czy odstawic wenle i szukac jakiegos innego snri/ssri/ndri/ czegokolwiek. czy ten mix ma jakis sens? pytam tutaj bo psychiatre mam dopiero za pare tyg a jestem w fatalnym stanie psychicznym. najbardziej przeszkadza mi anhedonia i lęki przed wychodzeniem do ludzi.
przepraszam za tak zle napisany post ale jestem strasznie spiacy i zmeczony. psychoterapie zaczynam niestety dopiero za miesiac
potrzebne wsparcie w wyeliminowaniu pewnego elementu fobii społecznej typu wystąpienia publiczne, spotkanie na wysokim szczeblu lub jakieś inne odpowiedzialne tematy i mała pewność siebie z tym związana. Blokada w tych sytuacjach, wysokie ciśnienie plus mega czerwienienie na twarzy / szyi dają się w kość + potęgują negatywne myślenie.
Lekarz doradził escitalopram 5 mg z racji tego, że w innych obszarach życia zero problemów poza stresująca pracą i chorym perfekcjonizmem. Ogólnie mam mieszane odczucia co do ssri nawet mogę powiedzieć, że się ich boje być może są jakieś sposoby by je stosować + jakieś osłonowe suple w trakcie i długi okres odstawienia by po kuracji nie było gorzej niż przed - to moja największa obawa
Btw. oczywiście dla lekarza ssri to lajcik jak drażetki - nie ma się czego bać...
Chyba, że lepiej spróbować co innego naturalnego. Do tej pory w większości pomaga propranolol ale w dawce 120 mg. Z supli ashwaganda k-44 1,5g na wieczór , olejek cbd (po tym nieprzyjemne doznania w przypadku dużego stresu - mała derealizacja - nie wiem jak to możliwe wszyscy zachwalają na prawo i lewo) nie podziałały jak trzeba oraz inne mniej lub bardziej znane środki bądź witaminy.
Będe wdzięczny za opinie - to forum to kopalnia wiedzy nazwijmy to praktycznej
Przeniesiono do "Doradźcie proszę antydepresant" - {owerfull}
Nie ukrywam unikam SSRI jak ognia ale czasem pojawia się myśl czy by nie spróbować i zobaczyć ale boje się, żebym nie wyszedł na tym gorzej niż przed. W necie można znaleźć mnóstwo pozytywów ale i ciemna stronę tych leków - o psychiatrach nie wspomnę - temat skutków ubocznych oraz ewentualnego końca terapii unikają bądź dają wymijające odpowiedzi.
Myślałem o dziurawcu ale aura nie sprzyja - może coś innego naturalnego sprawdzonego?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psiloshrooms25.jpg)
Psychodeliki mogą wspomagać onkologiczną psychoterapię i leczenie alkoholizmu
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/f5.large_.jpg)
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu
Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/receptomat_og_image.png)
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy
Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/5514.jpg)
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]
Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.