@verv
To nie foruma sarkazma, to nie foruma ironia poszerzania wrota percepcja. Posty na bajzlu możesz sobie ponabijać :rolleyes:
Albo : trzy sudafed'y (pseudoefedryna). Godzinka i jak nowonarodzeni jesteście, od razu chce sie wszystko robic ;) ale to chemia więc nie wiem czy codziennie ktos chcialby sudafed lykac.
A najlepiej, to palić raz na jakiś czas. Fazy wtedy sa dlugie, przyjemne, nie-mulące i takie... fajne. :D
Następnego dnia mam jakiś kop po paleniu, że wszystko jest fajne, miłe, język mi się rozplątuje (mogę nawijać jak najęty), uśmiecham się do nieznajomych i w ogóle. Trzyma się to dość długo! ba... cały czas.
Pozdrawiam
Ostatnio (ostatnie parenaście miesięcy) popalałem sobie w towarzystwie tą "wspaniałą, nieszkodliwą i lżejszą od alkoholu" trawkę, średnio 25x w miesiącu.
Parę dni temu stwierdziłem, że przez to mniej robie tego co powinienem, więc starczy już, poszaleć mozna w weekendy, ale w tygodniu chcę skupić się na właściwych rzeczach.
I tu nagle niespodzianka...
Siadam do swoich rzeczy (praca kreatywno-intelektualna) i... nie mogę!
Czuje sie tak, jakbym brał antybiotyki, że ciężko się skupić i otempiają. Mam pełną motywacje w postaci określonego celu, na osiągnięciu którego mi zależy i tak jak zawsze będąc pochłonięty czymś - budziłem się rano i byłem zły że jeszcze prysznic, jeszcze śniadanie, bo już chciałem wziąć się za moje cudeńka i popracować nad nimi - tak teraz wszystko OK, poza tym, że zadowolony siadam i... czuję się jakbym nie miał mózgu...
Wiadomo, czynników mogą być miliony - uzupełniłem minerały (zwłaszcza magnez), witaminy, piję redbullka, zielona herbatę - ale to nie zmienia nic!
Ktoś mi powie o co chodzi?
btw, może niepotrzebnie podejrzewam trawę, bo może ma z tym tyle wspólnego co miałoby mleko, ale wiem że podczas fazy nie da się skupić skutecznie na tym co mam do roboty, więc tak sobie domniemałem związek...
Nie wiem, czy wiek ma znaczenie, jeśli tak to jest to 26. Myślałem że to może kwestia jesieni czy czegoś... no ale to by była pierwsza w życiu jesień taka, więc już sam nie wiem o co chodzi.
pzdr!
Za kilka tygodni lub miechów powinno wszystko wrócić do normy, o ile nie będziesz W OGÓLE jarać.
No ok.
Bo kolesie od których kminimy palą codziennie (ale nie jak ja, że wieczorem, tylko cały dzień dopalają od rana po noc) i nigdy nikt sie nie skarżył, że mu trudniej myśleć jak do pracy pójdzie.
Da się to jakoś przypieszyć? Zielona herbata, fizyczne ćwiczenia, kofeina, czymkolwiek?
Pozdro i dzięki
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4
Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
Larwy ostryg bardziej "zestresowane". Wszystko przez narkotyki
Pod wpływem pochodzących ze ścieków narkotyków larwy ostryg poruszają się powoli i są zestresowane — wskazują najnowsze badania naukowe, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
