Więcej informacji: Pregabalina w Narkopedii [H]yperreala
Do czego zmierzam. Nie tyle żeby Cie chronić przed złem tylko uświadomić że to cholernie dobry lek na lęki, bóle, skręty, i ma prospołeczną komponentę która największy pazur pokazuje z SSRI, tylko nie wchodz nigdy na dawki wyzsze niż 300-600mg bo to będzie strata tabletek i też potem stres dla organizmu gdy sobie to uświadomisz i będziesz chciał zejść na niższe. A jeśli uznasz że przestaly działać, zamiast zwiększać zrób tak z 48h przerwy i będziesz się nim mógł cieszyć naprawdę długo :)
Odstawienie nie jest przyjemne ale to po prostu bilans korzyści i strat. Jeśli dla Ciebie korzyścią jest tylko faza to będziesz stratny.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Na początku może coś tam czułem z działania a potem leczniczy tylko efekt tj brak lęków.
Odstawka bolesna. Spięte mięśnie, wręcz skurcze. Przebudzanie się w nocy kilka razy i niemożność zaśnięcia.
Wenflaksyna brana od Listopada. Myślę że już powinna się wczytać.
Nie leżę w łóżku non stop chód, brak poczucia wartości, brak napędza pozostał.
No nic. Parę lat bez rozwoju i uciekania od problemów zrobiło swoje.
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
13 grudnia 2020Arabella841 pisze: po jakim czasie od odstawienia pregabaliny pojawiał się u Was zjazd?
(...) ale jak widzę o jakich jazdach tu piszecie to aż się dziwię.
Czemu ty się dziwisz? Różne leki działają w różny sposób, na różnych ludzi. Czasem trzeba przerobić parę, by znaleźć najlepiej do siebie dopasowany. Pregabalina może coś tam jednej osobie smyrać, innej pozwoli pierwszy raz w życiu poczuć się jak normalna osoba.
Zgadnij, która z tych osób będzie miała problem z odstawką.
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/0/05c324ab-d697-4f35-9e07-5a7fbdf3dfe3/IMG-20240615-151156-143.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250813%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250813T012902Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=a05bcc98dfda1a84f5fe797447f46726d18ad4c0e95451d85c77d77cae87d10f)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/flysky.jpg)
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.