Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
-zrezygnowanie ze studiów (po tygodniu od ich rozpoczęcia...),
-pójście do psychiatry pod wpływem i dostanie skierowania na tomografie głowy z podejrzeniem, że słyszę głosy (nie wiem jakim cudem się nie zorientowała, oczywiście z rozmowy nic nie pamiętam)
-przekonanie babci, że jak da mi 100 zł to zjem z nią obiad,
-zgubienie ok 500 zł w kilka dni po tym jak je zarobiłam na sprzedaży starej biżuterii,
-wypicie całej butelki wina na raz przed rodzicami (miesiąc rozłakamiałam co stało się z tym winem, aż w końcu ich zapytałam),
-pójście na domówkę do kolegi i przespanie całej imprezy,
-śpiewanie piosenek przy stole na urodzinach mojej kilkuletniej kuzynki kuzynki,
-śpiewanie piosenek przy ojcu mojej przyjaciółki, który jest lekarzem i sam wypisał mi kilka recept,
-nawalanie sobie w nogi tłuczkiem do mięsa,
-stłuczenie szklanki i cięcie się jej kawałkami,
-zasypianie z przypadkowymi produktami spożywczymi,
-zgubienie się w mieście, w którym nie mieszkam i szukanie przystanka tramwajowego, który według duckduckgo maps był jakieś 100 m ode mnie przez 30 minut (chodziłam tam i z powrotem ze łzami w oczach, bo zaczęłam sobie wkręcać, że nigdy nie wrócę do DOM),
-pisanie masakrycznych bzdur do znajomych,
-zaśniecie podczas rozmawiania przez telefon,
-pójście na terapię pod wpływem, co akurat terapeutka zauważyła i zaczęła mnie ochrzaniać, po wyjściu oczywiście wzięłam jeszcze więcej żeby nie czuć się aż tak żałośnie ze sobą,
-może nie pod wpływem benzo, ale dla benzo- podrobienie wypisu z psychiatryka, tak żeby na zaleceniach końcowych było akurat to czego chciałam i chodzenie z tą kartą do rodzinnych (raz facet dał mi reckę na moje normalne leki, a zapomniał dać na lorka, byłam już na głodzie od kilku dni i wracając do domu zaczęłam wmawiać sobie, że pan lekarz się zorientował i że niedługo przyjedzie po mnie policja. Jak tylko dotarłam do domu to zadzwoniła do mnie babeczka z rejestracji mówiąc, że w doktora została recepta i podała mi kod. Popłakałam się ze szczęścia.)
-i na koniec ostrzegam wszystkich: nie mieszajcie nigdy benzodiazepin z lekami na przeczyszczenie. Serio.
Więcej grzechów nie pamiętam :'')
Kocham i cierpię katusze.
Poleciałem na swoją miejscówkę przy kurwić bonio. mj zawsze budziła we mnie lęki a miałem jeszcze plan na dzień, to wrzuciłem kilka tablet alpry.
Jako, że po boniu suszy to wziąłem sobie dwa piwka.
Wrócił gdy byłem zakuty pod suką. Smutny pan trzymał moją saszetkę a w ręku materiał. Ponoć wszedłem im pod koła. 4 miechy w zawieszeniu i dozór za 5
- Akcje typu zmiany osobowości po klonach - nagle widzenie wszystkiego jako złe i obrzydliwe, zrywanie z kobietami bez powodu, opowiadanie im jakichś niestworzonych nihilistycznych pierdół, które nigdy nie przyszłyby mi do głowy na trzeźwo
- Zmieszanie z alko (niby bez szaleństw) i zaśnięcie w tramwaju bez możliwości obudzenia przez motorniczego na pętli, więc przejazd na izbę wytrzeźwień. Wyspałem się dopiero w suce u "strażaków miejskich" i w miarę rześki (subiektywnie) musiałem słuchać jak 4 typów mających łącznie moje IQ odbiera mi całą podmiotowość i człowieczeństwo za nadmierną senność w komunikacji miejskiej. Inna sprawa, że jestem jedyną osobą jaką znam, która swoim gadanym urobiła lekarkę i ona mnie wypuściła do domu na odpowiedzialność mojej byłej i to mimo, że poziom alko rósł z próby na próbę
- Rozjebanie łba po miksie z alko i ucieknięcie przez płot szpitala lekarzom i własnej matce, z którą się potem wykłócałem bluźniąc, może coś tam ubliżając, podczas gdy szedłem chodnikiem koło jej samochodu. Gadanie bzdur jak to zła polityka narkotykowa państwa kazała mi jeść klony
- Kradzież filmu z Media Markt (na szczęście nie miał dodatkowych zabezpieczeń w środku). Kradzież czekolady że Społem (nie lubię słodyczy). Nie kradnę i jebałbym złodziei siekierami, nie ukradłem nic odkąd w 2 klasie podstawówki koledzy namówili mnie na kradzież gumy do żucia i zaliczyłem przypał
- Telezakupy "Benzo" (zamiast Telezakupow Mango), czyli kupowanie niepotrzebnego gówna w internecie, żeby potem odkryć że jednak nie pasjonuje mnie nauka szwedzkiego albo "rysunku dla zaawansowanych"
- Notoryczne urlopy na żądanie lub L4 w pracy, nieraz jedno po drugim, opowiadając coraz to bardziej niestworzone historie o moich problemach ze zdrowiem, włącznie z przekonywaniem wszystkich, że brałem udział w wypadku samochodowym, gdzie mojemu koledze mózg wypłynął z czaszki
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/3/308468e7-260a-4fa7-a995-1310e73c1302/zespol_pozapiramidowy.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250911%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250911T071402Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=b8e638c339999abff8c0772fef73867314a5d1d1a4561075b9cc7179d16d2d99)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/globalimage.png)
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/drinking-istock-e1505815825997.jpg)
Dziewczęta piją ryzykowniej niż chłopcy
Raport informuje o rosnących problemach z alkoholem i marihuaną wśród młodzieży.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/piana.jpg)
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki
Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/bartoszyce_0.jpg)
Jechał pijany na terapię i wpadł prosto na patrol
Poranki bywają trudne, szczególnie gdy w organizmie wciąż krąży wczorajszy alkohol. W Bartoszycach w piątek 22 sierpnia policjantki ruchu drogowego zatrzymały rowerzystę.