Jakie osiągi wyciagaliscie i na jakich roślinach?
Dlatego też (między innymi) postanowiłem zmienić koncepcję dość znacznie.
Już dawno upatrzyłem sobie stare koryto rzeki (jest stare gdzieś od 5 lat - rzeka zmieniła bieg w tym miejscu po jednej z powodzi). Słońce operuje tam praktycznie cały dzień, a roślinność wokół to małe chwasty i drzewka.
Wykopałem dołki w piaszczysto kamienistym podłożu i wkopałem całkiem donice. Wierzch zamaskowałem (kamieniami, piaskiem i drobną, suchą materią organiczną typu listki i patyczki).
Generalnie jest to dopiero 18-19 dzień uprawy więc niewiele mogę powiedzieć. Na pewno ziemia trzyma wilgoć dłużej, co drastycznie zmniejsza zapotrzebowanie na wodę i nie ma już konieczności biegania po łąkach z 8 butelkami po mineralce. Wpływ na to ma na pewno wkopanie donic.
Dodatkowy plus to mobilność. Jeśli aktualne miejsce mi się nie podoba, to wyjmuję donicę, zakopuję dziurę, żeby nie było śladu i przenoszę.
Minusy są takie, że dość łatwo o popalenie nawozem i trzeba na to bardzo uważać. Azot nie rozejdzie się po ziemi tak, jak w dołkach.
Do tego kupiłem za małe donice (góra 5 L) i na dniach będę musiał przesadzać do większych.
budzetowy-outdoor-t66164.html tutaj prowadzę relację.
W tym sezonie wbiłem też po 1 pałeczce z guano i mikoryzą (głównie z powodu tego grzyba).
To, jaki nawóz wybierzesz zależy od Ciebie - nada się właściwie każdy, pod warunkiem odpowiedniego dawkowania (w sensie bez przesady). W donicach dużo łatwiej o popalenie roślin, bo wszystko pozostaje w tych kilku (nastu / dziesięciu) litrach ziemi i tylko do dyspozycji naszej rośliny.
Oczywiście nie można stosować tylko 1 nawozu przez cały cykl życia krzaka (bo na kwitnienie samo PK).
czesc i czolem,
potrzebuję Twojej porady, mam w ziemi 9 auto, ale mają troche ograniczone slonce, okolo 4-5h max. Jakos tam rosną, jedna wieksza druga mniejsza, no trudno.. no i mam jeszcze 6 wykielkowanych nasion +speed auto i zastanawiam sie nad materialowymi donicami 50l do nich, by móc je przenosic gdy slonce na dzialce mi spierdoli za DOM.. bede wdzieczny jesli wypowiesz się co o tym sadzisz, bo to moj pierwszy outdoor i nie orientuje się czy roslinki beda np zle znosic przenoszenie z miejsca na miejsce itd..
Materiałowe doniczki jak najbardziej są spoko, ale 50 L to zdecydowanie za dużo. 15-20 L powinno wystarczyć spokojnie. Ja swoje automaty mam w 15 L i rosną bardzo dobrze.
Do tego późno je wykiełkowałeś i one nie osiągną pełnego potencjału więc tym bardziej 50 L to za dużo.
Rok temu miałem automata w... 5 L, plastikowej doniczce i dał radę. Miał ok 90cm wysokości i nie było problemu z szybkim wysychaniem ziemi.
Żeby lepiej zobrazować, ile to jest 50 L - to bydle ze zdjęć rok temu dało radę w 20 (lub 30) L wiadrze.
Materiałowe doniczki mają zwykle uchwyty więc robiąc to delikatnie, teoretycznie nie powinieneś uszkodzić korzeni. Nigdy tak nie robiłem, ale nie widzę żadnych przeciwskazań. Może jedynie taki warunek, by ustawiać krzaki tak, jak były skierowane przed przeniesieniem - żeby nie musiały się obracać do słońca.
Jeśli masz w ogródku dobrą ziemię, to jak najbardziej możesz mieszać. Do tego obowiązkowo perlit - powiedzmy 1 - 1.5 L na 10 L ziemi.
Ja stosuję jeszcze sproszkowany dolomit - bardzo dobre źródło wapnia, który jest mega ważny.
Z takich suplementów warto też kupić siarczan magnezu - w aptekach mają takie bodaj 25 g saszetki za kilka zł. Od czasu do czasu warto dodać ze 2 szczypty do wody.
Odnośnie karmienia, to początkującym polecam coś wolno uwalniającego się. Przykładowo tabletki nawozowe BioTabs - na 20 L wbijasz w ziemię (kilka cm) 6-8 sztuk i w zasadzie to powinno wystarczyć.
Jeśli potrafisz się opanować (nie przedobrzyć), to kup nawozy w płynie - na wegetację i kwitnienie. Mogą być dedykowane, ale bardzo dobre rezultaty (przynajmniej na wegetacji) miałem na zwykłym Biohumusie do roślin zielonych. On jest bardzo tani, a rośliny go uwielbiają.
W tym sezonie używam częściowo tych tabletek, ale też wspominanego Biohumusa do zielonych oraz Plagron Alga Grow. Na kwitnienie BioBizz Bio Grow, ale być może dokupię jakieś PK na końcowe tygodnie.
Z nawożeniem zdecydowanie lepiej jest dać za mało, niż za dużo. Zbyt duża dawka / częstotliwość popalą rośliny, co na automatach odbije się bardzo negatywnie.
Jeśli kasa to nie problem, polecam kupić też mikoryzę. Jedną z najpopularniejszych jest GREAT WHITE, ale to dość kosztowna sprawa. Niemniej warto.
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
Rewolucja w Amsterdamie? Chcą zakazać sprzedaży marihuany turystom
Władze Amsterdamu chcą ograniczyć "turystykę narkotykową" i rozważają zakaz sprzedaży marihuany osobom bez meldunku w Holandii. Pomysł budzi jednak sprzeczne reakcje wśród polityków i przedsiębiorców.
Psylocybina połączona z treningiem uważności łagodzi depresję wśród pracowników ochrony zdrowia
Badanie przeprowadzone przez Huntsman Mental Health Institute przy Uniwersytecie Utah wykazało, że pracownicy ochrony zdrowia zmagający się z depresją i wypaleniem zawodowym, doświadczyli znaczącej poprawy po terapii łączącej psylocybinę z programem mindfulness.
