciol.

w sumie nic pojebanego ale kiedys nie mialem ognia to poszedlem na cmentarz i szukalem znicza odpalonego i oczywiscie kurwa odpalam a tu jakaś baba na ten grób przyszla.....