Dział poświęcony tematowi kontroli recept lekarskich u farmaceuty.
ODPOWIEDZ
Posty: 25 • Strona 2 z 3
  • 12625 / 2442 / 0
Raperem takim, co wyskoczył z 9 piętra bloku : )
A na forum magik to lekarz (najczęściej psychiatra zwany też szrinkiem).
  • 127 / 18 / 0
W naszym slangu chyba psychiatra taki sobie magik albo po prostu lekarz :)
Uważaj jak tańczysz :liść:
  • 2814 / 365 / 0
Kupowanie recept ? Hahaha jak o tym slysze to lahac mi sie chce nie dosc ze stracicie kase na recepte od jakiegos sebixa to po 2 w aptece przypal i problemy co nie miara
  • 67 / 5 / 0
@michass90 Masz w pełni rację z tymi sebiksami xD, jednakże istnieje też druga strona medalu. Panie techniczki farmacji w aptekach, są bardzo często nieprzeszkolone, nie znają procedur, konkludując nie odróżniają fałszywki od oryginału(nawet niektóre nie wiedzą, że nazwa substancji musi być zapisana słownie, razem z ilością mg na dawkę op.). Robiono na pewnej uczelni, mało etyczny z punktu widzenia metodologii eksperyment. Studenci z Poznania odwiedzali poznańskie apteki sieciowe, z lewymi receptami na drugsy. Analiza wyników badań pokazała, że w 70 ponad % recka została przyjęta a lek wydany(nawet bez pwz lekarza w pieczątce). To był oczywiście zwykły pilotażowy projekt studentów farmacji, jednakże pokazujący prawdę na temat kompetencji personelu aptecznego w polsce :)

Nie cytujemy posta bezpośrednio nad swoim. taurinnn
  • 12625 / 2442 / 0
^
Jest bardzo duża szansa (tak przynajmniej wynika z mego doświadczenia), że niedoświadczona / niedouczona farmaceutka weźmie receptę i pójdzie zasięgnąć rady bardziej doświadczonej i douczonej koleżanki.

Ten eksperyment brzmi trochę... podejrzanie (nie twierdzę, że to nieprawda). Możesz podać źródło tychże rewelacji? Co potem zrobiono z wykupionymi lekami? Co się stało w przypadku pozostałych (nieudanych) 30% prób? "It's a prank dude!! It's a prank..."?
  • 128 / 15 / 0
Jak recepta jest dobrze zrobiona, to na jakiej podstawie ktoś ma kwestionować jej prawdziwość? Jak wszystko się zgadza, to lek jest wydawany, a ewentualne problemy są wcześniej czy później, teraz jest to już raczej wcześniej bo wyłapują bardzo szybko recki, więc może jeszcze się zdarzyć,że będzie zapis monitoringu i uwieczniony wizerunek. Nie słyszałem o tych studentach z poznania, ale sadze ze nie wykupywali oni leków, tylko jak już widzieli,że ktoś podaje towar i mówi 9,6 zł to wtedy mówili o co chodzi, a apteke traktowali jako tą, która zrealizowała. Jest jeszcze jeden aspekt- personel woli puścić 99 fałszywek , niż posądzić niewinnie 1 osobę bo wtedy jest przypał.
  • 3239 / 552 / 0
Nie wiem na czym polegał ten eksperyment ale brzmi troche jak urbanlegend XD Większość niezgodności łapie system w trakcie nabijania recepty, dlatego np. techniczka która u nas pracuje od niedawna może spokojnie uczyć się i realizować recepty. Wtedy zawsze w trakcie dyżuru sprawdzamy te recepty z nadrukiem czy zostały prawidłowo wydane leki i od razu można zbadać czy recepta nie jest prawidłowa. Żeby tego dokonać trzeba by użyć albo pesel zmarłej osoby, albo pwz zmarłego lekarza. Takie kwiatki wychodzą niestety od razu i jakiś żart ze strony pacjenta (czyt. eksperyment społeczny) może skończyć się niestety powiadomieniem policji i wyciągnięciem konsekwencji od osoby która przyszła z taką receptą bo taki jest obowiązek :/

Co do samego kupowania recepty...
13 października 2019michass90 pisze:
Kupowanie recept ? Hahaha jak o tym slysze to lahac mi sie chce nie dosc ze stracicie kase na recepte od jakiegos sebixa to po 2 w aptece przypal i problemy co nie miara
Więcej nie trzeba nic dodawać :D
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 48 / 2 / 0
Bardzo pezypałowa sprawa, najczęściej recwpty jie przechodzą w aptece, chyba ze trafisz na farmaceutke, która nie ogarnia procedur i bie sprawdzi recepty
  • 3239 / 552 / 0
18 listopada 2019RobertMacedonczyk pisze:
Bardzo pezypałowa sprawa, najczęściej recwpty jie przechodzą w aptece, chyba ze trafisz na farmaceutke, która nie ogarnia procedur i bie sprawdzi recepty
To i tak niczego nie zmieni bo to wychodzi na jaw tego samego dnia.
Teraz w ogóle jak idzie jakaś fałszywka to dym trafia nawet do mediów, a w środowisku wcześniej każdy o tym wie. Naprawdę nie warto.
Temat uważam za wyczerpany.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 68 / 11 / 0
Ja kupowalem recepte 4 razy, 3 razy sie udało.
Czwarty niestety nie xd
Ale gość klepie cos w komputerze, klepie i juz wyciagam portfel, zeby zaplacic za lezacy xanax, a ten do mnie, ze zabiera mi tą recke, bo jest sfałszowana. Mowie do niego Panie kurna skad ja mam wiedzieć jak ja nie lekarz. Wypisali mi taka to przynosze.
A on tak:
Jak do jutra nie przyniesie pan prawidlowej recepty to bedziemy inaczej rozmawiać, a kurwa recka na moje dane...
I chuj na drugi dzien do rodzinnego i pierdole, ze potrzebuje takiego leku, bo mi pomogl ostatnio.
Pyk, jest recka i zanioslem gosciowi to takie galy wyjebal, ze szok XD
ALE Sprzedal i pozyczylem mu miłego dnia i powiedziałem, ze nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu i ruszyla karuzela śmiechu.
ODPOWIEDZ
Posty: 25 • Strona 2 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Palenie marihuany może drastycznie zwiększać ryzyko astmy. Pojawiły się nowe dowody

Legalna dostępność marihuany to kwestia, o którą w naszym kraju stale się spieramy. Ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Ostatnio pojawił się jednak nowy argument: okazuje się, że palenie marihuany może drastycznie zwiększać szansę zachorowania na astmę. Dlaczego tak się dzieje?

[img]
Mieli podawać własnemu synowi narkotyki. Sąd Apelacyjny w Legnicy nie miał dla nich litości

Historia niespełna trzymiesięcznego Arturka z Legnicy na Dolnym Śląsku wstrząsnęła opinią publiczną w Polsce. Dorian G. i Katarzyna K. mieli poić malca narkotykami. W trakcie procesu wzajemnie obarczali się odpowiedzialnością. W czwartek (9 października) Sąd Okręgowy w Legnicy rozpatrzył apelację oskarżonych. — Tylko oni byli odpowiedzialni za to, że w organizmie dziecka znalazły się substancje psychoaktywne i w takim stężeniu, że zagrażały życiu i zdrowiu tegoż niemowlęcia — mówił sędzia Lech Mużyło podczas ustnego uzasadnienia wyroku.

[img]
Niemowlę pod wpływem kokainy. Szokujące odkrycie na terenie ogródków działkowych

Krakowscy policjanci od dłuższego czasu rozpracowywali grupy wyłudzające pieniądze od starszych osób metodą "na legendę". Przestępcy podszywali się pod funkcjonariuszy lub pracowników instytucji publicznych, by zdobyć zaufanie swoich ofiar.