4-HMC, efedron, metkat. Charakterystyka i metody otrzymywania.
Więcej informacji: Metylokatynon w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 33 • Strona 2 z 4
  • 6 / 2 / 0
29 lipca 2019Retrowirus pisze:
Aha, zwróćcie uwagę na niuans- pobiegła do apteki po następne paczki acataru.
Jednak dzialaly.
W punkt! Zrozumiałam to następnego dnia po napisaniu posta. Miałam zupełnie inne oczekiwania,po tak dużych dawkach okazało się, że to, co uznawałam za determinację, żeby w końcu zadziałało, było jednak działaniem samym w sobie. Jednak działa, tylko słabo i nie tak jak sobie wyobrażałam.
A synteza na pewno jest ok, znam też działanie samej p-efki. ;)
  • 615 / 96 / 0
29 lipca 2019hyber123 pisze:
Przy 3 paczkach w ciągu jednego wieczoru, nic dziwnego, że nie mogla zasnąć albo, że ręce się trzęsły - od samego męczenia się z wkłuciem mi drżały ręce. Wydaje mi się, że oczekiwania przewyższyły realia. Być może chodzi też o receptory zajechane przez wcześniejsze ciągi opio, ale nie znam się na opioidach ani czy oddziałują na dopaminę, jeżeli tak to stawiam na to - to są jedynie pierwsze myśli jakie przyszły mi do głowy. Proszę się nie sugerować tym, bo jak już pisałem nie mam wiedzy na temat opioidów ani ich interrakcji.
Właśnie też o to chodziło mi z "przepaleniem styków". Również w opiatach nie siedzę i zbyt wiele nie wiem na ich temat, ale z szybkiego wygoglowania wyszło na to, że powodują znacznie wyższy wyrzut dopaminy niż stimy, a więc receptory dopaminy mogą być popalone i stąd brak euforii. Niech się wypowie ktoś kto bardziej jest zorientowany w temacie np @DexPL jak to jest z tym "przepalaniem styków".
  • 4603 / 2212 / 1
Jak najbardziej jest to możliwe i powszechnie zauważalne u osób przez dłuższy czas zażywających np opioidy. Oczywiście główne znaczenie mają tutaj różnice osobowe, jak i formę, czas i wielkość dawek.
  • 1830 / 497 / 0
O ile się orientuję, to w zupełnie "bajzlowych" klimatach specyfik pędzony z akataru nieraz bywał zastępstwem po odstawieniu odpału i robił to na tyle dobrze, że fundował w finalne swoim użytkownikom po-manganowy parkinsonizm. %-D

Zatem... ludową neurofarmakologią, czyli sugestią "przepalenia dopaminowych styków" trudno dość byłoby to wytłumaczyć... Pozostaje wysoka tolerancja osobnicza na ten środek. Albo jednak synteza gorsza, niż zakłada autorka- ale ze względu na rozrzut dawek jakoś w to wątpię.
życie jest zbyt krótkie, by dwa razy oglądać to samo porno.

Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
  • 3590 / 583 / 1
Nie. Po prostu ona nie wiedziała jak działa kot, czego się spodziewać.
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 1067 / 205 / 0
Podobne efekty miałem, kiedy zjebałem reakcje i zamiast metkata, wstrzyknąłem nieprzerobioną pseudoefedryne.
I don't do drugs. I am drugs.
  • 826 / 105 / 22
Jestem byłym kodziarzem z długim stażem i różne mutacje katynonu (np. 3-MMC) słabiutko na mnie działają, oprócz mefedronu (4-MMC) bo ten mnie dość srogo porobił, ale go nie lubię za uczucie nienasycenia, czego nie można powiedzieć o opiatach, bo te są "sycące". Chyba opiatowcy rzeczywiście spodziewają się większych fajerwerków po kocie (bałtuszce - jak zwą kota wschodnie ćpaki), albo rozchwiane receptory opiatowe / dopaminowe coś tam chrzanią w odbiorze... Może zapodanie oralne osłabia (nigdy se nic nie wstrzykłem :uwaga: ). No i wiek też robi swoje, przekroczyłem półwiecze. Jak miałem dwójkę i trójkę z przodu, stimy i euforyki odbierałem mocno. Będę miał dostęp do czuwaliczki i stestuję się na naturalnym katynonie. Może naturka lepsza będzie niż synteturka? Poży(u)jemy - zobaczymy. :D
  • 1929 / 443 / 4
metkat to taki wkurwiający narkotyk... że... zadziała ZA KAŻDYM RAZEM ... w podobnej sile czy mniejszej - ale się to czuje... jak sobie jeszcze pojesz, czytaj podniesiesz cukier, prześpisz się chwilę... reakcja na ten specyfik jest na prawde spoko, ale kurła - działa.

Druga sprawa... piszę tutaj o metodzie zapodawanej dojapnie. metkat z 3 pak bynajmniej w moim przypadku rozpierdalał mi tylko ciśnienie,nic więcej... dawka z 2 pak jest SI

kolejna sprawa... bardzo mnie interesuje ta cała krystalizacja - jak ją dokładnie przeprowadzasz? może Ci metkat wychodzi SI a późniejsza reakcja kończy się na krystalizacji ... no właśnie - ciekawe co krystalizujesz i czy tutaj nie tkwi problem- może końcowy produkt to nie metkat... tylko sól kwasu solnego zabarwiony aromatem pseudoefki ;) reakcje masz typowo"krążeniowe" ( pseudoefka? ) ...

albo... najzwyczajniej na świecie... bierzesz za dużo! i ciśnienie pierdoli cała fazę? ( u mnie bynajmniej tak było - póki ciśnienie nie zeszło nie było mowy o oczekiwanym peaku ) jeżeli wąchasz kryształ ma on silniejsze działanie ( gdy reakcja przebiegnie prawidłowo )... i taka ścieżka daje niezłe pierdolnięcie...
DXM
  • 26 / 4 / 0
Zrobiłem metoda 'w 15 minut', 1.5ml octu, 5ml wody, 400mg kalium i jednej paczki Acataru. Dodałem jeszcze 2ml wody żeby zlac błoto ze ścianek naczynia. Podanie doustne. Też nie zadziałało w ogóle, ani stymulacji z pefki, ani działania kota. Też biorę SNRI, pewnie to gówno jebane blokuje wszystko... koda też nie klepie

Myślicie że mogłem spieprzyc reakcje na etapie mieszania nadmanganianu? Za krótko mieszać czy coś? Mieszalem 5 minut, było jeszcze lekko czuć marcepan. Zostało mi sporo nadmanganianu, ale kurwa, Acatar 16zl, szkoda wydawać na to kasę i znowu spierdolic albo się przekonać że to jednak SNRI psują zabawę.
  • 610 / 133 / 0
Doustnie to było użyć 20 ml wody , a nie 5ml jak do iv.
ODPOWIEDZ
Posty: 33 • Strona 2 z 4
Newsy
[img]
Rozbita grupa pseudokibiców zajmująca się przemytem narkotyków

Ponad 2,5 tony narkotyków mogło trafić na polski rynek dzięki działalności zorganizowanej grupy przestępczej wywodzącej się ze środowiska stołecznych pseudokibiców. Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji i Komendy Stołecznej Policji pod nadzorem Prokuratury Krajowej skutecznie uderzyli w struktury przestępcze, zatrzymując jej kluczowych członków.

[img]
Mieli podawać własnemu synowi narkotyki. Sąd Apelacyjny w Legnicy nie miał dla nich litości

Historia niespełna trzymiesięcznego Arturka z Legnicy na Dolnym Śląsku wstrząsnęła opinią publiczną w Polsce. Dorian G. i Katarzyna K. mieli poić malca narkotykami. W trakcie procesu wzajemnie obarczali się odpowiedzialnością. W czwartek (9 października) Sąd Okręgowy w Legnicy rozpatrzył apelację oskarżonych. — Tylko oni byli odpowiedzialni za to, że w organizmie dziecka znalazły się substancje psychoaktywne i w takim stężeniu, że zagrażały życiu i zdrowiu tegoż niemowlęcia — mówił sędzia Lech Mużyło podczas ustnego uzasadnienia wyroku.

[img]
Rytuały, narkotyki i przestępstwa seksualne. Są zarzuty dla fałszywego szamana

Mężczyzna z Gryfina (woj. zachodniopomorskie), Dariusz T. przedstawiał się jako uzdrowiciel, radiesteta, bioenergoterapeuta i praktyk kambo. Jego działalność, która miała pomagać osobom zmagającym się z traumami i depresją, okazała się jednak przykrywką dla niebezpiecznych praktyk i przestępstw. 62-latek oskarżony jest o przeprowadzanie "rytuałów" przy użyciu roślin psychoaktywnych i przestępstwa o charakterze seksualnym.