Testowałem różne okresy bez leku. Dopiero 2 tygodniowa przerwa robi reset porządny.
No ale to nie jest leczenie tylko ćpanie ;)
Oddałbym dużo aby ten lek działał cały czas tak jak na początku. Depresja poszła w cholerę. Anhedonia i zmęczenie zostały zastąpione chęcią działania i radością.
Tak to nie do ćpania wiem, ale dosyć dobrze utrzymuje na nogach przy zapierdolu od rana do nocy
Myśle ze to nie agomelatyna raczej wiec wychodzi na to ze bupropion znowu zaczyna dzialac nawet po 4 dniowej przerwie, w sumie 4 dni wystarcza na wyplukanie sie leku z organizmu i potem znowu sie laduje ale sam nie wiem jak to jest naprawde. Nie sadze zeby agomelatyna w dawce 25 mg nagle podniosla mi tak warunki fizyczne.
Potrzebowałem tylko dodatkowego kopa który nie zadziała na mnie tak wycofująco społecznie jak w/w substancja, ale ja jednak tutaj tego nie uświadczam. W głowie jest jeszcze plan wypróbować selegiliny ale to by oznaczało koniec bupropionu, przerwę, brak metylo (nie doczytywałem jeszcze) i wielu innych lekarstw.
Wiem że jako antydep powinienem dać dla pewności te dodatkowe 30 dni, ale czy warto? Podnieść dawkę na jakiś czas i znowu ocenić? Ktoś miał podobne odczucia? Jestem na pregabie 150mg 3x dziennie, bo zawsze mnie dobrze aktywizuje.
Zgłosiłam się do psych z patologiczną ospałością (14-16h na dobę), przewlekłym zmęczeniem i totalną demotywacją. Najbardziej paraliżującym dla mnie uczuciem w tym stanie jest kompletna niemożność dokonania oceny czy zadanie za które się zabrałam wykonałam poprawnie, czy nie. Jakby mi ktoś mózg wyprał. Do tego jestem z usposobienia Kasparem Hauserem, więc od 2 miesięcy nie wychodzę z domu (np. w styczniu wyszłam 4 razy)
Miałam kiedyś ciężki epizod depresyjno-lękowy więc mam teraz pewność, że obecny stan jest zupełnie inny. Przede wszystkim różni się tym, że obecnie "nie mam prądu" i nie występują żadne lęki.
Dostałam bupropion (Welbox 150mg):
Pierwsze trzy dni (150mg) więcej energii i zwiększona potliwość. Nie mogłam się doczekać co będzie jak lek zacznie działać terapeutycznie.
Obecnie (7 dzień) - mogę spędzić dzień na nogach, ale towarzyszy mi brak motywacji i ogólne rozkojarzenie (zaczynam zadania, ale ich nie kończę. przeskakuję pomiędzy wszystkim)
W ciągu dnia piję ok. 4 mocnych kaw (słabo mnie klepie kawa). Nie mam problemów z zasypianiem. Nie mam lęków, ani nerwówek. Na pewno w tej chwili się zastanawiam czy buprio 150 podniesie moją ogólną energię, oraz czy nie powinnam prosić o zwiększenie dawki.
Będę Was updatować
Do tego jestem z usposobienia Kasparem Hauserem, więc od 2 miesięcy nie wychodzę z domu (np. w styczniu wyszłam 4 razy)
Nie wiem jak się czujesz, ale jak nie masz odciętych nóg to bym się zmusił. Ten Kasper też tyle w chacie siedział? Do lekarza, do sklepu chodzisz?
Przede wszystkim różni się tym, że obecnie "nie mam prądu" i nie występują żadne lęki.
Tyle w chacie siedzisz... jak walisz coś na chacie to nie mieszaj z bupropionem.
Nie mogłam się doczekać co będzie jak lek zacznie działać terapeutycznie.
Obecnie (7 dzień) - mogę spędzić dzień na nogach, ale towarzyszy mi brak motywacji i ogólne rozkojarzenie (zaczynam zadania, ale ich nie kończę. przeskakuję pomiędzy wszystkim)
Na pewno w tej chwili się zastanawiam czy buprio 150 podniesie moją ogólną energię, oraz czy nie powinnam prosić o zwiększenie dawki.
Musisz tę energię zużyć do czegoś... Masz co robić? Organizm dąży do homeostazy i stwierdził, że nie potrzebujesz tyle mocy.
Odpowiadając na pytanie - albo zostajesz przy dawce 150, czekasz na zmiany jeszcze jakiś czas, albo dajesz 300 i powinno Cię już porobić, ale wtedy tracisz możliwość zwiększenia dawki, bo nie pamiętam czy 450 jest zdrowe. Chodzi o to, że bupropion tak czy siak straci swoje działanie (nie całe, ale większość) po kilku albo nastu tygodniach i wtedy byś sobie mogła podwyżyć z 150 do 300 i przedłużyć jeszcze aktywizację, a takto stracisz tę możliwość, bo kolejne zwiększenie może być niebezpieczne, ale nie pamiętam dokładnie. Jak chcesz... obydwie opcje spoko.
Moje pytanie brzmi następująco
Czy jest istotna różnica we wzięciu rano (2x 150mg xr) vs (1x 300mg xr) ?
Pytam gdyż osoba dostała wskazanie na 300 rano, ale ze względu na cene zamienniku wzięła x2 150
Jeżeli jest istotna różnica to najwyżej osoba będzie brała 1x150 rano 1x150 po południu.
Pozdrawiam
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/dopalamy.jpg)
Powracająca moda na dopalacze. RPD apeluje o sprawną interwencję
W sprawie edukacji dzieci i młodzieży na temat substancji psychoaktywnych zwróciła się Rzeczniczka Praw Dziecka do Ministry Edukacji. – Z rosnącym niepokojem odnotowuję kolejne doniesienia medialne alarmujące o powracającej wśród dzieci i młodzieży modzie na dopalacze. Prawdopodobnie szeroka dostępność tych nielegalnych substancji – sprzedawanych m.in. poprzez Internet – oraz ich relatywnie niska cena sprawiają, że środki zastępcze oraz nowe substancje psychoaktywne zyskują coraz większą popularność, także wśród młodych ludzi – wskazała Monika Horna-Cieślak w piśmie do MEN z 2 czerwca.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/zrzut_ekranu_z_2025-06-12_18-39-02.png)
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood
Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kokoalfabet.jpg)
policjanci zabezpieczyli ponad 100 kg kokainy ukrytej w naczepie ciężarówki
Policjanci z Wałcza przejęli ponad 100 kilogramów narkotyków. Nielegalny towar przemycany był w ładunku, w którym były części samochodowe. W związku ze sprawą zatrzymane zostały dwie osoby. Są już po zarzutach i może grozić im nawet 20 lat pozbawienia wolności.