TALK - Rozmowy [H]

[Aco]

Witam. Czy znacie jakąś substancję (ważne żeby była jak najłatwiej dostępna), która jest dobra na pewność siebie? To znaczy, która ułatwia kontakty towarzyskie/międzyludzki i w ogóle poprawia samopoczucie? Chodzi o to, że mam fobie społeczną (coś jak nieśmiałość tylko o wiele gorsze), brak pewności siebie, dość niską samoocenę itp. itd. Właśnie z kontaktami międzyludzkimi mam też dość spore problemy, w ogóle jakieś lęki irracjonalne (dotyczące zachowań społecznych itp.). Wiem, że wiele narkotyków ponoć powodują alienację społeczną, a to w moim przypadku było by baaaardzo nie pożądane, bo i tak jest już beznadziejnie. Więc, znacie jakiś specyfik?

Przydały by się może jakieś benzodiazepiny ale skąd ja to niby wezmę? Nierealne...

[Hekate]

Ekstaza. Polecam nie tylko na nieśmiałość, ale przykładowo chęć wyrzucenia męża/chłopaka/dziecka z mieszkania.

Czy z Wami jest tak źle, że w żadnej dziedzinie życia bez narkotyków sobie nie radzicie? Żałosne.

[korkorio]

Przypierdol sobie coś (np baclofen) to na pewno lepiej Ci się zrobi! ;-)

[eikrl]

Przypierdol sobie coś (np baclofen) to na pewno lepiej Ci się zrobi! ;-)

Dożylnie ofkors

[słaby.84]

na pewność siebie hmmm ALKOHOL !

znam przykład gościa co przez roku napierdlał amfetamine własnie taki cichy otyły chłopaczek po roku prawdziwy ulicznik,świr zero problemów w kontaktach miedzyludzkich obecnie siedzi

ja tam takich probleów nigdy nie miałem ale polecam dobrego psychiatre
pzdro

[czajnikof]

moim zdaniem wszystkie psychodeliki powodują alienacje, ale to zależy od jednostki. polecam alkohol- jest bardzo towarzyski ;-)

[ecko102]

sieknij kreche heh bedziesz nawijal jak szalony
A tak powaznie to alko chyba najlepsze rozwiązanie. :-)

[sKooN]

lol, marihuana, przecież to oczywiste.

[eikrl]

Ja pierdole, człowiek się was pyta, co zrobić żeby tak na co dzień móc z ludźmi normalnie gadać, i co ona ma kurwa, z rana wypijać pół litra czy chuj?

@Aco aaaa to Ciebie już zjechałem w innym wątku
na serio; benzo ftw na takie lęki; ale pewnie chujnia z dostępem, co nie ;] ? ja osobiście też takie mam i pierdolą mi doszczętnie większość życia, i nic z nimi nie robie; tylko pogłębiam :wall: ;]

[czajnikof]

Pytał się o środki, które mogą mu pomóc, zjebie. Oczywistym jest że takie rzeczy na dłuższą metę tylko pogorszą sytuację. Trzeba być zjebanym żeby o tym nie wiedzieć. Alkohol pomoże mu się przełamać.