Pochodne kwasu lizergowego, jak na przykład LSD, czy LSA.
Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 6910 • Strona 569 z 691
  • 2198 / 715 / 0
@wiaderkoo - co prawda z linku jest sampel z Austrii, ja miałem z Niemiec taki wzorek. Sądząc po opinii osób które próbowały to jednak bliżej temu do tych 200 niż 20, ale wiadomo że w tym wzorze może latać różny towar wszędzie. Na pewno bym nie wrzucił kilku licząc że mają po 20mcg i razem wyjdzie 200 bo możesz się okrutnie przejechać.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
  • 491 / 64 / 0
17 czerwca 2020wiaderkoo pisze:
Witam wszystkich! Jestem tutaj nowy, choć forum znam od dawna.
Udało mi się dostać kartony (to mój pierwszy kontakt z LSD), lecz nie mogę być pewny źródła pochodzenia.
Przeglądając neta w poszukiwaniu informacji o tym znalazłem coś identycznego z wyglądu https://www.ecstasydata.org/view.php?id=8080
Trochę mnie niepokoją informacje tam zawarte. Odbierając kartoniki usłyszałem, że to moc 200ug, a tutaj widzę o jedno 0 mniej.
Jedliście już takie? Co o tym myślicie?
skoro kartony z różnych względów tracą moc, to być może do labu czasem trafia taka wybrakowana próbka i wychodzą niskie wyniki (nie wiem czy od strony naukowej trzyma się to kupy, tak tylko spekuluję). bardziej bym się w sumie martwił tą niezidentyfikowaną substancją. rozważ może wzięcie najpierw testowo 1/4 kartona i wtedy będzie wiadomo, czy za tydzień podczas pełnego trpia zjeść jeden, czy 5-7; ] ale jak kolega wyżej wspomniał na pewno nie próbuj najpierw kilku, bo lepiej się rozczarować (jeśli ma tylko 20ug), niż odlecieć bez kontroli.
  • 12 / 1 / 0
Wrzuciłem 1/4 karton na próbę i nic nie poczułem i wtedy dorzuciłem całego. Czułem lekkie zaburzenie percepcji, lekkie falowanie i wyostrzenie kolorów, a uśmiech z twarzy nie schodził i po dwóch godzinach zdecydowałem, że wyjdę na rower i tak sobie pojeździłem na przełożeniu 1x1 po okolicznych polach i podziwiałem naturę oraz wiatraki z bliska.
Nie ujrzałem ani jednego fraktala nawet przy zamkniętych oczach.
Wszystko trwało około 6-7 godzin i pod koniec odczuwałem lekki ból głowy.
Jestem skłonny stwierdzić, że to raczej była malutka ilość, żeby tylko coś poczuć, nie straciłem świadomości nawet na sekundę, miałem może lekką dezorientację czasami. Drugi raz tego kartonu bym nie zarzucił, ze względu na niezidentyfikowaną substancję.
Nie zawiodłem się ani też nie rozczarowałem - po prostu było spoko.
Mądrość to córka doświadczenia ~ Leonardo da Vinci
  • 491 / 64 / 0
@wiaderkoo po jakim czasie dorzuciłeś? (i czy to było 1/4+cały czy 1/4+3/4?)
  • 12 / 1 / 0
Sorki za niesprecyzowanie. 1/4 i po dobrej godzinie 3/4
Mądrość to córka doświadczenia ~ Leonardo da Vinci
  • 491 / 64 / 0
@wiaderkoo skoro po godzinie, to najprawdopodobniej (bo kwas to nie stimy i dorzutki są marnowaniem substancji) nie zadziało tak mocno, jakbyś zjadł cały karton od razu. anyway, wnioskując po twoim opisie, to na pewno miało sporo więcej niż 20ug.

odnośnie bólu głowy - o której brałeś (oraz zasnąłeś), czy coś jadłeś przed?
  • 12 / 1 / 0
@nanawacinW okolicach 11 jadłem drugie śniadanie, a karton (tą większa część) pod język wsadziłem chwilę po 15 i następnie na rowerze przegryzałem co godzinę (mimo braku apetytu) takie chrupkie pieczywo, które zawsze zabieram ze sobą na rower.
Jeśli chodzi o sen to gdzieś w okolicach 3 godziny udało mi się zasnąć.
Mądrość to córka doświadczenia ~ Leonardo da Vinci
  • 2 / / 0
Macie problemy z zaśnięciem po kwasie, a może dorzucacie coś żeby lepiej się spało?
Wyjeżdżam ze znajomymi na "wakacje" i zamierzam wziąć połówkę kwasa, podobno 220ug. Kiedyś jak brałem pierwszy raz to miałem xany w zanadrzu i po około 3-4h bardzo fajnej fazy zarzucilem żeby lecieć spać i ładnie mnie uśpiło. Jak brałem za drugim razem to jakoś na spontanie to było i niestety nic nie miałem żeby załagodzić fazę albo pójść spać. Przez około 24h nie mogłem zasnąć. Tym razem mam opakowanie klonów na wyjazd, myślicie że powinno załagodzić fazę i mnie uśpić? Czy lepiej jeszcze coś załatwić?
  • 491 / 64 / 0
@Monaco clony wystarczą. a najlepiej to wziąć kwas o świcie i wtedy w naturalny sposób będzie można zasnąć wieczorem.
  • 2198 / 715 / 0
Zawsze mam problemy ze snem, bo to dość stymulujący psychodelik - nie jak meskalina ale i tak. Ja jak schodzi to waliłem zawsze opio i alkohol, ale nie polecam z wiadomych przyczyn. Jakieś lajtowe leki nasenne typu hydroksyzyna się sprawdzą, benzo jako ostateczność.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
ODPOWIEDZ
Posty: 6910 • Strona 569 z 691
Newsy
[img]
Zapomniał o marihuanie ukrytej w drewnianym wychodku

Płońscy kryminalni nie spodziewali się znaleźć narkotyki w takim miejscu. 25-latek z gminy Glinojeck postanowił ukryć torbę z marihuaną w drewnianym wychodku za domem. Z czasem o swoim „składzie” zapomniał, ale pamięć odświeżyli mu funkcjonariusze, którzy przyjechali z niezapowiedzianą wizytą. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania narkotyków, a wkrótce może usłyszeć kolejne.

[img]
Rewolucja w Amsterdamie? Chcą zakazać sprzedaży marihuany turystom

Władze Amsterdamu chcą ograniczyć "turystykę narkotykową" i rozważają zakaz sprzedaży marihuany osobom bez meldunku w Holandii. Pomysł budzi jednak sprzeczne reakcje wśród polityków i przedsiębiorców.

[img]
Marihuana a ciąża i płodność – badacze z UM Wrocław: „Nie ma bezpiecznej dawki”

Normalizacja marihuany w debacie publicznej idzie w parze z rosnącym przekonaniem, że to „naturalna” i mniej inwazyjna alternatywa dla farmakoterapii. Jednak najnowszy przegląd 64 badań przeprowadzony przez naukowców z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu pokazuje, że THC nie jest obojętne dla układu rozrodczego ani dla rozwijającego się płodu. Eksperci wskazują, że kannabinoidy wpływają na centralne mechanizmy płodności, a skutki ich działania mogą być długofalowe – także dla przyszłych pokoleń.