TALK - Rozmowy [H]

[CieplaPoduszka]

Najszybciej wchlania sie pod jezykiem ale tez ciezko go tam utrzymac niekiedy . Ja polykam jak juz rozmoknie po parunastu min.
Mozna lykac od razu tez jak masz pusty zoladek .

[gazyfikacja plazmy]

Nie widziałem różnicy między kartonami trzymanymi w ustach a połkniętymi, dlatego potem je połykałem i innym radziłem tak samo.

Przerwa może być i 3 dni, ale miesiąc jest optymalnie, chodzi o to by nie mieszać sobie w głowie za bardzo. Intuicja, momenty "aha", grozi odklejenie jak mniemam.

A z dawkowaniem mam z kolei inne przemyślenia, osobiście wolę zjeść więcej niż za mało, dlatego 1,5 kartona brzmi lepiej niż 1.

[Klamm]

Ja się natomiast w połówki nie bawię. Bywa, że substancja nie jest równomiernie rozprowadzona na kartoniku. Pamiętam, jak raz kwas przedzielony na dwa przy spożyciu pierwszej połówki był praktycznie niewyczuwalny, no zero, a przy drugiej? Zadziałała jakby się wzięło całego. Dlatego nie widzę sensu brać półtorej, bo nie wiem czy zadziała jak półtorej, czy jak jeden, czy jak dwa.

W ogóle to ciekawy jestem jak oni to rozprowadzają na takim dużym kartonie. Kroplą każdy kwadracik z pipety, maczają całość w pojemniku z substancją (przy obu opcjach trudno by było zadbać, aby każdy kartonik miał w sobie tyle samo substancji)? Ktoś wie, jak to robią?

[DzoBajden]

A z dawkowaniem mam z kolei inne przemyślenia, osobiście wolę zjeść więcej niż za mało, dlatego 1,5 kartona brzmi lepiej niż 1.

Tak, tylko ty masz już doświadczenie i wiesz co robisz. Jak dopiero zaczynasz to lepiej mieć za słabo niż przyjebać dużo, płakać i się zrazić do psychodelików.
Miałem jakiś czas temu z 1cP-LSD jak dzieliłem kartony, że kumpel ładnie był posmagany, a mnie ledwo co głaskało.

W ogóle to ciekawy jestem jak oni to rozprowadzają na takim dużym kartonie.

Zależy co ci diler powie ;d

Kroplą każdy kwadracik z pipety, maczają całość w pojemniku z substancją (przy obu opcjach trudno by było zadbać, aby każdy kartonik miał w sobie tyle samo substancji)?

Skoro jeden papier wchłania X płynu to robiąc roztwór o danym stężeniu wiesz dokładnie ile masz w każdym papierze. Jeżeli robisz na krople to wyliczasz dawkę w jednej kropli

[nanawacin]

W ogóle to ciekawy jestem jak oni to rozprowadzają na takim dużym kartonie. Kroplą każdy kwadracik z pipety, maczają całość w pojemniku z substancją (przy obu opcjach trudno by było zadbać, aby każdy kartonik miał w sobie tyle samo substancji)? Ktoś wie, jak to robią?

cały arkusz jest maczany w pojemniku. kiedyś w którymś z tematów wrzucałem filmik, gdzie to było pokazane.

[Klamm]

No tak, ale 1 - jeżeli roztwór nie jest dokładnie wymieszany, to na jednych kartonikach możemy mieć więcej substancji czynnej, a na innych mniej i 2 - wystarczy, że blotter zostanie do wyschnięcia chociażby umieszczony pod jakimś tam kątem, a grawitacja zrobi swoje i z górnej jego części do dolnej spłynie większa ilość roztworu. To przy nurzaniu całego blottera w roztworze, bo w przypadku kropienia pipetą, jeśli to nie byłoby robione maszynowo, to już całkiem może powychodzić różnie - na jeden kartonik padnie większa kropla, na drugi mniejsza, na jeden trafi się na jego kraniec, przy czym na drugi znów padnie więcej, itp itd. Ogólnie to otrzymujemy tylko w przybliżeniu zawartość substancji dla każdego jednego kartonika; dokładnie wiadomo, ile się wchłonęło w cały blotter, ale gdzie więcej, gdzie mniej w jego częściach (pojedynczych kartonikach), to już ciężej precyzyjnie określić.

[Dualizm22]

Zaliczyłem około pięćdziesięciu tripów z LSD i nigdy nie zaczynałem przed 18:00.
Wolicie tripować w dzień czy w nocy?
Sami czy z kimś ?
Na zewnątrz czy w pomieszczeniu ?

[ravez]

Odpowiedź: tak :D

Wolę z przyjaciółmi.
W klubie, domu czy na festiwalu - brane o tej godzinie, żeby peak był na konkretnym artyscie. A w domu to jak się wszyscy zbiorą, między 18-21.

Ale za to w naturze to polecam brać w dzień :)

[CieplaPoduszka]

@Dualizm22 zawsze wieczorem i zazywaczaj samemu introwertyk style
mam otwarty umysl na inne S&S ale zawsze jakos tak wygodniej w domu bo akcesoria - przekaski , kadzidla , wzmacniacz , discoball , lozeczko jak mnie zetnie z nog kibelek tez blisko .

[pixiesdust]

Najbardziej lubię sama w nocy. Skupiam się w pełni na sobie i na swoich odczuciach. W pomieszczeniu czuję się bardziej komfortowo, ale chętnie bym spróbowała w lesie, gdzieś na zewnątrz gdzie nie ma ludzi, ale nie miałam okazji