Negatywne konsekwencje przyjmowania fitokannabinoidów i sposoby im przeciwdziałania.
ODPOWIEDZ
Posty: 1144 • Strona 77 z 115
  • 46 / 42 / 0
17 października 2020RafalKoral pisze:
Jest masa porządnych kobiet tak samo spalonych regularnie ;) Dziś prawie co drugi lub co druga kurzy.
Chyba co drugi albo druga w twoich kręgach, bo skąd niby miałbyś mieć tego typu statystyki w szerszym ujęciu. Ja uważam, że w grupie wiekowej, gdzie rodzice nie dają już jeść i sam płacisz swoje rachunki, palenie zioła jest czynnością dużo bardziej niszową, ale to pewnie kwestia punktu siedzenia.
17 października 2020RafalKoral pisze:
Nie wiem czy to wartościowa kobieta dla której trzeba coś reprezentować, to znaczy patrzy na samochód, ciuchy, zarobki? Zależy też co sama reprezentuje.
Reprezentować sobą w sensie sposobu bycia, zainteresowań i ich różnorodności, kultury osobistej. Swoich planów, celów i marzeń oraz tego że potrafi się je nie tylko snuć, ale także realizować. Mówię oczywiście o kobietach dojrzałych gotowych na poważny związek. Świat nastolatek rządzi się nieco innymi prawami i tutaj to, że walisz na imprezie 4 wiadra na raz, może być czynnikiem imponującym płci przeciwnej :)
17 października 2020RafalKoral pisze:
Warto szukać bliźniaczej duszy. Wiadome, że menedżerka zarabiająca 12 koła nie spojrzy na ukopconego ziomka w kapturze z parkingu, choć i takie przypadki widziałem :)
Szanuję twój romantyzm, jednak kwestie bliźniaczej duszy kończą się kiedy trzeba po sobie wejść do kibla o 7 rano, albo wyrzucić do śmietnika pieluchę z kupą.
17 października 2020RafalKoral pisze:
Jeszcze co do tego błysku w oku, to u trzeźwych nie raz widziałem bardziej zamglone oczy niż u nie jednego palacza. Ludzie nie raz i bez trawy mają grubo narobione we łbach.
Pytanie czy w drugą stronę to również działa i czy widziałeś błysk w oku u zjarańca. Wątpię. Wnioskując, kobietę wg mnie najlepiej poznawać jednak na trzeźwo. Wtedy można po pierwsze samemu dać się poznać, a po drugie spojrzeć na drugiego człowieka z realną oceną sytuacji.
  • 657 / 173 / 0
Coś w tym jest co piszesz, ktoś musi być trzeźwy w rodzinie ;) Choć nie ze wszystkim się zgadzam, bo co niby ma braterstwo dusz do porannego kibelka? :D I co to za problem zmienić śmierdzącą pieluszkę? Przecież sobie dupkę każdy podciera i nie ma z tym problemu :)
Co do statystyk, to nie wiem gdzie mieszkasz, ja w mieście i mówię to na podstawie obserwacji, czyli praca, znajomi, ogólnie znane towarzystwo. mj jest wszędzie, autentycznie co drugi kopci, przynajmniej tak jest u mnie. Chyba nigdy nie była aż tak popularna jak dziś. Owszem nie każdy z tym afiszuje się na wstępie ale po czasie wychodzi w praniu.
  • 2252 / 383 / 0
W moim otoczeniu bardzo mało osób pali - mogę policzyć na palcach jednej ręki.
  • 505 / 91 / 0
Robię remonty i trochę mieszkań zwiedzam. Bogacz zarabiający kilkaset tysięcy na miech miał piękną lampę do palenia. Pod kanapą u prokuratora leżało zioło, buraka strzelił gdy poprosiłem by to posprzątał :D i stara babka na emeryturze mieszkająca sama z kotem miała zioło i lufę na stole :) tak ludzie nie palą masowo zioła.
Większość znajomych budowlańców co mają firmy, lub pracownicy jara 3 z 5 conajmniej. Znajomi po 40 raczej nie palą, moje 35-40 częściej a poniżej 35 to dużo w chuj
Co ciekawe wypiera alko z imprez, kto się chce spizgać to więcej jara a picie tylko towarzyskie bez najebki bo kac rano
Skutkiem tego jest jazda po ziole bo wypiłem tylko 2 piwa a ledwo stoi na nogach
  • 237 / 13 / 0
Sa osoby, ktore czesto i gesto palą a przeszkadzają im lęki, paranoje i ogolnie negatywne myśli? Ogolnie w wiekszosci sytuacji wystarczy mi porządny buch z lufki by sie po chwili znaelzc w jakims innym miejscu. Wszystko zaczyna byc spowlnione(norma) do tego negatywne myśli, zaczynam analizowac...Lubie robic mixy z roznymi susbtancjami i wtedy to wyglada lepiej, ale ile mozna. Kiedys mi psychaitryczka tluamczyla, ze w moi mozgu nie ma czegos tam czyc os w tym stylu, nmie pamietam. Moze zna ktos jakies sposoby na wyprostowanie tego? :płacz:
Uwaga! Użytkownik Pompejszyn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 505 / 91 / 0
Ciężko będzie wrócić do stanu 0
Po latach na czysto owszem, inaczej ćpanie albo leczenie
  • 763 / 140 / 0
18 października 2020Pompejszyn pisze:
Sa osoby, ktore czesto i gesto palą a przeszkadzają im lęki, paranoje i ogolnie negatywne myśli?
Tak, większość osób które sporo palą doświadcza tzw schiz.
  • 657 / 173 / 0
18 października 2020Pompejszyn pisze:
Sa osoby, ktore czesto i gesto palą a przeszkadzają im lęki, paranoje i ogolnie negatywne myśli? Ogolnie w wiekszosci sytuacji wystarczy mi porządny buch z lufki by sie po chwili znaelzc w jakims innym miejscu. Wszystko zaczyna byc spowlnione(norma) do tego negatywne myśli, zaczynam analizowac...Lubie robic mixy z roznymi susbtancjami i wtedy to wyglada lepiej, ale ile mozna. Kiedys mi psychaitryczka tluamczyla, ze w moi mozgu nie ma czegos tam czyc os w tym stylu, nmie pamietam. Moze zna ktos jakies sposoby na wyprostowanie tego? :płacz:
Miała rację, zbyt niski poziom serotoniny której brakuje w wyniku ciągle stymulowanej w dużych ilościach dopaminy. Bardzo łatwo temu zaradzić, przestaw się wyłącznie na CBD, kilka tygodni i będziesz jak nowy :)
  • 237 / 13 / 0
18 października 2020RafalKoral pisze:
18 października 2020Pompejszyn pisze:
Sa osoby, ktore czesto i gesto palą a przeszkadzają im lęki, paranoje i ogolnie negatywne myśli? Ogolnie w wiekszosci sytuacji wystarczy mi porządny buch z lufki by sie po chwili znaelzc w jakims innym miejscu. Wszystko zaczyna byc spowlnione(norma) do tego negatywne myśli, zaczynam analizowac...Lubie robic mixy z roznymi susbtancjami i wtedy to wyglada lepiej, ale ile mozna. Kiedys mi psychaitryczka tluamczyla, ze w moi mozgu nie ma czegos tam czyc os w tym stylu, nmie pamietam. Moze zna ktos jakies sposoby na wyprostowanie tego? :płacz:
Miała rację, zbyt niski poziom serotoniny której brakuje w wyniku ciągle stymulowanej w dużych ilościach dopaminy. Bardzo łatwo temu zaradzić, przestaw się wyłącznie na CBD, kilka tygodni i będziesz jak nowy :)
W sensie, wystarczy palic CBD przez te 'kilka' tygodni i potem moge przerzucic sie na zwykle jaranko i bede uzdrowiony czy jakos inaczej to dziala? Moze nie zrozumialem, wole dopytac.
Uwaga! Użytkownik Pompejszyn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 657 / 173 / 0
Co organizm to inna może być historia, ale tak, w skrócie dobrze to ująłeś. Trzeba się po prostu doregulować. Jak czujesz się źle to wjeżdża CBD na odtrucie. I nie koniecznie do palenia, jest cała gama olejków legitnych o różnym stężeniu. Płuca też odpoczną.
ODPOWIEDZ
Posty: 1144 • Strona 77 z 115
Newsy
[img]
Depenalizacja marihuany w Polsce już wkrótce? „Projekt jest już gotowy”

Czy jeszcze w tym roku w Polsce marihuana zostanie zdepenalizowana? Jak dowiedział się reporter RMF FM, poselski projekt ustawy jest już gotowy. Teraz jego autorzy szukają poparcia w innych klubach parlamentarnych.

[img]
77-letnia cudzoziemka oskarżona o produkcję narkotyków

Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 77-letniej obywatelce Rosji, która miała na swojej posesji uprawiać konopie indyjskie i wytwarzać z nich narkotyki. Na poddaszu jej domu znaleziono 19,5 kg suszu i 197 sadzonek ziela konopi.

[img]
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie

Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.