Aco pisze: Kurwa, jak Ty mi koleś piszesz, że "fobia społeczna to wkręt" to ja dziękuję... Znaczy, że gówno o tym wiesz tak naprawdę, a te twoje "podobne problemy" mają gówno z fobią społeczną wspólnego... Może jesteś trochę nieśmiały i tyle, bo jak widać pojęcia nie masz czym socjofobia jest. I tak umiem kozaczyć, jeśli mówienie prawdy bandzie spamerów tak nazywasz^^ Pomijając już sam fakt, że nic o tobie nie pisałem, ale jak widać twoja wypowiedź musiała być beznadziejna skoro sam uważasz, że moje słowa były do Ciebie kierowane (i może były jeśli nie pisałeś nic sensownego).
Co do ćwiczenia to skąd do cholery wiesz, że tego nie robię. Otóż ćwiczę i to dość regularnie.
WildMonkey, wydaje mi się, że nie tak łatwo jest dostać receptę na benzo i lekarze zbyt ochoczo tego nie przepisują. Zresztą do lekarza się nie wybieram na razie z pewnych powodów, chociaż fakt - przydałoby się.
Ok, z tego co widzę nic ciekawego z tego tematu nie będzie i za wiele się nie dowiem. Kilku osobom dziękuję za sensowne wypowiedzi.
Spotkamy się na ulicy?
No i zioła nie pal. Ja zauważyłem, że wielu zielarzy nałogowych ma mało znajomych i jest podejrzliwa, każdy nieszczery uśmiech oni zobaczą więc przy takich lepiej w ogóle nie uśmiechaj się, jak na prawdę nie masz ochoty, przyjmij postawę bierną, jeśli nie chcesz być przez takiego uznany za wroga....
__________________________
@aco - domyślam się, że po benzo nie pójdziesz, bo nie masz jeszcze karty w przychodni dla dorosłych, tylko w przychodni dla dzieci chorych. Nie widziałeś prawdziwych schizowców. Mówi Ci to mały paranoik.
ja żyję - a wyście pomarli, Panowie.
Od jutra rzucam.
mi osobiscie dodaje humoru (a moze to efekt placebo?) oraz dużo łatwiej mi po niej nawiązywac kontakt oraz podtrzymywać rozmowe , śmiałości rowniez dodaje
polecam Ci bardzo naprawde warto sprobowac , mi pomogła Tobie też napewno pomoże : ) yerba mate możesz kupić na alegro 30zł/kilo i kupuj sobie odmiane 'pajarito' taka mam i sobie bardzo bardzo chwale ;) pozdro
nie mieszaj tego co powiedziałem z innymi wypowiedziami, ja mówiłem, ja mam nerwicę jakąś kurewską od urodzenia, urojenia i inne atrakcje, jestem takim nerwowym typem że podskakuje z krzesła jak samochód jedzie ulicą, moje problemy przekraczają wszelkie znane normy ;] , twój problem jest pewnie mniejszy, prawda jest taka że faktycznie, człowiek w dużym stopniu, na podstawie "małego" lęku, "buduje" większy i jest coraz gorzej ;] , więc spróbuj to zrobić bez benzo etc. ew. jakiś alk, bo jeszcze tak źle jak u mnie nie jest, jeszcze Cię wyratują ;]
Aco pisze: Witam. Czy znacie jakąś substancję (ważne żeby była jak najłatwiej dostępna), która jest dobra na pewność siebie? To znaczy, która ułatwia kontakty towarzyskie/międzyludzki i w ogóle poprawia samopoczucie? Chodzi o to, że mam fobie społeczną (coś jak nieśmiałość tylko o wiele gorsze), brak pewności siebie, dość niską samoocenę itp. itd. Właśnie z kontaktami międzyludzkimi mam też dość spore problemy, w ogóle jakieś lęki irracjonalne (dotyczące zachowań społecznych itp.). Wiem, że wiele narkotyków ponoć powodują alienację społeczną, a to w moim przypadku było by baaaardzo nie pożądane, bo i tak jest już beznadziejnie. Więc, znacie jakiś specyfik?
Przydały by się może jakieś benzodiazepiny ale skąd ja to niby wezmę? Nierealne...
waldziu pisze: 2) jestes niereformowalnym mięsem skazanym na męki lub spożywanie zabijających szybciej niż się wydaje cukierków z ewentualnym włączeniem opcji pierwszej z punktu drugiego
Aco pisze: Dlaczego DXM to nie najlepszy pomysł?
Aco pisze: Ogólnie chodziło mi raczej o jakąś substancję, która będzie dobra w mojej sytuacji jako rozrywka
Aco pisze: Kurwa, jak Ty mi koleś piszesz, że "fobia społeczna to wkręt" to ja dziękuję...
ja żyję - a wyście pomarli, Panowie.
Zielone Karty pisze: Nie, to nie jest wkręt. Trzeba zbiurokratyzować życie ulicy. Bohater tematu w przeszłych czasach nazwany zostałby nieśmiałym młodzieńcem, pruderyjnym kłamcą, ukrytym zboczeńcem, jawnym narkomanem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/edna.jpg)
DNA w powietrzu. Wykrywają tak narkotyki i patogeny
Przełomowe badanie naukowców z Uniwersytetu Florydy wykazało, że środowiskowe DNA (eDNA) zasysane prosto z powietrza może dostarczyć szczegółowych informacji o otaczającym nas świecie. Od identyfikacji zagrożonych gatunków i śledzenia ludzkich patogenów, po wykrywanie alergenów i nielegalnych substancji.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/tajlandia.jpg)
Marihuana tylko na receptę. Tajlandia zmienia politykę dotyczącą "miękkich" narkotyków
Marihuana w Tajlandii jest dostępna już tylko na receptę; w życie wszedł dekret zmieniający wprowadzone trzy lata wcześniej liberalne zasady sprzedaży specyfiku - podała w piątek agencja AP, przypominając, że Tajlandia była pierwszym azjatyckim państwem, które zdekryminalizowało obrót marihuaną.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/nzpsychedelicshroomz.jpg)
Psylocybina na depresję lekooporną. Nowa Zelandia stawia na psychodeliki
Nowa Zelandia dołącza do grona państw, które dopuszczają medyczne zastosowanie substancji psychodelicznych. Tamtejsze władze zezwoliły właśnie na stosowanie psylocybiny – psychoaktywnego związku obecnego w grzybach halucynogennych – w leczeniu depresji opornej na standardowe terapie.