TALK - Rozmowy [H]

[Wincent]

Jedna gwiazda z HR tutaj wpierdoliła za dużo na raz poszła na toksykologię a potem na psychiatryk bo niby PS i do tej pory zawsze jak do lekarza po BCF przychodzę to mi doktor to powtarza.

A prychodzę po Baclo w chuj

[pijanytraktorzysta]

leki narkotyczne to opioidy, benzodiazepiny to leki psychotropowe.

Nie prawda. Opioidy to też są - zgodnie z ustawą- leki psychotropowe, tak samo jak benzodiazepiny. Tylko że zaliczają się do innej grupy psychotropów (opio to grupa I-N a benzo to grupa IV-P). Polecam się doedukować zanim znowu wprowadzisz kogoś w błąd.

[Marcins96]

Jedna gwiazda z HR tutaj wpierdoliła za dużo na raz poszła na toksykologię a potem na psychiatryk bo niby PS i do tej pory zawsze jak do lekarza po BCF przychodzę to mi doktor to powtarza.

A prychodzę po Baclo w chuj

No dobra ale nie wiem jaki jest sens gadania o psychozach w kontekście jakiegoś problemu na forum o ćpaniu gdzie ludzie tu walą fentanyl i.v oraz inne narkotyki które ryją leb jak i całe życie.

a taki baklofen to lek który jest dla nich wszystkich alternatywą, który jak się używa rozsądnie to nic w życiu raczej nie rozpierdoli, a nawet jak się go używa typowo cpunsko w potężnych dawkach to jest bezpieczniejszy od wszelkich stimow które powodują psychozy już po godzinie od poprzedniej dawki a nie jak baklo po pół roku nadużywania i tym bardziej od opiatów które powodują całkowitą degenerację życia

[Marcins96]

Z baclo można więcej przypału naruchać po przedawkowaniu niż na benzo. Przeróżne cuda się mogą dziać tak jak z gieblem, tyle że to dłużej trwa

Nie wiem również o czym mówisz

Zajebałem wczoraj 125 mg (według jednej strony to była dawka śmiertelna KURWA mówię chyba trochę przesadziłem ale z drugiej strony dorzucałem po 25 a przy nawet 100 nie działo się nic złego wiec uznałem że dorzucę dalej. No więc chyba te strony są serio pisane przez jakiś zjebow podobnie jak terapię przez konowałów ) i nie działo się nic chujowego, zachowanie normalne, muzyczka wchodzi, tańczy się zajebiście, tylko gadać się chciało strasznie

[ledzeppelin2]

Pobierz troche dluzej, wpadnij w ciag jak niektorzy. Przeciez wiesz ze tutaj malo kto bierze odpowiedzialnie uzywki. Jak sie naduzywa, to zaden lek nie jest obojetny.

[OdwiertKorzenny]

Tak tak tak, Ty jesteś wyjątkowy, Ty się nie wjebiesz.
Ile to razy było na forum.
Pozdrawiam.

[farawayfromheaven]

Gadacie, 100mg oral + 100mg sniff + 0,5mg alprazolamu i jedyne co mi wypada to powiedzieć, że mogę wszystko :D

nigdy nie miałem żadnych odpałów, chyba że ilości powyżej 300/400mg + 2/3mg alpry + >600mg tramalu, wtedy zdarzały się takie sekundowe odcinki nawet w pozycji stojącej, ale po samym baklo nigdy nic podobnego

fajnie, że ta tolerka praktycznie nie rośnie, w 3 dni zejdę znowu do 50mg i będzie działać jak należy

[Marcins96]

Tak tak tak, Ty jesteś wyjątkowy, Ty się nie wjebiesz.
Ile to razy było na forum.
Pozdrawiam.

No dobra, ale czy ja coś takiego powiedziałem?

Baklofen jest dla mnie kapitalną alternatywą dla kody i wytrzymałem pierwszy raz od 4 miesięcy 3 dni z rzędu bez kodeiny i gdzie budziłem się na potwornej chęci na kode i potężnie obniżonym nastroju to teraz budzie się na normalności, co jest niesamowitym wręcz sukcesem bo od thiocodiny zniszczylbym sobie w błyskawicznym czasie żołądek a tym se nie zniszczę. Ok może wpadnę w jakieś psychozy, a może nie ale po opio bym wpadł w rynsztok na 100 procent więc o czym tu mowa

Baklofen jest stosowany jako alternatywa dla ćpunów, a czy polecam go szczęśliwej osobie nie cpajacej osobie? No raczej nie, ale chęci dorzutki nie zauważyłem i jedna dawka ile trzyma tyle trzyma i to już w przypadku tej substancji jest dla mnie uważane za plus do polecenia substancji nawet dla normalnej osoby względem alkoholu, który również przy ciągu powoduje psychozy i to w chuj a jeszcze nieustannie się po nim chce lecieć do 24 po następna kolejkę

[acodinhejabanana]

Baklofen utrzymuje się w organizmie do 72godzin więc z tym pojęciem "normalność" to jeszcze poczekaj. Poza tym dość mocno obciążają nerki, możliwe są też problemy ze stawami więc nie jest taki nieszkodliwy.

[ledzeppelin2]

To prawda, na odstawke opio jest super. Konczysz ciag opio i wrzucasz baclo. Psychicznie czujesz się powyżej średniej a i fizycznie objawy odstawki lżejsze. Wszystko jakby sprowadzało się na skręcie do głowy tj. psychicznego nastawienia.

Niestety, po kilku dniach jak już ten efekt baclo slabnie to głody wracają, ale nie są tak silne jak bez baclo. Ma potencjał do odstawek, ale to nie jest żaden lek, tylko kolejny legalny apteczny narkotyk. Każdy ocenia wg siebie czy baclo mu pomaga.
Na pewno plus jest taki, że można odzipnąć finansowo. Baclo jest taniutkie i z pierwszej ręki można wyrwać. Za 14 zł można jechać na nim 25 dni w dawkach 50mg dziennie.
Bez wydawania na alko, opio. Ktoś kto musi się znietrzeźwiać doceni ekonomie.
Zostaje sporo kwitu ktòry daje poczucie bezpieczeństwa.
Bez ganiania po dilach,aptekach za kodą . Bez robienia z siebie idioty u psychiatry.
Komfort psychiczny i poczucie bezpieczeństwa- baclo brzmi jak bezpieczna przystań.
Za zaoszczędzone pieniądze można w następnym miesiącu zaszaleć. Kupić fajne narkotyki ;-)
Potem jak znowu płacz i zgrzytanie zębòw co ja odpierdalałem i znowu nie mam kasy te 14 zł zawsze się znajdzie i da radę przecipieć do następnej wypłaty ;-)