Pochodne kwasu lizergowego, jak na przykład LSD, czy LSA.
Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 6910 • Strona 654 z 691
  • 515 / 110 / 7
09 maja 2022IssueIbekwe pisze:
09 maja 2022mietowy3 pisze:
Lub inną opcja - mieć 4 piwa w zanadrzu i również sączyć po jednym aż do zadowalających efektów.
To tak na powaznie? Czy dowcip a ja nie łapie.

Pytam, bo kojarzę że alko+LSD to słabe połączenie, ale moze zle kojarze.
mimo że nie próbowałem tego połączenia też wydaje mi się dziwne bo na przykład alko w mixie z marihauną może zwiększyć prawdopodobieństwo krzywej jazdy myślę że tu może być podobnie za to super wspominam candyflipa (MDMA+LSD) mimo że nie jestem fanem emki
  • 2 / / 0
Pytanie brzmi czy jak przyjmuje ketrel 300mg na noc i snri(alventa 150mg) i chce se kwasa zajebac to lepiej odstawić na kilka dni i dopiero czy zadziała i tak?
  • 1000 / 84 / 0
Infinity is reality.
Nie zajebuj kwasa, a delektuj się nim!
Co do etanolu. Ja to popijam często gęsto, ale też przez lata doświadczeń z przeróżnymi substancjami wyrobiłem sobie pewne nawyki. Ktoś wcześniej pisał o alko do LSDusza, nie wiem w sumie teraz czemu, jako, że to wątek ogólny, a nie połączenia. Mogę dorzucić, że alkohol MI to dobrze wchodzi na afterglow, czy jak to się teraz nazywa. Konkludując, najpierw przepotężna psychodela, nawet bez trawy, a jak odpuszcza to piwerko czy kto tam co lubi... Z mojego doświadczenia branie kolorków alko tkniętym to niewypał. Symultaniczne picie z aplikacją sajko to opcja dla niecierpliwych.
  • 1174 / 225 / 23
Mam kwasy, ale nie chcę tripować jakoś.
Co sądzicie o dawkach 50-100uq? Jakbyście je opisali? Da się tym cieszyć czy czuć niedosyt? Chciałbym sobie pograć na tym w Heroesy, ale nie lubię mocnych(dla mnie) tripów
  • 1195 / 223 / 32
Myślę, że miło sobie pograsz ;)
Kto pisze, ten pamięta! Pisząc dla NeuroGroove.info nie tylko nie zapomnisz swoich doświadczeń z substancjami odmieniającymi świadomość, ale również powierzysz je pamięci tysięcy czytelników. Wiesz, co to oznacza? Pisz!
  • 1000 / 84 / 0
Ale to trzeba być przeżartym psychodelikami, żeby sobie wrzucić kolora, ażeby to pociąć sobie w gierkę na kompie... Nie no, efekty wizualne napewno satysfakcjonujące, ale mentalnie to chyba za dużo się nie osiągnie.
Swego czasu jak byłem przećpany, to na peaku psychodelii jedyne na co było mnie stać to zrobić sobie roztwór z Antków, żeby zaleczyć się. Ech, ale to już stare dzieje. Wyjść z domu, iść do lasu/nad rzękę/na łąkę, wtedy ładować narzędzie transcendentalne. W domu też można, ale to najlepiej ciemno, jakaś muza może być, świece, kadzidełka i wyłączyć ten telefon. Ja to tak widzę, ale osobiście w domu psychodelików to staram się nie używać, bo nudy...:P
  • 515 / 110 / 7
Jednak to była dobra decyzja żeby nie brać całego kartona 200ug :D Poszło dwie trzecie tego blottera i momentami traciłem kontrolę ale na szczęście nie spanikowałem bardzo egzotyczny mocny trip niewyrażalny słowami %-D :lsd:
Teraz mam fajne afterglow ale i tak wolę grzybki są bardziej naturalne i mniej mindfuckowe
Polecam wszystkim dietę wegetariańską pozdro mordeczki
A i polecam tripowanie na łonie natury można się zatopić w krajobrazach i trudniej spanikować niż w domu
  • 126 / 17 / 0
150ug to moja pierwsza i idealna dla mnie dawka.
Intensywna podróż po antypodach własnego umysłu,wybuch barwnych fraktali,mieszające się kolory i widoczna w powietrzu muzyka przeszywająca ciało,wszystko okraszone psychodelą z mocną nutą "egzotyki" jak to ująłeś.
Mimo silnego działania,nadal zachowuję lekkość w odbiorze otoczenia.
Miło zobaczyć kolejny wpis kogoś zadowolonego z kwasowego tripa,pomyśl może o skrobnięciu czegoś na neurogroove,fajna pamiątka a i ktoś pewnie skorzysta na tym :)
“Maybe it meant something. Maybe not, in the long run, but no explanation, no mix of words or music or memories can touch that sense of knowing that you were there and alive in that corner of time and the world. Whatever it meant.”
  • 1455 / 596 / 0
Zaczynalem od 100 potem tez dlugo siedzialem na 150 ale cale to dzielenie i ciecie kartonow robi sie uciazliwe na dluzsza mete wiec rownie dobrze mozna zjesc caly 200 czy tam 250 nawet . No i na tych dawkach wlasnie zaczyna sie juz powoli tracic kontrole nad tym co sie dzieje , jest ciekawiej bo nie wiadomo co nas czeka i stanowi jakies wyzwanie pewnego rodzaju ryzyko czy przygode .
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 45 / 10 / 0
Szukam informacji naukowych, badań bądź sensownie opisanego poziomu tolerancji i jej spadku przy zażywaniu LSD, czyli kiedy spada do poziomu neutralnego, jaki procent po dobie itp. Ktoś? Coś?
ODPOWIEDZ
Posty: 6910 • Strona 654 z 691
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki

Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.

[img]
Rewolucja w Amsterdamie? Chcą zakazać sprzedaży marihuany turystom

Władze Amsterdamu chcą ograniczyć "turystykę narkotykową" i rozważają zakaz sprzedaży marihuany osobom bez meldunku w Holandii. Pomysł budzi jednak sprzeczne reakcje wśród polityków i przedsiębiorców.

[img]
Kolejny akt oskarżenia w sprawie przemytu 2 ton marihuany ukrytej w konstrukcji mostu

Jest kolejny akt oskarżenia w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej, która w imitacji stalowej konstrukcji mostu przemyciła z Hiszpanii do Polski 2 tony marihuany. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Tym razem przed sądem stanie Radosław Rz., ps. „Zeszyt”. Odpowie za przemyt ponad 900 kilogramów środków odurzających.