Wiem że trzeba robić przerwy itp żeby ziolo klepnelo lepiej.. ale moj przypadek jest inny mianowicie mam epilepsje kiedyś waliłem ziolo kilka lat z przerwami i to mi pomagało aż do momentu kiedy przestałem bo tylko same negatywy i 0 pozytywów.
Po 10 latach kiedy medycyna zaczęła zawodzić znów spróbowałem różnych najlepszych i czuje ze sie ujaralem ale nawet się nie uśmiechnę nic mnie nie cieszy z tej bani wielka zamolka..
Może ktoś wie o co w tym chodzi? Czy jest jakaś szansa aby znów faza z zioła cieszyła z góry dziękuję za odpowiedzi!
A mam iść z tym do lekarza zamiast znachorów? Tyle tu doświadczonych osób że może ktoś się spotkał z czymś takim..
10 lat przerwy i dalej to samo.. słodkiego prawie nie jadam mleka nie pije..
100mg coś poczuje
200mg już porobi ale zero fajnej bani i nie odbijam się od ścian
Próbowałem najlepszych ziółek i sama natura i nie jest fajnie jak kiedyś kiedy czasem zdarzało mi się tracić równowagę
Aha co do lekarzy to mam stwierdzone ze jestem leko oporny.. ale w końcu przez kilka lat było 10/10
Dziękuję za odpowiedź!
Nie biorę klonów raz miałem w ręku żeby pomogło mi spać i powiedziałem albo pójdę spać jak nic nie poczułem po dwóch albo będę miał banie do rana pudełka nie było a mi się nawet nie ziewnelo i 0 fazy
Nie wiem, co tak naprawdę odczuwasz więc ciężko cokolwiek powiedzieć.
Generalnie resetu raczej już nie zrobisz. Receptory wyłechtane na tyle, że do stanu level virgin żadna przerwa ich nie sprowadzi.
02 kwietnia 2022IamYourFather pisze: Może masz po prostu lekoodporność? I podobnie jak z niektórymi lekami, reagujesz na kannabinoidy - nie działają. Po pace klona słoń zasypia na miesiąc (tym bardziej, że to był w twoim wydaniu tylko wyskok= brak jakieś kosmicznej tolery). Ja jaram od prawie 15 lat w tym 10 każdego dnia. W dodatku od ok pół roku palę tylko i wyłącznie tę samą odmianę - LA Confidental (100% indica, co prawda siekiera, z apteki) i za każdym razem cieszę się takim samym działaniem.
Jeśli masz epilepsję to wystarczy, że zioło będzie rozluźniało, faza nie jest tutaj najważniejsza.
02 kwietnia 2022jezus_chytrus pisze: Może za dużo oczekujesz od palenia. Najlepsze, pierwsze fazy już niestety się nie wrócą. Może być mocno po przerwie (i to bardzo), ale to już nie to samo.
Nie wiem, co tak naprawdę odczuwasz więc ciężko cokolwiek powiedzieć.
Generalnie resetu raczej już nie zrobisz. Receptory wyłechtane na tyle, że do stanu level virgin żadna przerwa ich nie sprowadzi.
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Brazylijska roślina jurema preta skuteczna w walce z depresją.
Brazylijska roślina jurema preta, używana od wieków w rytuałach rdzennych mieszkańców, przyciąga uwagę naukowców jako możliwy środek w leczeniu depresji. Zawiera silnie działające DMT – psychodelik, który może przynieść szybką poprawę nastroju. Choć wyniki badań są obiecujące, eksperci podkreślają, że to nie jest lek dla każdego.
Ks. Krystian na celowniku służb. Była już pigułka gwałtu, koka dla ubogich i śmierć znajomego
Nowe informacje w sprawie księdza Krystiana K. z Sosnowca oskarżonego o posiadanie narkotyków i nieumyślne spowodowanie śmierci 21-latka. W minioną niedzielę (12 października) duchowny został wylegitymowany przez patrol policji w Katowicach. Miał przy sobie podejrzaną substancję. Śledczy badają, czy nie jest ona zakazana. Jakub Jagoda, zastępca prokuratura rejonowego Katowice Północ, poinformował "Fakt" o okolicznościach sprawy księdza Krystiana.
"Niemyte dusze / Narkotyki" - teatralna podróż w głąb ludzkiej psychiki
Spektakl odbędzie się 17 października 2025 roku (pt) w Miejskim Ośrodku Kultury w Pelplinie. To propozycja dla każdego, kto poszukuje w teatrze głębi, refleksji i intelektualnego wyzwania. Nie przegapcie tego wyjątkowego wydarzenia!
