Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
Nie pytajcie jak i dlaczego. Kto mieszkał z rodziną która wiedziała o problemie i miał butle zrozumie że częste wstawanie w nocy jest podejrzane i inne myki jak wychodzenie gdzieś na chwilę i wzmożone spożywanie napojów.
No nic, w każdym razie usta i gardło poparzone. Jakby osa uzadlila.
Nie Można było nic jeść parę dni .
W ten sposob umarł Ale GBL. Zacny czyściciel felg który wielu uszczęśliwił. Pomyliły mu się szklanki i wypił 40 ml czystego giebla zamiast wody.
A z czym rozcienczysz nie ma znaczenia. Jak siedzisz w domu i nic nie gotujesz na gazie to i z piwem można
Zakopać tez można, a nawet należy(zwlaszcza teraz z racji statusu prawnego)
Przypomniał mi się taki użytkownik jak PureGbl.
Miał taki problem ze butlę mu wylewali domownicy.
Znalazł miejscówkę w lesie pod drzewem parę minut od domu i tam chodzil po mniejsze dostawy do buteleczek 15 ml.
Potem pipety z gieblem na taśmę przyklejal do ciała i ependorfki wokół pasa jak Rambo na taśmę malarską .
Nikt nic nie wiedział bo pod nogawkami do łydek plastiki a wokół pasa już gotowe 1.5 ml x 20.
Tak cały dzień przegibal bo wprawiony gieblogracz potrafi oproznic ependorke miedzy sikaniem a umyciem rąk. Nawet jak ktoś w toalecie go pilnuje.
Ciekawe co z nim się dzieje.
Pozdrawiam.
PS najlepszy drag ever.
GOAT!
https://m.youtube.com/watch?v=9_gkpYORQLU
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
04 września 2021Dodelijke pisze: Witam mam kilka pytań odnośnie GBL. Zamówiłem 0.5L. Pytanie jakie dawki jak na pierwszy raz? GBL mieszamy z sokiem,wodą itp? czy raczej solo? rozumiem że najlepsza opcja to strzykawka ale jaka pojemność. Butelkę po GBL się trzyma w lodówce? pzodr
Stary, masz tego bardzo dużo, na osobę bez tolerki, 5 tygodni picia non stop dla mnie.
Taka ilość to samobójstwo, jeżeli nie zjedziesz na odstawce to zabije cię delirium, zakłądając że bardzo Ci się spodoba, jak mi.
Poczytaj posty wyżej oni to zakopują w lesie nawet, byle nie pić tego.
Frajerzy, pisali jak w środku nocy szli to zakopać, ale pewnie nie odpiszą jak w deszczu i chłodzie szkli to odkopać...
To musiał być żałosny widok.
Ja nigdy niczego takiego nie robiłem.
Napisz czy się spodobało. Ja dopiero po drugie (małej)j butli polubiłem ten stan, bo wiedziałem dopiero jakie dawki są najlepsze a po jakich mnie odetnie, wiedziałem ile lać.
04 września 2021london5 pisze: Góra 2ml.
Ja polecę 1,2-1,3ml na pierwszy raz żeby obadać reakcje. Będzie za słabo to po 2,5-3 godzinach można polac 1,5-1,6ml.
Kolego, żyjesz jeszcze >?
Nie przekraczajcie 2ml, ja tylko napiszę, że dawka startowa u mnie to 3,5ml, ale to ja.
04 września 2021ledzeppelin2 pisze: W ten sposob umarł Ale GBL. Zacny czyściciel felg który wielu uszczęśliwił. Pomyliły mu się szklanki i wypił 40 ml czystego giebla zamiast wody.
Kiedyś nalałem sobie do Kubusia 6ml na 3 dawki po 2ml. Miałem orientacyjnie dawkować po 1/3 butli, ale wyszła sytuacja że było spotkanie rodzinne i nie miałem kiedy zażyć dawki. A że byłem w kilkomiesięcznym ciągu to po chwilowej możliwości skitrania się zamiast jebnięcia 1/3 butli to wypierdoliłem całą w amkoku czyli 6ml
Na szczęście nie ścięło mnie tak żebym padł, ale mdłości i rzyganie było fest.
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
04 września 2021ledzeppelin2 pisze: Kiedyś napilem się 2 ml giebla a popitka była 20 sekund dalej.
Nie pytajcie jak i dlaczego. Kto mieszkał z rodziną która wiedziała o problemie i miał butle zrozumie że częste wstawanie w nocy jest podejrzane i inne myki jak wychodzenie gdzieś na chwilę i wzmożone spożywanie napojów.
No nic, w każdym razie usta i gardło poparzone. Jakby osa uzadlila.
Nie Można było nic jeść parę dni .
W ten sposob umarł Ale GBL. Zacny czyściciel felg który wielu uszczęśliwił. Pomyliły mu się szklanki i wypił 40 ml czystego giebla zamiast wody.
A z czym rozcienczysz nie ma znaczenia. Jak siedzisz w domu i nic nie gotujesz na gazie to i z piwem można
Zakopać tez można, a nawet należy(zwlaszcza teraz z racji statusu prawnego)
Przypomniał mi się taki użytkownik jak PureGbl.
Miał taki problem ze butlę mu wylewali domownicy.
Znalazł miejscówkę w lesie pod drzewem parę minut od domu i tam chodzil po mniejsze dostawy do buteleczek 15 ml.
Potem pipety z gieblem na taśmę przyklejal do ciała i ependorfki wokół pasa jak Rambo na taśmę malarską .
Nikt nic nie wiedział bo pod nogawkami do łydek plastiki a wokół pasa już gotowe 1.5 ml x 20.
Tak cały dzień przegibal bo wprawiony gieblogracz potrafi oproznic ependorke miedzy sikaniem a umyciem rąk. Nawet jak ktoś w toalecie go pilnuje.
Ciekawe co z nim się dzieje.
Pozdrawiam.
PS najlepszy drag ever.
GOAT!
https://m.youtube.com/watch?v=9_gkpYORQLU
Kiedyś na imprezy rozlewałem sobie g do kapsułek żelatynowych. Na jednej z nich byłem w towarzystwie pijących i raczej niezorientowanych w temacie. Więc żeby nie wzbudzać sensacji pakowałem te kapsy do mordy i popijałem browcem w chwili kiedy była taka możliwość. Klatka. Schodzimy na dół. Poszedłem trochę szybciej niż reszta. Jednym ruchem wyciągam kapsę z samary i na jęzor. Na pewniaka. Browar zamknięty. Szukam otwieracza. Brak. Na półpiętrze stoi stolik. Przymierzam butelkę do brzegu i uderzam ręką. Ześlizguje się. W bani kołowrót. Drugie podejście. Czuję jak giebel wylewa się z kapsułki. Panika. Gdybyście widzieli jak napierdalałem tym browcem...
Potem jeszcze z poparzonym ryjem musiałem się tłumaczyć co to za hałasy. Niepezyjemne doświadczenie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/dhh.jpg)
Bransoletka, która chroni przed „pigułką gwałtu”. Wynik w kilka sekund
Naukowcy z Portugalii i Hiszpanii opracowali papierową bransoletkę wyposażoną w miniaturowy czujnik, który w ciągu kilku sekund potrafi wykryć w napoju najczęściej stosowane substancje odurzające, m.in. GHB, skopolaminę, ketaminę czy metamfetaminę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/pippismoking.jpg)
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity
Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.