Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
Nie poczujecie tych 0.5 najprawdopodobniej. Możecie zjeść, może trochę wam przedłuży zabawę.
Nie wiem co jest to "wiadomo co", możesz sprecyzować?
Słuchaj, jestem facetem, który ukończył 66 lat. Żałuję, że grzybkami zainteresowałem w wieku 64. Co do szczegółów, to nie grzybki mi pomogły, tylko świadome śnienie. Oglądałeś film "Incepcja" Jest to film przerysowany, częściowo dodający fazę snu. W prawdziwym świadomym śnie, nie czujesz bólu, strachu. Skaczesz w przepaść, latasz na wysokościach, przechodzisz przez ściany i inne przeszkody. Możesz oddychać lub nie pod wodą. Wszystko zależy od twojej kreatywności. Najważniejsze, żeby nie przenosić doznań świata rzeczywistego do wirtualnego, a romansów nie cierpię.
Nie cytujemy postów znajdujących się bezpośrednio nad naszym postem. - {owerfull}
Wypite duszkiem, słuchawki na uszy(tubular bells II) i w drogę... Byłem po obfitym posiłku 4 godziny wcześniej. Zapodane o 23 i załadowały się po godzinie. Takiej euforii doświadczyłem tylko raz jak omyłkowo zjadłem 75 świeżych tylko wtedy mnie odcięło a jak ocknąłem się dobrą godzinę miałem zawieszkę i byłem pewien że normalny nie wrócę... Teraz nad tym panowałem... To było zupełnie inne miasto... Tak całe 4 godziny największej fazy w ruchu, dobre 15km z buta ulicami miasta... Faza zeszla dopiero około 5 na ranem... Ciało było rozrywane na strzępy tak mógłbym to ująć, byłem na przemian mały i wielki... Były i demony choć wiedz alem że nic mi nie grozi... To była naprawdę najlepsza faza jaką miałem i cały czas pod kontrolą, nie wiem czy dzięki muzyce, kakao? A kakao okazało się mieć wpływ na długość gdyż ostatnio wszystko zamykało się w 4 godzinach...
---------------------------------------------
11 kwietnia 2021tunero420 pisze: Siema, słuchajcie sprawa wygląda tak, że chce z moja dziewczyna zjeść niedługo grzyby odmiany McKenneii i to będzie nasz pierwszy trip na grzybkach. Ja chce zjeść 2.18 a ona 1.8 i po około 3 godzinach reszte czyli po 0,5 może, może być mocno? Chcemy odczuć wiadmo co na grzybkach oraz ciekawi mnie jak będzie wyglądać sen po grzybkach
Scalono posty użytkownika. - {owerfull}
15 czerwca 2021furfon pisze: Wszystko zalane 3/4 szklanki wody o temp. 90 i siup do Blendera Blendtec.
01 czerwca 2021DexPL pisze: Szybko się załadowały coś te grzyby. I od razu taki strzał? Nie że Ci nie wierzę, ale Twój opis brzmi jakbym czytał tanie romansidło dla starych bab. Serio to wszystko zapamiętałeś? W tej kolejności z taką ilością szczegółów?
11 kwietnia 2021tunero420 pisze: Siema, słuchajcie sprawa wygląda tak, że chce z moja dziewczyna zjeść niedługo grzyby odmiany McKenneii i to będzie nasz pierwszy trip na grzybkach. Ja chce zjeść 2.18 a ona 1.8 i po około 3 godzinach reszte czyli po 0,5 może, może być mocno? Chcemy odczuć wiadmo co na grzybkach oraz ciekawi mnie jak będzie wyglądać sen po grzybkach
---------------------------------------------------------
30 sierpnia 2020hybryda2020 pisze:Nie bardzo was rozumiem. Czy stan zachwianej motoryki, zmiecenie z planszy, myśli zakrawające o obłęd, nieogarnięcie jest czymś pożądanym ? Uważam, że powinno być odwrotnie i być przyjemną odskocznią od życia codziennego. Na mnie nowicjusza wysokie dawki działają bardzo pozytywnie, tylko szkoda że tak krótko. Być może przyczyna tkwi w specyfice mózgu. W trakcie seansu mogę zmieniać kolory obrazów lub być biernym obserwatorem. Następnym razem spróbuję zmieniać kształty. O jeszcze jednej rzeczy muszę wspomnieć. Otóż obrazy są tłem przy jednoczesnym logicznym myśleniu. Można to porównać do śpiewania polifonicznego.27 sierpnia 2020CATCHaFALL pisze: @sombre,dokładnie tak jak piszesz i każdy powinien mieć świadomość tego, że nie ma co zgrywać kozaka i jeść Bóg wie ile, tym bardziej na pierwszy raz. Ani grzyby grzybom nie równe, ani faza fazie. Raz mnie 3.5 nie porobiło w ogóle, a raz po dłuższej przerwie 3 zmiotło z planszy.
Przy takich wysokich dawkach jak wczoraj zawieszenie się w czasoprzestrzeni okazało się bardziej intensywne, niż zazwyczaj. Świadomość płatała figle bardzo, motoryka również dostała w dupę. I pomimo, że doskonale znam profil działania psylocyny, to jednak lekki nieogar się wkradł i momentami jak było naprawdę grubo, to myśli zakrawały o obłęd.
Istna zamieć
...ale do powtórzenia![]()
ja też miewałem krótkie tripy nawet przy dawkach bliskich 4-5g - mi przedłuża ziarno kakao w ilości około 20g na 5gram griba - znów się cieszę tripem około 5-6 godzin
---------------------------------------------------------
15 czerwca 2021Spemex pisze:Ciekawe, a czy zalanie niemal wrzatkiem nie ma przypadkiem negatywnego wplywu na psylocybine?15 czerwca 2021furfon pisze: Wszystko zalane 3/4 szklanki wody o temp. 90 i siup do Blendera Blendtec.
Scalono posty użytkownika. - {owerfull}
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4
Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów
Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.
