Luźne pytania i dyskusje odnośnie substancji oddziałujących na system GABA. Posty napisane w tym dziale nie sumują się do licznika postów.
ODPOWIEDZ
Posty: 254 • Strona 5 z 26
  • 1545 / 1586 / 0
a najlepiej jakby kazdy znalazl swoj skuteczny sposob na walke z nalogiem (i podzielil sie tym na forum), zamiast pierdzielic: to nie, to tez nie, a tamto jeszcze gorsze ;)
Uwaga! Użytkownik MaryJayDu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1180 / 399 / 0
@Ankaaa - warto czasem różnych opini posłuchać
Uwaga! Użytkownik spiderek jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 75 / 19 / 0
23 lipca 2020Ankaaa pisze:
a najlepiej jakby kazdy znalazl swoj skuteczny sposob na walke z nalogiem (i podzielil sie tym na forum), zamiast pierdzielic: to nie, to tez nie, a tamto jeszcze gorsze ;)
A proszę bardzo królowo moja:) mój sposób to wszywka i miłość. Kiedy się w końcu spotykamy?
  • 689 / 308 / 0
Witam
Problem z alkoholem mam od dawna. Piłem codziennie 6-8 piw przez 12 lat. Mam 35 lat, ostatnio nie piłem przez 3 lata. Można nie pić. U psychiatry leczę się od 6 lat, biorę leki na depresje które mi bardzo pomagają. Polecam lekarza psychiatrę. Samemu niczego nie osiągniemy ! Najlepiej iść do psychiatry, opowiedzieć wszystko co nas męczy, trapi, od czego jesteśmy uzależnieni, o wszystkich problemach należy powiedzieć ! Każda wizyta u psychiatry dodaję mi masę energii, masę sił do życia. Polecam i pozdrawiam Was kochani :)
alkohol ZABIJA !!!
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 185 / 72 / 0
@szczypior_2005 ma racje również łącząc problemy natury psychicznej z alkoholem.
Często uzależnienie wzmacniane jest nieumejętnością radzenia sobie z własnymi emocjami, przeżyciami lub traumami z dzieciństwa.
Nałogowiec robi z alkoholu psychiatrę, który jednak oferuje tylko zapomnienie i zobojętnienie, zamiast pracy nad przetrawieniem, ułożeniem, lub zaakceptowaniem pewnego stanu rzeczy.
Jeżeli w sytuacji problemu od razu myślimy o szklanecce czegoś na "uspokojenie", wiedzmy, że szpony alkoholizmu już po nas sięgnęły.
  • 1545 / 1586 / 0
27 lipca 2020szczypior_2005 pisze:
...Polecam lekarza psychiatrę. Samemu niczego nie osiągniemy ! Najlepiej iść do psychiatry, opowiedzieć wszystko co nas męczy, trapi, od czego jesteśmy uzależnieni, o wszystkich problemach należy powiedzieć !...
alkohol ZABIJA !!!
prawda, samemu sie ciezko ogarnac, bo zazwyczaj konczy sie ´´leczeniem´´ na wlasna reke, a to droga prosto na cmentarz lub popadniecie w nastepne uzaleznienie.
Uwaga! Użytkownik MaryJayDu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 384 / 39 / 0
DZIS MOJE PIERWSZE PIWO OD GRUDNIA ZESZLEGO ROKU DESPERADOS TEQUILLA

Za duze upaly, ale zwykle gorzkie bym wylal.

NIE CZUJE SIE W OGOLE JAKBYM ZLAMAL ABSTYNENCJE NIC A NIC ZADNEJ WINY.
Uwaga! Użytkownik NicNieBralem2000 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1180 / 399 / 0
27 lipca 2020Ankaaa pisze:
27 lipca 2020szczypior_2005 pisze:
...Polecam lekarza psychiatrę. Samemu niczego nie osiągniemy ! Najlepiej iść do psychiatry, opowiedzieć wszystko co nas męczy, trapi, od czego jesteśmy uzależnieni, o wszystkich problemach należy powiedzieć !...
alkohol ZABIJA !!!
prawda, samemu sie ciezko ogarnac, bo zazwyczaj konczy sie ´´leczeniem´´ na wlasna reke, a to droga prosto na cmentarz lub popadniecie w nastepne uzaleznienie.
nie koniecznie Aniu, to zależy od stopnia zaawansowania problemu z alkoholem, od wiary we własne możliwości i siły mentalnej. Owszem "lecząc się na własną rękę" można popaść w następne uzależnienie. Ale ja np rezygnując ze spożywania alkoholu, nie szukałem zamiennika, tylko wybieram trzeźwość(poza kawą i fajkami-tymi używkami może kiedyś się zajmę %-D ),.
Uwaga! Użytkownik spiderek jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1180 / 399 / 0
27 lipca 2020kriston87 pisze:
@szczypior_2005 ma racje również łącząc problemy natury psychicznej z alkoholem.
Często uzależnienie wzmacniane jest nieumejętnością radzenia sobie z własnymi emocjami, przeżyciami lub traumami z dzieciństwa.
Nałogowiec robi z alkoholu psychiatrę, który jednak oferuje tylko zapomnienie i zobojętnienie, zamiast pracy nad przetrawieniem, ułożeniem, lub zaakceptowaniem pewnego stanu rzeczy.
Jeżeli w sytuacji problemu od razu myślimy o szklanecce czegoś na "uspokojenie", wiedzmy, że szpony alkoholizmu już po nas sięgnęły.
kris, dobrze i merytorycznie to ująłeś %-D , pozdro :patrzy:
Uwaga! Użytkownik spiderek jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3245 / 618 / 0
ja na tą chwilę mam odruch obronny do alkoholu, bo cholernie rozregulowało mi rytm snu i posiłków, w pewnym momencie jadłem talerz obiadowy spaghetti o 5 rano, bo kac dzień wcześniej po piciu połówki rumu z lidla poprzedzoną 0,2 miętówki żołądkowej, ostatnią szklankę coś mi odjebało żeby posłodzić i jakiś czas pózniej nadmiar zwymiotowałem już. na tą chwilę stopping, ale nie chodzi o nałóg bezpośrednio, muszę zwyczajnie naładować baterie samopoczucia, i powrócić do rytmu normalnego odnośnie snu i odżywiania się pod kątem zdrowotnym
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 254 • Strona 5 z 26
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jednorazowa dawka leku psychodelicznego zmniejsza objawy zespołu lęku uogólnionego

W prestiżowym czasopiśmie JAMA opublikowano wyniki badania klinicznego fazy 2b, które rzucają nowe światło na leczenie zespołu lęku uogólnionego (GAD – generalized anxiety disorder).

[img]
Polska narkotykowym liderem Europy. Kwitną nielegalne laboratoria

Bijemy europejskie rekordy w produkcji narkotyków syntetycznych. W 2024 r. laboratoria opuściło kilkadziesiąt ton substancji. W 2025 ten problem jeszcze się pogłębił.

[img]
Holenderska władza kontra zapach jointa: rekordowa kara dla plantacji!

Witajcie w kraju, gdzie marihuana jest legalna… pod warunkiem, że jej nie widać, nie słychać i – broń Boże – nie pachnie. W Hellevoetsluis, malowniczej miejscowości pachnącej dotąd głównie morzem i smażonymi frytkami, sąsiedzi od dwóch lat żyją w aromatycznej chmurze z największej w kraju plantacji konopi. Teraz sąd wziął głęboki wdech i wydał wyrok: tydzień na zamontowanie filtrów albo kara, która zaboli nawet tak wielką firmę jak CanAdelaar. Czy holenderski eksperyment z legalną trawką właśnie zamienia się w dym?