W moim poscie pisałem o tym, że kaca przemęczyć bez wspomagaczy bo tak to go zniwelujemy ładnie i prosto i popłyniemy szeroko i głęboko aż nie zapomnimy o kacu a zapuka do nas aza.
Kaca przemęczyć...
Jak najdalej od Anticoli i Esperali... przestać powinniśmy tylko dla siebie, a nie žon, matek, pracy czy "czipa"...
No i u większości alkohol i problemy z nim związane były czynnikiem wtórnym... czynnikiem pierwotnym były inne problemy, które udawało nam się tym alkoholem maskować a "czip" tych problemów nie rozwiązuje a wręcz przeciwnie, lata picia spowodowały, że odsuniętę w "cień" uderzają w nas ze zdwojoną siłą a my nie umiemy z nimi "walczyć", bo przecież całe nasze dorosłe życie je zapijaliśmy.
Kac to kac, i nie rozumiem czemu wyśmiałeś słowo 'przemeczyc'. Polecanie na kaca benzo czy klina dla iluś % osób może się skończyć w wjebaniem w alko. Wieczór 6 piwek. Wstajemy rano łeb boli ale na hajpku pisali o rolkach to pyk i czar kaca pryska. To czemu by wieczorem znowu 6 nie dopierdolić?
W tym wątku ogólnie słowo kac nie powinno występować.
Wiadomo, rzucanie bez własnej motywacji i potrzeby nie ma sensu ale jak komuś pomaga w tym wszywka, pomoc bliskiej osoby jak najbardziej z trzeba z tego korzystać.
Także proponowanie komuś takiego rozwiązania to duży błąd.
A benzo na wyhamowanie imo tylko w warunkach szpitalnych, pod okiem lekarza, na detoxie szpitalnym.
W innym wypadku to prosta droga do uzależnienia krzyżowego.
Gdybym pił 6 piw wieczorem do telewizora to nigdy bym nie przestał... nawet przez myśl by mi to nie przeszło żeby się "leczyć" czy coś z tym zrobić.
I tak... kaca po 6 piwach można "przemęczyć" tzn. normalnie jedząc i kończąc ok. 22 wstać rano bez niego i ewentualnie do 9 czuć większe zapotrzebowanie na płyny... po weekendowym dawaniu do bólu i zakończeniu w niedzielę ok. 24 z litrem w głowie przez cały dzień i być może kilkoma piwami już tak kolorowo nie ma... a np. o 5 rano trzeba wstać i iść do pracy... a puszczać zaczyna ok. 11 i wtedy dopiero zaczyna się kac... a we krwi koło 1 promila.
Weź Anticol po przepiciu a zobaczysz czy nie lepsze benzo wzięte na kaca, żeby nie dopuścić do AZA czy może lepiej dopuścić i być może skończyć padaczką, DT lub jeszcze czymś innym.
Wyhamowanie uważam, za podjęcie próby zaprzestania a ty piszesz o kontrolowaniu kaca, żeby go nie było i można było się spokojnie wieczorem znów upierdolić... to jaki sens mają odtrucia, szpitalne detoxy jak po nich zawsze może przyjść do głowy pomysł żeby coś przyjebać, bo łatwo poszło.
Jak gdzieś wcześniej ci napisałem o zaleceniach terapeutycznych (popartych kilkudziesięcioletnimi obserwacjami zachowań osób uzależnionych) po zaprzestaniu to stwierdziłeś, że to głupoty, bo jak to można nie chodzić na imprezy gdzie się pije gdy się nie pije samemu a to nie czasem te same osoby rozpisały fazy uzależnienia i do czego prowadzi klinowanie u osoby w fazie ostrzegawczej?
A wy wyskakujecie z wjebaniem się w benzo czy uzależnieniem krzyżowym.
Wjebać się w benzo może każdy... w Pregabalinę i baclofen też... a jednak nimi leczą alkoholików... myślisz, że jest różnica we wzięciu na kaca a braniu na zbicie skurwysyńskiego ciśnienia i szukania powodu żeby tylko móc się najebać i mieć na to jakieś wytłumaczenie.
@kriston87
Czytasz dokładnie co piszę... u osób uzależnionych klinowanie czyli kontynuowanie picia to bardziej faza chroniczna i nie ma znaczenia czy klinują czy przemęczą a po przemęczeniu się najebią, bo i tak "płyną" dalej a u osób zdrowych piwo na drugi dzień po jednej z kilku imprez w roku nie jest żadną z faz i nie oznacza żadnego płynnego przejścia. U osób zaliczjących się do fazy ostrzegawczej już tak.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/b/b706568b-3234-4165-b6a0-177beb5239ac/3cmcmeme2.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250930%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250930T124002Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=a896a8360d2f1ced029cad083491582a80518701d1b39afb294417779a3c5cc4)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/wklegalize.png)
65% Amerykanów popiera legalizację marihuany na poziomie federalnym
Analiza sondażu Emerson College Polling (sierpień 2025).
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/ministerio_de_interior_de_espana.jpg)
Hiszpańska policja rozbiła komórkę kartelu. "To była twierdza marihuany"
W ostatnich latach Hiszpania stała się jednym z głównych punktów tranzytowych narkotyków do Europy. Jej strategiczne położenie na Półwyspie Iberyjskim — z długą linią brzegową, portami o ogromnym znaczeniu handlowym i Cieśniną Gibraltarską, przez którą prowadzi kluczowy szlak między Afryką a Europą — sprawia, że kraj ten jest szczególnie narażony na działalność międzynarodowych mafii narkotykowych. Najnowszym tego dowodem jest rozbicie w Walencji komórki tzw. Bałkańskiego Kartelu, jednej z najaktywniejszych organizacji przestępczych Europy Wschodniej.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kasmjwgrze.jpg)
Marihuana ukryta w grze planszowej. Paczkę przechwyciła Krajowa Administracja Skarbowa
Funkcjonariusze śląskiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) udaremnili próbę przemytu marihuany do Polski. Narkotyki ukryto w nietypowy sposób – wewnątrz popularnej gry planszowej. Do wykrycia trefnej przesyłki przyczynił się pies służbowy Kodi.