TALK - Rozmowy [H]

[acylowac27]

Nie było jeszcze takiego tematu.
Zauważyłem, że w wątkach dotyczących konkretnych neuroleptyków niewiele osób porusza ten temat.
Sam zamierzam odstawić w tym roku (jak już będę po odstawce benzo) Risperidion i kwetiapine. Niepokoi mnie szczególnie ten pierwszy. Czy to np. możliwe żeby objawy odstawienne po zaprzestaniu jego przyjmowania przypominały te przy odstawce benzo?
Czy zna ktoś, czy istnieje sposób na poradzenie sobie z objawami odstawiennymi po neuroleptykach?
Czy da się im zaradzić na podobnej zasadzie jak na te po benzo i opioidach? Czy są jakieś substancje które przyjmowane wtedy złagodziłyby te objawy? Jak to jest?

[ZX]

Jak z kazdym psychotropem, odstawiac nalezy powoli. Mozesz uzyc metody wolumetrycznej, tj rozpuscic w wodzie i pobierac okreslona ilosc powoli schodzac z dawek o jakas tam dokladna mala ilosc.

[acylowac27]

Jak z kazdym psychotropem, odstawiac nalezy powoli. Mozesz uzyc metody wolumetrycznej, tj rozpuscic w wodzie i pobierac okreslona ilosc powoli schodzac z dawek o jakas tam dokladna mala ilosc.

A jak często przy takiej redukcji również pojawiają się męczące objawy odstawienne?

---

Czy nie jest tak że jak biorę kwetiapine i rysperydon, to przy odstawianiu tego drugiego ta pierwsza będzie pomagać, tak samo jak pomaga przy odstawce benzo?

[custom]

Jak długo jesteś na neuroleptykach?

[acylowac27]

Jak długo jesteś na neuroleptykach?

Na rysperydionie - ok. 4 miesiące.
Na kwetiapinie - tydzień.

[F6mGCrx3]

Na co to bierzesz?

[acylowac27]

Jestem niecierpliwy i wczoraj odstawiłem rysperydion. Będę czekał kilka dni czy nic się nie dzieje. Jakby się działo to zażyje dawkę, i spróbuję schodzić pomału.

Na co to bierzesz?

Rysperydion na schizofrenie - rzeczywiście ja mam, ale z perspektywy czasu oceniam to tak że ostatni raz (czyli odkąd biorę go codziennie) to był nie epizod schizofrenii tylko ostre objawy odstawienne benzo, a ja się w niego tj. ten rysperydion wykopałem zamiast odstawić po jakimś czasie tak jak zawsze. Ten raz był straszniejszy (bo to jak się okazuje nie był epizod schizofreniczny) i postanowiłem to brać nie zdając sobie sprawy że neuroleptyki mogą dawać po odstawieniu objawy abstynencyjne, a teraz muszę odstawiać.

Kwetiapine - na odstawke benzo, jestem w trakcie.

[F6mGCrx3]

Nie powinieneś sam odstawić lekow jesli masz schizofrenie. Ale twoja sprawa rob co uważasz.

[acylowac27]

Mija siódmy dzień odkąd odstawiłem rysperydon i zaatakowały mnie mdłości, i silne lęki, i teraz nie wiem czy to od tego, czy z powodu odstawki benzo (mija drugi tydzień, jestem na kwetiapinie). Już myślałem że wszystko będzie dobrze, a tu takie coś. Załamałem się, najbardziej się boje że to z powodu odstawki benzo, bo to by znaczyło że kwetiapina mnie nie chroni, że nie mogę czuć się bezpieczny, ale jeśli to z powodu odstawienia rysperydonu, to też jestem załamany bo będę to musiał brać do końca życia, bo nie zniosę odstawki. Nie wiem jak ludzie to przetrzymują, radza sobie z odstawka.

[ZX]

nie no, odstawienie neuroleptykow jest niebezpieczne nie z powodu zwyklego syndromu odstawiennego tj ze sie uzalezniles i organizm tego potrzebuje, tylko z zachwiania rownowagi dzialania neuroprzekaznikow i w ten sposob moze wystapic ostra psychoza albo zespol neuroleptyczny, rowniez mozesz dostac permanentnych drgawek albo problemow z poruszaniem sie, dlatego neuro sie odstawia powoli.
Tak w ogole to jak juz jestes 4 miesiace, to pociagnij jeszcze ze 2, to ci benzo do 6 miesiecy zejdzie i wtedy powoli odstawiaj jesli zdrowie ci mile.
W ogole z tekstem ze brac do konca zycia to poleciales, po kilku latach masz spore szanse zeby sie odjebac na czyms takim, jedyne co musisz zrobic to zejsc z dragow wszystkich i normalnie zyc. Najpierw z benzo a potem z neuro.