Negatywne konsekwencje przyjmowania fitokannabinoidów i sposoby im przeciwdziałania.
ODPOWIEDZ
Posty: 1144 • Strona 74 z 115
  • 14 / 1 / 0
Ja jak nie wypije to mam czape 5 razy mocniejsza niz powineinem miec.
Szum w glowie , ciezka bania , bole glowy , dziwne uczucie na klatce piersiowej.

Natomiast po piwie mam o 90% lżej.
Tez gdzies tam moze cos leciutko czuje , ale leciutko.

Mial tak ktos ?
  • 24 / 8 / 0
Mieliście kiedyś taki stan, że jak jesteście na odstawce od jarania i wypijecie kawę to pod wieczór nastrój spada i są stany lękowe? Dziwna sytuacja, ale zaobserwowałem to u siebie. Jestem ciekawy dlaczego tak jest.
  • 14 / 1 / 0
Logiczne jest to , że humor bedzie gorszy bez jarania.
Po to jarasz , zeby go teoretycznie polepszyc.
  • 2255 / 383 / 0
19 września 2020swojeprzezylem pisze:
Mieliście kiedyś taki stan, że jak jesteście na odstawce od jarania i wypijecie kawę to pod wieczór nastrój spada i są stany lękowe? Dziwna sytuacja, ale zaobserwowałem to u siebie. Jestem ciekawy dlaczego tak jest.
Kawa ma właściwości lękowe i to dość powszechnie wśród społeczeństwa. Dużo osób przez to nie pije kawy, na mnie też działa lekowo, ale pije dla właściwości kupogennych 😄
  • 2 / / 0
Siema słuchajcie przedstawię wam sytuacje. Palę długo i dużo ale to co wczoraj przeżyłam zraziło mnie do jarania na chyba najbliższy miesiąc. Po zajaraniu jakiegoś mocnego bagniaka czekając w maku aż pracowniczka przyjmie moje zamówienie czego w końcu nie zrobiła, położyłam swój numerek na ladzie. Po chwili przestałam widzieć ten numerek, wszystko stało się białe, kolory okropnie raziły w oczy, stwierdziłam że mam wyje**** na tego maka i postanowiłam pójść usiąść do znajomych. W pewnym momencie po prostu oślepłam i w uszach słyszałam tylko pisk, czułam się jakbym miała po prostu umrzeć. Dosłownie nic nie ogarniałam i obijałam się od ściany do ściany bo widziałam tyle jakbym miała zamknięte oczy. Jak myślicie, co mogło być nie tak z tym tematem?
  • 2255 / 383 / 0
Przecpanie plus żywienie się w maku
  • 7 / 3 / 0
09 października 2020thotiana1312 pisze:
Siema słuchajcie przedstawię wam sytuacje. Palę długo i dużo ale to co wczoraj przeżyłam zraziło mnie do jarania na chyba najbliższy miesiąc. Po zajaraniu jakiegoś mocnego bagniaka czekając w maku aż pracowniczka przyjmie moje zamówienie czego w końcu nie zrobiła, położyłam swój numerek na ladzie. Po chwili przestałam widzieć ten numerek, wszystko stało się białe, kolory okropnie raziły w oczy, stwierdziłam że mam wyje**** na tego maka i postanowiłam pójść usiąść do znajomych. W pewnym momencie po prostu oślepłam i w uszach słyszałam tylko pisk, czułam się jakbym miała po prostu umrzeć. Dosłownie nic nie ogarniałam i obijałam się od ściany do ściany bo widziałam tyle jakbym miała zamknięte oczy. Jak myślicie, co mogło być nie tak z tym tematem?
Poprostu lekkie zasłabniecie, na takie sytuacje przydaje się coś słodkiego do jedzenia + woda, usiąść uspokoić się i wracasz po chwili do żywych.
  • 184 / 34 / 0
Z anegdot trawa + alko, sama trawa kopie inaczej mnie. Bardziej ciężka, dymowa, faza jest przytłoczona. Ciężko to opisać. Z alko jest bardziej... wesoła, lekka.
Pale różne odmiany, ale nie sądze aby to był taki przypadek że z alko trafiała mi się odmiana wesoła (sativa) a bez alko zawsze indica.

Dodatkowo brak alko powoduje, że nieważne ile wypalę, nie jestem w stanie tak mocno się 'upodlic' jak z alkoholem. Jak pomiksuje z alko to zawsze sobie mowie basta.

I alko nie ma dużo, z reguły 2-3 zwykłe piwa.
  • 2255 / 383 / 0
alko niweluje komponentę lękową.
  • 505 / 91 / 0
I psuje psychodele zioła
ODPOWIEDZ
Posty: 1144 • Strona 74 z 115
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.

[img]
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna

Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.

[img]
Skandaliczne sceny na SOR-ach w wakacje. Pacjenci pod wpływem alkoholu i narkotyków

Skaczą po łóżkach, demolują sufit, są agresywni i niebezpieczni – a to wszystko dzieje się na oddziałach ratunkowych, gdzie inni pacjenci czekają na pomoc. W wakacje SOR-y pękają w szwach, a liczba pacjentów pod wpływem alkoholu i narkotyków lawinowo rośnie.