...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 7275 • Strona 614 z 728
  • 153 / 41 / 0
Cóż ci pozostało siłka, sex, muzyka, film, gadki o życiu ze znajomymi czyli nic specjalnego :p mówili jeszcze, że książki warto czytać:p Głowa do góry za miesiąc będzie lepiej. Jeszcze wyjdzie słońce. Alleluja i do przodu.
  • 567 / 50 / 0
Najgorzej jak sie zamula w domu to detox 2x trudniejszy i ta nuda wtedy,nawet i nie jarajac 5 lat by wystapila.
THC :liść:
  • 25 / / 0
Mi najbardziej w 'detoxach' (a właściwie kiedy po prostu nie jestem upalony), przeszkadza ta obojętność, czy nie wiem jak to nazwać- że robienie ciekawych rzeczy nie daje takiej satysfakcji, jak po buchu. Chmura i od razu gra czy film staje się mega-ciekawa. Po wielu latach ciągu nie wyobrażam sobie odstawki dłuższej niż tydzień- głęboka depresja odstawienna gwarantowana. Ale kiedyś będzie trzeba więc wyobrażam to sobie na zasadzie wsparcia farmakologicznego typu pregabalina, bo na sucho to nie do przejścia. Nie po tylu latach.
Mimo wszystko na razie widzę więcej pozytywnych skutków pomimo nadużywania więc negatywne też występują (najgorszym z nich jest właśnie nałóg). Z drugiej strony- będąc na granicy utraty zdrowia to maria wyciągnęła mnie ze szpon alkoholu. Poszedłem na AA, odstawiłem alko, teraz nawet na AA nie chodzę bo nie ciągnie mnie nawet do piwa.
Uwaga! Użytkownik Zoe0 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 14 / / 0
Byłem u lekarza to przepisał mi zolpidem chociaż może to mi pomoże na sen.
Max 2-3 dni będę to brał w sumie nigdy nie brałem żadnych leków na sen dlatego ciekawe czy zadziała.
Jak czytałem na forum nie chce mi się wierzyć że 10 minut i sen instant.
Nie w moim przypadku xD
1 godzina i mijają 3 doby można powiedzieć że w końcu czuje się sobą a złe schizy,myśli które mnie męczyły gdy paliłem codziennie odeszły w siną dal.
Czyli zrozumiałem swój problem nie pal w ciągach kolego bo ci psycha siądzie.
Nigdy w ciągach nigdy.
Uwaga! Użytkownik Narkyz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5 / 1 / 0
8 dzień bez bucha , przestałem się już tak bardzo pocic w nocy :) z zasypianiem już nie ma takiego wielkiego problemu, staram się WGL nie myśleć o zielsku i muszę powiedzieć że nie jest już tak źle, humor wraca , od jutra wracam do treningów i robię masę.W wolnym czasie gram w gry i oglądam filmy dokumentalne żeby zająć głowę.Najdziwniejsze to poczucie jakbym nie palił naprawdę długo a nawet nie minęło 2 tyg, dziś spróbuję bez melatoniny zasnąć. Tak sobie teraz wspominam pierwsze 2 dni bez bucha po moim kilkuletnim ciągu i powiem wam że te pierwsze dni to naprawdę była katorga, miałem ochotę rozkurwic kazdego za byle pierdole. Dziś już zdecydowanie lepiej ;)Czuje się silny w walce i łatwo się nie poddam .Zanim przystąpiłem.do dtx to szczegółowo przestudiowalem ten temat na forum.I myślałem o tym od dłuższego czasu układając sobie klocki w głowie ( nie porywając się na ślepo z motyką na slonce) i jest łatwiej niż myślałem. Chyba że wielki kryzys dopiero nadejdzie ale póki co nie zanosi się. Moim zdani3m ni3 ma co się wspomagać lekami od psychiatry bo nie ma co oszukiwać swojego mózgu tylko trzeba się zmierzyć z własnymi demonami A sukces przyjdzie szybciej ( wiem wiem, pierdole jakbym już rzucił to gowno na amen ) ale nie ma co się wpierdalac w nowe rzeczy . Swoją drogą dziękuję Bogu ( definiuj to jak chc3sz ) że nie wypierdolilem się w nic mocniejszego .TAK ŁATWO SIĘ KURWA NIE PODDAM !!! Pozdrawiam wszystkich serdecznie , trzymajcie się mordeczki w postanowieniach:) Będzie dobrze , uwierz w to A tak będzie!!! Do usłyszenia za jakiś czas !!! peace!!!Kocham żyć!!!
  • 332 / 38 / 0
Koledzy i koleżanki palacze chciałem wam powiedzieć że właśnie minął mi rok bez jarania. Ostatniego gibona paliłem 23 grudnia 2018. Jestem z siebie dumny :D
Teraz nie mam czasu ale jak znajdę chwilę to napiszę post na temat refleksji jakie mam po tym roku bez jarania. Trzymajcie się pozdro i Wesołych Świąt.
Cash Rules Everything Around Me
C.R.E.A.M.
  • 567 / 50 / 0
tez kiedys przez rok nie tknalem jarania mialem takie refleksje o tym ze zapomnialem co to wgl jest.Teraz to misja nie mozliwa wytrzymac tyle xd.
THC :liść:
  • 45 / 2 / 0
To może napiszesz swoje przemyślenia chętnie poczytam 😉
  • 16 / 3 / 0
Witam . Powracam do was po 2 latach nie pisania postów w tym temacie . Dla przypomnienia pisałam tutaj wiele o sobie i problemie z paleniem moim. 2 lata temu i rok temu z dniem 31 grudnia rzucalam palenie. Problem znowu powrócił. Nie palilam od 1 stycznia przez 3 miesiące . Wróciłam do towarzystwa koleżanek które palą codziennie i znowu się zaczęło. Mniej ale było. Później próbowałam każdy swój problem zastępować paleniem i znowu wciagnelam się w to . Dziś mija 3 dzień bez bucha. Jest mi okropnie źle. Mam ochotę zapaść się pod ziemię. Czuje gorąco A za chwilę zimno. Kosci mnie bola jak bym miala grype. Nie mam na nic ochoty tylko łóżko
i żeby czas leciał szybko . Ostatnim razem jak rzucalam palenie pierwsze 2 tygodnie byly słabe. Później już lepsze samopoczucie itp. A dziś znowu się mecze . Chce z tym skończyć na zawsze . Pozdrawiam Paulina.

Ps. Dodam że pale od 2010 roku.
  • 683 / 305 / 0
Cześć Wszystkim w starym roku.. oby nowy być lepszy i bez jarania.. tego sobie i Wam życzę :) Postanowiłem że od jutra nie palę tego gówna. Mam już dosyć codziennych lęków, depresji, nerwów, załamania psychicznego, braku chęci do zrobienia czegokolwiek i wyjścia gdziekolwiek. Palę od 3 lat codziennie. Przerwy 1-2 dni bywały kiedyś. Mam 34 lata. Jestem nieszczęśliwy, dobrze wiem że mógłbym coś więcej osiągnąć w życiu gdyby nie trawa, która odbiera mi chęci do życia. Mam pracę, nie mam żony, dziewczyny odkąd palę nie miałem kobiety w życiu. Stałem się samotnym wilkiem. Chciałbym to zmienić.
Malutkaaaa94 - Trzymam za Ciebie kciuki !
Pozdrawiam Was
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
ODPOWIEDZ
Posty: 7275 • Strona 614 z 728
Newsy
[img]
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze

Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.

[img]
Zniknęło 400 kg kokainy. Policjanci objęci śledztwem

Biura dwóch policjantów z Biura ds. Zwalczania Przestępczości Narkotykowej we francuskim Nanterre oraz ich domy zostały przeszukane przez IGPN (Wydział Wewnętrzny Inspektoratu Policji) w związku ze sprawą „Trident”. Chodzi o zaginięcie blisko pół tony kokainy. Według informacji „Le Parisien”, przeszukania przeprowadzono w biurach dwóch policjantów z wydziału antynarkotykowego oraz w ich domach. Zarekwirowano także ich tablety i komputery.

[img]
Skandaliczne sceny na SOR-ach w wakacje. Pacjenci pod wpływem alkoholu i narkotyków

Skaczą po łóżkach, demolują sufit, są agresywni i niebezpieczni – a to wszystko dzieje się na oddziałach ratunkowych, gdzie inni pacjenci czekają na pomoc. W wakacje SOR-y pękają w szwach, a liczba pacjentów pod wpływem alkoholu i narkotyków lawinowo rośnie.