TALK - Rozmowy [H]

[Hooneronerbrouse]

Witam, przechodziłem przez nerwicę, akatyzję, lęki, lęk społeczny, depresje i nie wiem co jeszcze, od 4 miechów się leczę i w zasadzie odkąd zacząłem się leczyć jest gorzej niż było przed (wcześniej miałem psychozy, które nie mijały samoistnie i musiałem w końcu iść do psychiatry) Mam pytanie, czy warto byłoby mi zakupić ten środek żeby właśnie pozbyć się nerwicy, lęków normalnie żyć, znalazłem na necie butlę 500ml(rc sklep) i zastanawiam się czy to nie byłoby dobre rozwiązanie dla mnie i czy nie wrócą mi psychozy, jak zacznę to stosować, wiązałbym z tym grube nadzieje

[g4cm4n]

Giebels jako lek na całe zło świata? Tak, już wielu tego próbowało i w większości przypadków skończyło się uzależnieniem. To prawda, że jako antydepresant oraz jako anksjolityk działa fantastycznie, skutecznie, natychmiastowo. Druga strona medalu to czas działania, który wynosi góra 2h. To w połączeniu z zaburzeniami jakie posiadasz sprawia, że ryzyko wpadnięcia w nałóg jest ogromne. Terapeutyczne spożywanie GBL wymaga kolosalnej ilości samokontroli i rozsądku, a czasem i to może nie wystarczyć. Sam więc musisz sobie na to pytanie odpowiedzieć.

BTW: Z tym sklepem to bym uważał, z tego co wiem to nie ma na rynku rc legitnych vendorów GBL.

[ledzeppelin2]

Nie.. giebel sprawi że jak tolerka skoczy albo zabraknie płynu to będzie jeszcze większy bezsens, anhedonia. Pobawisz się nim kilka lat gdzie będziesz przenosił góry ( raczej mniej niż 5) a potem powrót do normalnego życia będzie jeszcze trudniejszy...

[farawayfromheaven]

@Hooneronerbrouse

pierwsze 500ml zrobi z Ciebie króla życia, o ile trafisz na faktycznie prawilny GBL. tylko, że to już nie będzie Ty , a jakieś popierdolone alter ego Twojej osobowości. a w dalszej części lęki i psychozy wrócą w stopniu sporo wyższym niż je masz, zostaw ten temat z daleka ;)

[F2e5EHl1KibV]

Panowie tu troszke przesadzaja choc nie wiem jak inne organizmy niz moj sobie radza - ja tak jak opisuja nie. W kazdym razie faktem jest ze po odstawce w stanie jakiego nie mile doswiadczasz mysle ze faktycznie to zly pomysl. Co mogloby Ci pomoc - oczywiscie bez wiekszego szalu to 5htp na sen i duza dawka wit d3 z k2 mam na mysli 25000 j.n. dziennie. Do tego ewentualnie piracetam 2400mg na dzien. Piracetam naprawia pewne problemy jak chocby po alkoholizmie. Zreszta odradzacie mu GBL jakby byl super dostepny. Sam bylem po 1l - jest odstawka bo nie ma i jakos nie czuje sie zbyt zaklopotany - ale za pol roku chetnie bym powtorzyl zabawe. Dodam iz temat mialem jak najbardziej prawilny. (jakby kto mial temat to pisac po cichutku ;)

[saszadorsin123]

Warto, w krótce dowiecie się o tym więcej

[ledzeppelin2]

Jeśli macie anhedonie, odczuwacie bezsens życia i tak męczycie się parę lat a leki nic nie dają to warto.
Poczujecie jak to jest żyć pęłnią życia.
Gdzie wszystko sprawia radość a negatywne myśli nie istnieją.
Polatacie parę lat i spadniecie niżej niż przed poznaniem GBL.
Wszystko będzie jeszcze bardziej szare bo przed GBL nie wiedzieliście że są kolory w życiu.
Zacznie szukać lekarstwa na szarość życia.
Zaczną się różne experymenty

[Jureczek]

Jak najbardziej 3 raz polecam

[london5]

Kto nie żył choć tydzień w giebowym ciągu, ten nie wie co to wyimaginowane uczucie wygranego życia. Lepsze to niż nic.

[pfu]

warto w huj
chyba najlepszy stosunek toksyczności do oferowanych doznań
jeśli się nie jest debilem i ogarnie dawkowanie i czas między polewkami to można lecieć na tym latami bez konsekwencji