Aktualnie od tygodnia jestem na olenzapinie i nic nie paliłem. Wkurwia mnie akatyzja i utrudnia zasypianie. Chyba ogarnę wora i będę schodził na coraz niższe dawki.
26 sierpnia 2019taurinnn pisze: Właśnie wyżej mamy przykład tego, jak różne są reakcje na jaranie w połączeniu z antydepresantami. Najczęściej po trawie odczuwamy przez kilka dni przyćmienie działania antydepów, ale równie dobrze może być tak, jak wyżej @rodozz313 pisze - lęk, fatalne samopoczucie, coś na kształt bad tripa - szczególnie przy codziennym jaraniu i zwłaszcza na lekach noradrenergicznych (wenlafaksyna, duloksetyna, reboksetyna, bupropion), które w niekorzystnych warunkach mogą dość często nasilać lęki i inne wkręty.
Zapalenie tego samego zioła po ok. 3 tygodniach przy tej samej dawce reboksetyny ale dodatkowo z 5mg escitalopramu /24h, stosowanego od 3 tygodni po tamtej akcji nie spowodowało drugi raz takiego bad tripa, jak wyżej opisałem. Był tylko delikatny niepokój ale pewnie spowodowany poprzednim negatywnym doświadczeniem.
Także, jak widać na moim przykładzie, nawet najdrobniejszy szczegół może spowodować, że efekt jarania będzie zupełnie inny w różnych przypadkach i w zależności od cech i genetyki danej osoby.
PS1. Znaczenie może też mieć czas jaki upłynął od zażycia leku psychotropowego do zajarania. Im dłuższy ten czas tym bezpieczniej (min. 3h).
PS2. Doradzam też wysoką ostrożność przy paleniu zioła
Peace out
https://cbdoilreview.org/diseases-condi ... eractions/
I crave you more and more
Na plus:
paroksetyna, wenaflaksyna, escitalopram, alprazolam, pregabalina - ogólnie pozytywnie, czasem wkręcały się bad tripy (niestety im częściej jaram tym częściej złe tripy)
Na minus:
Kwetiapina - zajaranie blanta 2h po wrzuceniu kwetiapiny skończyło się utratą przytomności w połowie lola i rozwaleniem ryja. Dalszym efektem spędzenie nocy w szpitalu + szycie gęby, nie polecam
mianseryna - po przygodzie z kwetiapiną unikałem palenia do tego leku, może wywołać podobny efekt (ja nie doświadczyłem). Niby wszystko było ok ale za bardzo zwracałem uwagę na kołatanie, zimne dłonie etc, sam się nakręcałem
Duloksetyna - krzywa faza ale ogólnie uboki leku nie dawały mi żyć więc może to kwestia mojego samopoczucia
Zaznaczam!
Często dzień do kilku po czuję słabsze działanie leków, tj. nasilenie lęków, niepokój, obniżony nastrój.
Najlepiej podczas kuracji SSRI itp nie palić.
Ja nie potrafię, dobranoc
Mam pewne pytanie
Biorę mirtor od 3 miech (1 wieczorem) i od 2 tygodni citabax (1 rano) ale nie brałem tylko citabaxu od 3 dni.
Jedna lufka(gdy jeszcze nie brałem tych leków) na mnie działała na mnie dosyć mocno i to w połączeniu z tytoniem.
To czy mógłbym spalić z pół lufki za gdzieś tak parę h?
Bierzesz leki opierające swoje działanie na układzie serotoninie i noradrenalinie i chcesz palić konopie które mają wpływ i na układ serotoninowy i adrenergiczny .
Dodatkowo zmieniasz zalecenia lekarza i odstawiasz SSRI. - po to by zapalić ?
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli
Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.
Fatalna pomyłka - myślał, że to klienci i wręczył narkotyki nieumundurowanym policjantom
Policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zatrzymali mężczyznę, który podczas kontroli klatki schodowej… sam podał funkcjonariuszowi woreczek z suszem roślinnym. Interwencja doprowadziła do zabezpieczenia większej ilości narkotyków.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
