02 listopada 2019DuchPL pisze: Mięso / Jaja ...i Wino
Niewielkie ilości nawadniają, uzupełniają wit z gr B i obniżają cukier.
02 listopada 2019kanabinoid pisze: wciel w życie dietę starożytnych wojów (zapewne opartą na Naturalnych produktach)
A zdajesz sobie sprawę, że są ludzie którzy nie ćwiczą a siły mają więcej niż 90% kulturystów?
Wiesz skąd ta sila?
Tu trzeba się cofnąć do lat młodzieńczych adepta- jakiekolwiek ćwiczenia w wieku nastu lat powodują, że organizm zupełnie inaczej przerabia energię.
Nawet to kiedyś badali i wydolność człowieka który w młodości pływał do wydolności czy siły gościa który leciał w chuja to zupełnie inna bajka.
I chuja tu da kombinowanie z soja czy testosteronem.
Bo chyba nie twierdzi cię, że testosteron to najlepszy hormon.
Jeśli tak to zmartwie Was to tylko jeden element w naszym organizmie.
Ps sam kilka (czy tam naście) lat temu latałem na silke.
Kiedyś przyszedł gość ot z ulicy. Nagle mu się urodzilo, że będzie ćwiczyć.
Wycis na sztandze 70kg :-)
Ja cisnalem wtedy 90+ Gryf. Choć te przeliczniki ile kto ma w łapie czy ile wyciska "na raz" czy "na trzy" to zawsze było o kant chuja rozbić bo nie oddawało np wytrzymałości czy prawdziwej sily.
Jak już się prosiło o martwy ciąg czy podrzut to była seria pierdolenie o kontuzjogennosci czy o tym, że to sa chujowe ćwiczenia :-)
Może to była kwestia tego, że zawsze ćwiczenia plecowe szły mi lepiej niż klatka?
A może to kwestia tego, że przy plecach pracuje dużo więcej mięśni i stąd te ćwiczenia są bardziej wszechstronne?
A może to kwestia tego, że nie sztuką jest machnąć na szybko 90 kg ale wykonać ćwiczenie tak jak sztuka nakazuje z kilkoma sek przytrzymanie i powolnym ruchem w górę i w dół.
A taki schemat powoduje, że twardziele z 50cm w bicu i wyciskiem rzędu 110kg muszą zejść do 60kg...
Oj swojego czasu już niejeden miał kupe w majtach przy małym obciążeniu ale przy normalnym ćwiczeniu :-)
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
02 listopada 2019Stteetart pisze:
W innym miejscu opisywałem ten schemat ale z piwem.
Niewielkie ilości nawadniają, uzupełniają wit z gr B i obniżają cukier.
rzeczywiście na winie leci siła i beztłuszczowa masa... na piwie mnie zalewa
więc w odniesieniu do tego filmu
https://www.youtube.com/watch?v=6wXoL71pxAE
coś w tym jest.
Jednakże nic nie regeneruje mnie lepiej - niż piwo. raz na jakis czas 4pak dobrego browca ( zaznacza dobrego browca ) daje radę.
Miszczu w filmie wspomina także o soji... ale to akurat jako dodatek...
wspomniałeś o obniżaniu cukru? a w co zamieniany jest alkohol zwł. z piwa jak nie w cukier? osoby z cukrzyca powinny unikać w ogóle alkoholu...zwł pochodzącego z piwa.
Chyba, że o czymś nie wiem...
W jaki sposób?
Kalorie z piwa jak najbardziej.
Ja już opisywałem swoj eksperyment.
2 piwka Lane+ hambek cukier 130 i po 2,5h cukier 75. Chujowe samopoczucie i bezsenność.
4 piwka i przed piciem normalny posiłek, w trakcie picia nic, po browarach normalny posiłek na bazie tłuszczy i białka i cukier przez te ok 4-6 h trzymał się na poziomie 83-88.
Co do pytania o cukier i alko.
alko w pierwszej kolejności może powodować hiperglikemie a docelowo hipoglikemie.
Problem- alko działa tak jeśli
A) nie jesz
B) wpieprzasz wegle
W przypadku cukrzyków chodzi o ciężkie do opanowania skoki cukru.
Ot i tyle.
02 listopada 2019DuchPL pisze: więc w odniesieniu do tego filmu
Gdybym 90% tych bzdur nie sprawdził na sobie to bym pewnie w to wierzył.
Edit
Ja pjerdole.
Zaś gadka o tym, że stres=kortyzol.
Do tego, że jak się ma podwyzszony testo to libido w górę, że dobry sen to testo.
Jak mówiłem, nic innego jak powielanie schematów.
Stres o czym pisano już setki razy to miliony czynników a ich efektem jest wzrost poziomu kortyzolu.
Schemat kortykoliberyna (crh)-acth- acth- kortyzol tylko tu znów trzeba rozpisać się o tym co podnosi crh.
No i fajnie jakby ktoś napisał co się stanie jak obnizysz kortyzol a nie obnizysz crh.
Bo uwalnianie kortyzolu zwrotnie blokuje crh... Tzn, że stres blokuje stres?
A juz całkiem zabawne jest to, że nadmiar kortyzolu to choroba (cushinga albo addisona zawsze mi się mylą).
A najzabawniejsze jest to, że jak ludzie wpieprzaja leki blokujące kortyzol to narzekają na niskie libido %-)
No ale bzdury można powielać.
Tak samo na libido i samopoczucie wplywaja setki czynników.
Wystarczy przejrzec temat o anhedonii w którym 90% ludzi ma dobry poziom testa a libido niskie... No ale przecież w myśl fachowca powinni mieć libido ZAJEBISTE.
Kiedyś jak jeszcze przegladales fora to było paru chłopaków którzy mysleli- nie powielali bzdur. Np zastanawiali się czemu blokować postęp blokujac kortyzol? Skoro katabolizm działa DOCELOWO anaboliczne to czemu to czynić?
W materiale brakuje uwag o prolaktynie, insulinie, o tym, że nadmierne obniżanie kortyzolu (przy użyciu np subst zwiekszajacych GABA-) rozbija hormony bo działa hamujaco na dopamine...
Ps 4pak to dużo.
Ja mówię o jednym góra dwóch piwach.
I to z zachowaniem alkoholowego bhp.
Tzn z niedopuszczeniem do spadku cukru i odwodnienia.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Mój post to była ironia mająca pokazać jak bezsensowne jest to porównanie. Nie należę do osób upatrujących cudownych rezultatów w magicznych dietach. Odnośnie 110kg "twardzieli" z 50cm w łapie, co mają problem z wciśnięciem 100kg w tempie i pauzą, to nie zawracalbym sobie nimi głowy, bo nie mają oni nic wspólnego z treningiem (o ile w ogóle tak skrajne przypadki amatorów siłowni występują). Zwykli ludzie z ulicy mają więcej siły niż 90% kulturystów (czy może chodzi ci o wydolność, że chłopak 70kg sprawnie przebiegnie 10km, a 110kg kloc będzie miał problem?), co to za mitologia?
Temat siłowni jest obrośnięty ogromem mitów, jest pełno bywalców siłowni którzy machaja splity z priorytetem na "łapy i kaptury", nie mając przy tym pojęcia co to progresja, eliminowanie słabych ogniw, częstotliwość czy objętość treningowa. Mało tego jest pełno trenerów osadzonych w tych mitach treningowych rodem z kolorowych magazynów z przed 15lat. Od takich możesz usłyszeć, że martwy ciąg to ćwiczenie na plecy od którego możesz "zepsuć" kręgosłup, a przy przysiadzie nie możesz wyjść kolanami poza linię palców.
Polecam kanał Seby Kota (Faceless) jako źródło czerpania informacji o treningu siłowym. Gość z sukcesami trenuje trójbój siłowy (over 900kg w totalu) od ponad dekady, występował w strong wars, gdzie liczyła się nie tylko siła, ale także wytrzymałość i dynamika. W spojlerze jego przykładowy filmik traktujący o siłownianych mitach.
03 listopada 2019kanabinoid pisze: Zwykli ludzie z ulicy mają więcej siły niż 90% kulturystów
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Opowiadał wtedy, że ogarniał go ogromny stress ( kortylozol? ) wyjście na spacr - nie wiadomo kogo się spotka / co się wydarzy... ale to dawało mu pewnego rodzaju motywację do ćwiczeń ... dziś zapierdala jak robot... ale to co opisuje jak ćwiczyć bez tak na prawde diety / supli i wspomagaczy to magia... stress jest niezbędny - w pewnych zakresach jest motywacją i nie należy go bagatelizować => zbijać
Ludzie w trakcie ogromnego stresu są w stanie przekraczać pewne granice ... niektórzy są paraliżowani ( większość? )
Wszystko co wpierdzielamy - róbmy z głowa...
Dążenie ( dla facetów ) do wysokiego poziomu teścia to jedno, ale być może kosztem szeregu ( równie ważnych ) dróg jakie organizm musi przejśc abyśmy byli więksi / odważniejsi / silniejsi...
03 listopada 2019kanabinoid pisze: Mój post to była ironia mająca pokazać jak bezsensowne jest to porównanie. Nie należę do osób upatrujących cudownych rezultatów w magicznych dietach.
03 listopada 2019kanabinoid pisze: Odnośnie 110kg "twardzieli" z 50cm w łapie, co mają problem z wciśnięciem 100kg w tempie i pauzą, to nie zawracalbym sobie nimi głowy, bo nie mają oni nic wspólnego z treningiem (o ile w ogóle tak skrajne przypadki amatorów siłowni występują). Zwykli ludzie z ulicy mają więcej siły niż 90% kulturystów (czy może chodzi ci o wydolność, że chłopak 70kg sprawnie przebiegnie 10km, a 110kg kloc będzie miał problem?), co to za mitologia?
A to, że trening to min 2 godziny czasami dochodzący do 3 to mało? mam ci opisać co robię? serio? wydaje mi się, że atakujesz tu konkretnie mnie a ja tylko tak na prawde chciałem obalić mit sojii... gdzie chcę wręcz przed nią przestrzegać każdego faceta, który myśli o sporcie więcej niż tylko bieganie 20 min dziennie.
Soja to zło... i tyle w temacie.
Piszesz dla pisania, żeby zabłysnąć czy jak? jest tysiące przypadków, gdzie ludzie z "ulicy" osiągają większe sukcesy niż ludzie czynnie uprawijący trening od kilku lat - dlaczego?
ja w przeciwieństwie do wielu "ludków trenujących czy ze mną czy gdziekolwiek indziej" nie uważam się za kogoś nadzwyczajnie usportowionego... osiągam "swoje" sukcesy mniejsze czy większe... ale do uja pana "PIJĘ alko I ĆPAM" a przy okazji progresuję, w tej kwestii uważam... że coś jest nie tak ze stereotypami...
03 listopada 2019kanabinoid pisze: Temat siłowni jest obrośnięty ogromem mitów, jest pełno bywalców siłowni którzy machaja splity z priorytetem na "łapy i kaptury", nie mając przy tym pojęcia co to progresja, eliminowanie słabych ogniw, częstotliwość czy objętość treningowa. Mało tego jest pełno trenerów osadzonych w tych mitach treningowych rodem z kolorowych magazynów z przed 15lat. Od takich możesz usłyszeć, że martwy ciąg to ćwiczenie na plecy od którego możesz "zepsuć" kręgosłup, a przy przysiadzie nie możesz wyjść kolanami poza linię palców.
Polecam kanał Seby Kota (Faceless) jako źródło czerpania informacji o treningu siłowym. Gość z sukcesami trenuje trójbój siłowy (over 900kg w totalu) od ponad dekady, występował w strong wars, gdzie liczyła się nie tylko siła, ale także wytrzymałość i dynamika. W spojlerze jego przykładowy filmik traktujący o siłownianych mitach.Spoiler:
Dobrze, że nie zapodałeś minikoxa jako przykład zajebistego wyglądu - który w przysiadzie bierze 40kg ( rzekome problemy z kolanami ) a na plecy nie potrafi się jednego razu podciągnąć ... to jest przykład ... MISZCZA, gdzie doradzanie w świecie stedydów uważa, za najwieksze osiągnięcie w jego życiu ( no i latanie z tosterem w szkole mając lat 16? pilnowanie posiłków? pobudka o 5:00 rano i bieganie? buahaha )
k$%^a napisałem to w dwóch postach proszę o scalenie.
03 listopada 2019DuchPL pisze: to masz problem - bo nic nie buduje harakteru / siły / masy / wytrzymałości / normalnego spojrzenia na świat jak optymalna dieta BEZ SUPLI I WSPOMAGACZY ... uwieńczona morderczym treningiem a nie machaniem dla machania... i odhaczenia "byłem na siłce" i jebnięcia sobie selfie
Najlepsza dieta to ta, którą jesteś w stanie utrzymać w długim okresie
03 listopada 2019DuchPL pisze: ja jestem typem z ulicy / ćpunem od 10 lat - wyciskającym 155 kilo 3x ... wczoraj dla przykładu atakowałem 160 kilo i prawie to miałem.
A to, że trening to min 2 godziny czasami dochodzący do 3 to mało? mam ci opisać co robię? serio? wydaje mi się, że atakujesz tu konkretnie mnie a ja tylko tak na prawde chciałem obalić mit sojii... gdzie chcę wręcz przed nią przestrzegać każdego faceta, który myśli o sporcie więcej niż tylko bieganie 20 min dziennie.
Soja to zło... i tyle w temacie.
To, że wyciskacz 160kg na klatce i nadużywasz wielokropka nie sprawia, że kocopoły które wypisujesz są bardziej wartościowe. Twoje podejście 2-3 h treningu jak ja się biedny poświęcam, nie co te pozery trenujące 20min dla selfi. Ciężko wypaść źle porównując się z najsłabszymi, a chyba się zgodzisz, że w odpowiedzialnym ćpaniu i wynikach w wyciskania leżąc nie wielu Ci na forum dorównuje. Soja taka zła, że chłop tofu ugryzie i cyk testosteron jak u 70 latka.
Łap przykład weganina kręcącego kosmiczne wyniki - Clarence Keenedy 306kg przysiad z pauza
03 listopada 2019DuchPL pisze: Piszesz dla pisania, żeby zabłysnąć czy jak? jest tysiące przypadków, gdzie ludzie z "ulicy" osiągają większe sukcesy niż ludzie czynnie uprawijący trening od kilku lat - dlaczego?
Dlatego, że samo ćwiczenie sobie kilka lat może nic nie znaczyć, gdy robi się to zły sposób. Posługując się takimi nic nie znaczacymi ogólnikami zawsze udownisz co tylko zechcesz , bo ludzie z "ulicy" to mogą być amatorzy trenujący jak zawodowcy, a "czynnie" trenujący to seba machajacy w poniedziałek klate i bica. Chyba, że masz na myśli zawodowych sportowców w takim razie czekam na "tysiące" przykładów.
03 listopada 2019DuchPL pisze: Jestem ciekaw czy wiesz ile "szajsu" ten typ wpierdolił... szkoda komentować przykład ... mogłeś zapodać lepszy.
Dobrze, że nie zapodałeś minikoxa jako przykład zajebistego wyglądu - który w przysiadzie bierze 40kg ( rzekome problemy z kolanami ) a na plecy nie potrafi się jednego razu podciągnąć ... to jest przykład ... MISZCZA, gdzie doradzanie w świecie stedydów uważa, za najwieksze osiągnięcie w jego życiu ( no i latanie z tosterem w szkole mając lat 16? pilnowanie posiłków? pobudka o 5:00 rano i bieganie? buahaha )
Z mojej strony temat wyczerpany, chciałem tylko zwrócić uwagę na to, że kategoryczny podział na dobre i złe oraz dorabianie sobie ideologii w oparciu o dowody anegdotyczne może prowadzić do błędnych wniosków.
03 listopada 2019Stteetart pisze:Chodziło oczywiście o pseudokulturystow którzy ćwiczą tylko klatę i bica.03 listopada 2019kanabinoid pisze: Zwykli ludzie z ulicy mają więcej siły niż 90% kulturystów
Zeby nie bylo oftopicowo: flmodafinil czy huperzyna serrata do stosowania do pracy na wyzwolenie wiekszych checi z zaangazowaniem do pracy?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/modulacja_aktywnosci_kory_przedczolowej_szczura.jpg)
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/juremapreta.jpg)
Brazylijska roślina jurema preta skuteczna w walce z depresją.
Brazylijska roślina jurema preta, używana od wieków w rytuałach rdzennych mieszkańców, przyciąga uwagę naukowców jako możliwy środek w leczeniu depresji. Zawiera silnie działające DMT – psychodelik, który może przynieść szybką poprawę nastroju. Choć wyniki badań są obiecujące, eksperci podkreślają, że to nie jest lek dla każdego.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/trump.jpg)
Trump: sześciu przemytników zginęło w naszym ataku na łódź transportującą narkotyki
Prezydent USA Donald Trump poinformował, że amerykańskie siły we wtorek przeprowadziły atak na łódź u wybrzeża Wenezueli, którą według wywiadu przemycano narkotyki. Zginęło sześć osób, które Trump nazwał „narkotykowymi terrorystami”.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/marijuana-leaf-pillow-bed-cannabis-sleep.jpg)
Ponad 20% młodych dorosłych sięga po marihuanę lub alkohol, by zasnąć – badania z USA
Problemy ze snem to coraz powszechniejsze wyzwanie wśród młodych dorosłych. Jak pokazują najnowsze dane z badania opublikowanego w „JAMA Pediatrics”, ponad 20% osób w wieku 19–30 lat w USA sięga po marihuanę lub alkohol, aby ułatwić sobie zasypianie. Naukowcy z Instytutu Badań Społecznych Uniwersytetu Michigan podkreślają, że choć takie substancje mogą przynosić krótkoterminową ulgę, w dłuższej perspektywie mogą nasilać problemy ze snem i zwiększać ryzyko uzależnień.