uprawa na dworze lub w szklarni poprzez użycie specjalnych technik
ODPOWIEDZ
Posty: 442 • Strona 42 z 45
  • 358 / 80 / 0
@Ferqq za mokro, nieodpowiednie podłoże (chyba że posadzisz w donicach lub kupisz ziemi), a co najważniejsze wysokie trawy = bardzo widoczne ślady (oczywiście jeśli nie jest to wszystko zarośnięte do okoła drzewami/krzakami)
  • 12434 / 2419 / 0
W podmokłym terenie bym sobie darował. Po większych opadach wszystko może stać po "kolana" w wodzie i gnić. Musiałbyś użyć donic i jakiejś podstawy pod nie.
  • 3 / / 0
Dzięki w takim razie będę szukał dalej
  • 2 / / 0
Suszenie
Nieprzeczytany post autor: Poooook »
Mam pytanie na temat miejsca na suszenie. Myślałem nad zbudowaniem bunkra, ale jak pozbyć się wilgoci? Czy pochłaniacze wilgoci dadzą radę ? W mieszkaniu nie dam rady suszyć.
  • 12434 / 2419 / 0
Bunkier (swoją drogą genialny pomysł xD) moim zdaniem się nie nada, bo to dziura w ziemi bez cyrkulacji powietrza.
Celowałbym w prostą konstrukcję z drewna / sklejek / blachy z otworami po bokach i oczywiście zadaszeniem. Pochłaniacze wilgoci, miska ryżu i może w sprzyjających warunkach dałoby się tak wysuszyć. Nigdy czegoś takiego nie praktykowałem, ale jeśli w mieszkaniu miałem 2 lata temu mały atak pleśni, to na zewnątrz ryzyko jest duuużo większe.
  • 967 / 242 / 0
Mówiąc bunkier mówisz o jakiejś konstrukcji wkopanej w ziemie ? To jeśli nie wylejesz dużo betonu to raczej ziemianka wyjdzie, nie bunkier. I raczej bez szans na wyciągnięcie wilgoci. Moim zdaniem ryzyko pleśni jest olbrzymie.
Tak jak pisze @Jezus Chytrus tutaj cyrkulacja powietrza jest kluczowa - potrzebujesz wymiany powietrza o dość niskiej , najlepiej stałej wilgotności aby odbierały wilgoć z pąków.Tymczasem w takiej bunkroziemiance jedyne co zapewnisz to stojące powietrze o wysokiej wilgotności.IMO słaba idea.
  • 12434 / 2419 / 0
Bardzo ważna jest też stała temperatura. Nagłe jej wahania bardzo niekorzystnie wpływają na suszenie, choć w tym sezonie przekonałem się, że jest możliwe częściowe podsuszenie zioła na zewnątrz.
Doszło do tego pewnego, bardzo wietrznego dnia (2 tygodnie przed kosą - myślałem, że krzaki powyrywa z korzeniami), kiedy to przyszedłem na spot i zastałem złamaną największą gałąź mojej Easy Sativy (a właściwie tego, co z niej zostało, bo wcześniej straciłem jakieś 60% krzaka z dokładnie tego samego powodu). Nie mogłem jej zabrać do domu, bo akurat byli goście więc powiesiłem pod drzewem od zachodniej, zacienionej strony. Warunki były wyjątkowo sprzyjające przez jakiś tydzień - ciepło, sucho i mocny wiatr. Na spocie zjawiłem się tydzień później i odkryłem, że kwiaty mają się całkiem dobrze. Oczywiście sporo musiałem wyrzucić, bo wdała się pleśń, ale udało mi się wyciąć tak ze 20 g nietkniętych kwiatków. Zabrałem to do domu i wysuszyłem do końca.
Palenie kopie i o dziwo smakuje całkiem dobrze, ale chyba przeznaczę to na "przetwory", bo to jednak nie są pełnowartościowe topy - zbyt niedojrzałe. Działanie jest zaskakująco przyjemne i nie mogę doczekać się testu właściwie zbioru (2 tygodnie starszego - to czasowa przepaść w kontekście dojrzałości). Dużo bardziej napuchnięty i oszroniony. Dziś ów test nastąpi - skręcę sobie lolka i idę w góry szukać łysic. Pewnie nic nie znajdę, ale czy to o grzyby chodzi...? : ) Uwielbiam łazić po górach i lasach o tej porze roku.
  • 62 / 6 / 0
Joł,
na ten rok wybrałem takie miejsce. Niedaleko jest pole gdzie naturalnie nawożą ziemię obornikiem, a z drugiej strony rzeka. W takim wypadku raczej nie powinienem się martwić o glebę? Zamierzam przekopać dołki i dosypać tam trochę keramzytu (nie mogę lokalnie trafić na perlit, a właśnie keramzytu mam... dużo i z tego co czytam może pełnić podobną rolę). Zarówno nawozy naturalne jak i bliskość strumienia wody powinny zapewnić bogactwo składników i odpowiednią wilgotność?

Załączam fotki. Wygląda to tak: zdjęcie numer 1 to miejsce wysiewu i widok na południe, druga fotografia przedstawia zachód, a trzecia wschód. Wiem, że zwłaszcza jedno zdjęcie wyszło mroczne, ale to kwestia nędznego aparatu.
  • 12434 / 2419 / 0
Byłeś tam latem? Bo głównie rozbija się o słońce, a te drzewa wyglądają na takie, co to mogą zasłaniać, jak tylko je liście obsypią. Wilgotność w kraju mamy na tyle wysoką, że o jej niedobór nie musimy się martwić - jest przeciwnie.
Ziemia pewnie jest żyzna, choć możesz zbadać pH, jak Ci się chce.
Keramzyt jedynie raczej na wierzch. Jeśli nie możesz znaleźć perlitu, to zbierz małych kamyczków lub/i użyj rozdrobnionego styropianu.
  • 57 / 6 / 0
Ostatnio zacząłem rozglądać się za miejscówką i znalazłem jedną dość ciekawą. Znajduje się ona nad rzeką więc nie miałbym problemu z wodą, najbliższy (chyba) zamieszkały DOM znajduje się ponad 600 m od mojego spota, oraz około 200m od koszonej łąki. W wakacje byłem tam dosyć często i raczej jak już kogoś spotkałem to 3 tych samych wędkarzy łowiących około 500 m od mojej miejscówki. Zastanawiam się czy ta miejscówka byłaby odpowiednia?
ODPOWIEDZ
Posty: 442 • Strona 42 z 45
Newsy
[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.

[img]
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.