Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
Jak regularnie lejesz na noc do odcinki to już wiesz o co chodzi po przebudzeniu. Masz już nawet picie ro zrobione przy łóżku na następny sen gieblowy.
Muza na uszy, ciepło w brzuchu i odlatajuesz na kolejne. Max. 2.h.
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
Odciny są fajne, ale tylko wtedy, kiedy nie towarzyszą temu konsekwencje. Mnie dużo razy przy członkach rodziny odcięło, przy matce. Dramy i dymy były, pytania co wziąłem i tak dalej. Kurwa szczęście miałem niebywałe, że ani razu mi leków (klony, zapasy baclofenu), suplementów czy paliwa w butelkach HDPE nie zarekwirowali
Najfajniej śpi się po gieblu, to prawda. Uwielbiam lać na sen i po nim zasypiać
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
To lanie na sen też lubiłem ale przez to szybko rozwaliłem sobie łeb. giebel już nie dawał magi. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że dalej bym nie wiedział jak to zrobić żeby parę razy polać w dzień a w nocy spać. Nawet jak o 18 skończyłem polewki np. 5-10 ml cały dzień to nie dało rady spać. A dodawanie benzo nasenne, neurolepów żeby pospać w nocy to jeszcze większą sieka dla mózgu.
Wielka wada giebla ta deprywacja snu.
Ostatnim razem jak miałem kontakt z płynem 7 ml mnie nie odcięło.
Niestety z czasem na odcine coraz więcej trzeba a i szybciej wyburzamy się.
Wtedy w lustrze wyglądałem jak psychol. Jedno oko na Maroko i bredziłem coś jak bohater Taksówkarza z tej słynnej sceny "Are you talkin to me?
To była końcówka ciągu 500 ml. Rok temu.
Dla mnie najlepszy drag ever. Z niczym nie mam takich wspomnień...I tych zabawnych, sexuslnych, godnych pożałowania czy wstydu a mimo wszystko duża sympatią do tej używki.
Jakby cały świat pił giebla już dawno byśmy podbili Kosmos.
Na ziemi byłoby jak w Raju.
Wszyscy zapieprzali by radośnie, produktywnie. Panowała by radość, miłość a geniusze wykorzystywali potencjał twórczy w 500 procentach.
A po alkoholu? *
Pijani samce pukaja brzydkie laski a panny dają szanse stulejarzom.
Inteligencja nie miesza się z pięknem.
Patologia i agresja w domach.
Jedyne zwierzę w domu to małpka. I to codziennie inna prosto ze sklepu.
Czasem paw.
Za miskę ryżu wizyta do Rygi przez Ząbkowice od święta.
Niestety...
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
Deprywacja snu najgorsza. Nie da się spać. Ja bardzo też sobie łeb rozwaliłem (Tak się czuję), chociaż tolerancja dosyć mi się buja. W ciągu potrafiłem lać 3-6ml na sen. Pół roku jestem w ciągu. Mam dość. Miałem łącznie kilka przerw, najdłuższa 2 tygodnie, ale zaraz znowu wróciłem do lania. Zmieniłem sort i 2ml nawet mnie usypia, 1ml już mnie robi (Lol)
Ze wcześniejszym sortem za mocno wystartowałem w tamtym roku, zapomniałem, że tolerka się resetuję. Zacząłem polewać 1.5-2ml i od razu odciny, potem już na fazę 2ml a na sen jeszcze więcej
Z kolei odciny/dezorientacje takie prawdziwe (Nieplanowane/niekontrolowane) dopiero w tym roku zaczęły mnie łapać
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/k0lumbijska_marynarka_wojenna.jpg)
Bezzałogowa łódź z internetem od Muska. Kartele coraz bardziej „smart”
Kolumbijskie służby wiele już widziały, ale ich ostatnie odkrycie zaskoczyło nawet weteranów walki z kartelami narkotykowymi. Marynarka wojenna tego kraju po raz pierwszy zatrzymała półzanurzalną, zdalnie sterowaną łódź do przemytu narkotyków. Jednostka była połączona z internetem przez system Starlink należący do Elona Muska.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainemountain.jpg)
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy
Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/amnesia_ibiza.jpg)
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów
Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.