TALK - Rozmowy [H]

[WujekMorda]

Nie no wiadomo że pod tym kątem to tolerka jest ruchoma - dla mnie by było optymalnie 2,5-3mg a jak masz tolerkę dużą to wal i 8 ale i tak podtrzymuję sens całej reszty atrakcji ;) A te 2mg to tak dla osoby bez tolerki wyznacznik bardziej

[p420]

bez tolerki to 2mg zmiecie z planszy większość ludzi
bez tolerki to starczy 0,5-1mg żeby dobrze się ujebać

[WujekMorda]

no nie koniecznie - to chyba kogoś kto wgl z dragami nie ma doczynienia ale faktycznie 2mg to moze byc za duzo to idę na kompropis i rekomenduję 1.5 osobie bez tolerki ;) Ja sam kiedys bez tolerki brałem 2,5mg klona i pamietałem wszystko

[Recepta]

Brałem ten alprazolam i jak dla mnie słaby

[kurczakswiezy]

On ma działać poprzez spłycenie emocji w sytuacjach nieprzyjemnych, niekomfortowych, stresujących, oraz jako przerywający napad stanów lękowych.
Ktoś, kto będzie tego nadużywał ciągami, po kilka mg wrzucane dziennie, aż się prosi, by takowe u niego się pojawiły w trakcie redukcji/odstawki, bo przesadził i to grubo.

[Retrowirus]

Brałem ten alprazolam i jak dla mnie słaby

Zależy czego się spodziewa się są ostatnie stwierdziłem że przez długi czas oczekiwałem zupełnie czegoś innego od tego związku. Ostatnio na przykład miałem wielce wkurwiająca sytuacje w pierdolonej służbie zdrowia. Tak mi nie da wyprowadziło z równowagi i wzburzyło że nie mogłem się przez dwie godziny uspokoić i nawet w domu myśli cały czas mnie bombardowały. Ogólnie kłopoty z Medykami i strukturą NFZ to jest przeciwnik godny klona haloperidolu i tony neuroleptyków ale z rzeczy. Wziąłem jedynkę alpry i wcale mi te emocje Nie przeszły. Zostały zagospodarowane a moja świadomość została uzbrojona w porcje bezczelność i braku lęku i gotowości do konfrontacji jak nie to to gdzie indziej. A chciałem po prostu się uspokoić... Musiałbym wziąć dwa i pół albo więcej może trzy do pięciu żeby np zasnąć...
Alprazolam potrafi wyciągnąć z ludzi cechy które są przez jakieś lęki blokowane. Ja na przykład strzelam jak z karabinu i idę w potyczce słownej do końca bez hamulca potrafię być zaczepny mimo że nie jest taka moja natura. Jeżeli na dodatek człowiek ma zaplecze intelektualne ale na przykład brakuje mu pewności siebie to robi się niezły koktajl...
Chyba muszę zmienić benzo :p

[Nicholas6000]

Ja to sobie myślę że jednak amator jestem, jak czytam że ktoś bierze 4mg xD Mnie by taka dawka zmiotła, ja ciągle jestem na etapie że 0,5 mnie ładnie robi i staram się nie wpadać w ciągi. Co do koleżanki z dentystą - jak masz silne lęki przed dentystą to chyba nie ma takiej dawki, która by Cię uchroniła przed tym, możesz wziąć w miarę dużą żeby zminimalizować lęki, ale one zawsze jednak gdzieś będą z tyłu, tylko bardziej spłycone.

[furyofpatientman]

Alprazolam potrafi wyciągnąć z ludzi cechy które są przez jakieś lęki blokowane. Ja na przykład strzelam jak z karabinu i idę w potyczce słownej do końca bez hamulca potrafię być zaczepny mimo że nie jest taka moja natura. Jeżeli na dodatek człowiek ma zaplecze intelektualne ale na przykład brakuje mu pewności siebie to robi się niezły koktajl...
Chyba muszę zmienić benzo :p
[/quote]
U mnie alprazolam wyłącza kompletnie zachamowania w odpowiedniej dawce, dlatego zazwyczaj staram sie nie przekraczac wyzszej niz 1mg ale jak wrzuce i jebne 2 browary to jestem terminatorem Podobnie na mnie działa bromazepam, gdy pierwszy raz wrzucilem szostke stwierdzilem ze to zloty srodek.

[p420]

Ja to sobie myślę że jednak amator jestem, jak czytam że ktoś bierze 4mg xD Mnie by taka dawka zmiotła, ja ciągle jestem na etapie że 0,5 mnie ładnie robi i staram się nie wpadać w ciągi. Co do koleżanki z dentystą - jak masz silne lęki przed dentystą to chyba nie ma takiej dawki, która by Cię uchroniła przed tym, możesz wziąć w miarę dużą żeby zminimalizować lęki, ale one zawsze jednak gdzieś będą z tyłu, tylko bardziej spłycone.

i się ciesz, u mnie jak mam dni "alprodzienne" to 4mg na start wjeżdża, a najlepiej w ciągu całego dnia tak z 10 mg zjeść, tak dwa dni w tygodniu i póxniej przerwa i znowu koło się zatacza, niestety czasem wezmę dłużej i później jest źle. mimo wszystko alprazolmaum jedna miłość <3

[Nicholas6000]

Ja to sobie myślę że jednak amator jestem, jak czytam że ktoś bierze 4mg xD Mnie by taka dawka zmiotła, ja ciągle jestem na etapie że 0,5 mnie ładnie robi i staram się nie wpadać w ciągi. Co do koleżanki z dentystą - jak masz silne lęki przed dentystą to chyba nie ma takiej dawki, która by Cię uchroniła przed tym, możesz wziąć w miarę dużą żeby zminimalizować lęki, ale one zawsze jednak gdzieś będą z tyłu, tylko bardziej spłycone.

i się ciesz, u mnie jak mam dni "alprodzienne" to 4mg na start wjeżdża, a najlepiej w ciągu całego dnia tak z 10 mg zjeść, tak dwa dni w tygodniu i póxniej przerwa i znowu koło się zatacza, niestety czasem wezmę dłużej i później jest źle. mimo wszystko alprazolmaum jedna miłość <3

No doceniam to w ch*j że tak mało mi wystarcza, bo jak dostaję receptę na cztery opakowania to mam to na łohoho - długo. Też biorę dwa dni w tygodniu, max trzy, potem kolejne dwa dni kratom, dalej fenibut i tak sobie szafuję moimi przeciwlękowymi środkami ;)