TALK - Rozmowy [H]

[TataDialera]

Rabbit piszesz wyraznie o tym, że dbasz o suplementacje i diete w trakcie ketonowania .. mało osób to robi, zresztą kobiety mają inne predyspozycje. Facetowi wiele nie trzeba by łysiał. A z doświadczenia wiem, że na ketonach to o suplementacje i diete się nie dba, zwłaszcza przy poznawaniu substancji.

[MrRabbit]

Jestem kobietą :)))
Dlatego wiem co mniej wiecej powinnam żeby nie wyłysieć ;))

[WildMonkey]

Mi kiedyś wypadały już po nocce spędzonej z metkatynonem :-/ na szczęście po 3cmc tego nie zauważyłem ale wpierdalam też dobre witaminki .Mam za to problem z zębami. Po stymulantach strasznie szoruję zębem o ząb i zaciskam szczenkę co przekłada się na dziury w rejonie jamy ustnej.

[kiper]

Polecam szynę relaksacyjną, koszt kilka setek ale starcza na długo i z pewnością jest niepomiernie tańsza niż późniejsze łatanie zębów.

[5ph1nx]

Suplementuj cynk i biotynę, albo po prostu kup jakiś suplement na włosy w tabletkach (np. skrzypovita) i bierz po kilka tabletek dziennie. Swoją drogą włosy to ostatnie o co bym się martwił w przypadku ketonów. Pozdro.

ten zestaw + żelazo pomogl mi zwalczyc podobny problem (prawdopodobnie po ketonach). i nie myj wlosow, z myciem wypadnie wiecej (w mojej sytuacji pociagniecie za dwolny kosmyk wlosow skutkowalo ich wyrwaniem, wiec sytuacja byla mocna). i nie denerwuj sie, stres tez potrafi dolozyc swoje 5gr. wiem wiem, latwo mowic, bo sam przypominam sobie w jaka depresje wpadlem z tego powodu, ale naprawde nie ma sie o co martwic. stosujac ten stack wszystko wroci do normy - been there, done that. teraz mam fryzure lepsza od krychowiaka ;)

Kupiłem skrzypovity, pokrzywe i inne chuje muje, generalnie wszystko prawie co polecano mi w internetach. Gdybym wcześniej wiedział, że od tych jebanych b-k przerzedzą mi się włosy to postarałbym się o prawdziwe narkotyki :'(
Czyli wnioskując z twojego postu mogę założyć, że wszystkie włosy ładnie odrosną jeśli będę o nie odpowiednio dbał? Tylko na tym mi zależy teraz, sram na te bieda ketony, nigdy więcej już tego nie ruszę. Chwila przyjemności (dosłownie) a miesiące wątpliwości czy włoski odrosną czy jednak nie :/ Zawsze miałem bujną fryzurę, nadal mam ale przerzedzoną tak o 1/3, także widać te ubytki, szczególnie gdy mam mokry łeb. Wcześniej miałem włosy jak goku

PS Swoją drogą ten temat to ciekawa sprawa, nie pamiętam żebym takiego zakładał (byłem wtedy na flubrozepamie od cut) :-D
Co te benzo robią z człowiekiem... znajomi mówili, że wyglądam jak po całonocnej imprezie (mimo, że byłem umyty i świeżutki z samego rana, wiadomo) ale twarz, mimika i reakcja chyba wyjaśniały wszystko. Dodam tylko, że ja sam czułem się fine af cały czas, no może poza tym, że ciężko się budziło rano.

Usunięte źródło. Z

[kiper]

Tak odrosną i zagęszczą się po paru miesiącach powinieneś wyglądać jak dawniej. Pamiętaj dużo cynku i staraj się go nie tracić waląc gruchę (ze spustem wychodzi dzienna dawka cynku - ok. 5 mg).

[5ph1nx]

Dzięki za cenne rady, szczególnie za tą z niewaleniem gruchy, podziwiam, że masz taką wiedzę :D
Maly update: obecnie jestem czysty i tak ma pozostać na czas nieokreślony. Na pewno następnym razem jak coś wezmę to upewnię się 10 razy co to jest i że to prawdziwe, "tradycyjne" narkotyki a nie jakieś klefy, a-pihpy czy inne gówno. Suplementuję się vitapilem i skrzypem polnym od labovital. Poza tym piję co najmniej jedną dziennie herbatę ze skrzypu/pokrzywy, ale chyba zacznę pić ze dwie lub nawet trzy dziennie. Dam znać w 2017 jak mi poszło, czy odrosły czy to już łysienie androgenowe (chociaż wątpię, jestem tak młody jak i głupi... chociaż ojciec po 25 już łysawy był).
Zakładam, że to cały incydent to sprawka a-pihp/hexenu. Raz po dniu z bodajże a-pihpem włosy wylatywały mi garściami i zauważyłem, że na plecach mam nowe włosy (które swoją drogą do teraz już mi wypadły, no po prostu magia) o.O
To w ogóle biologicznie możliwe, żeby przez jakiś stymulant/chwilowe skrajne wypłukanie z witamin podniósł się poziom dht i wyrosły mi włosy na plecach? Jakiś mechanizm obronny organizmu, czy jak? ;o

[ledzeppelin2]

zainteresuj sie minoxidilem, tylko nie paolskim odpowiednikiem a ROGAINE. Ja sobie brode na twarzy z tego wychodowalem. ;-)

[5ph1nx]

Mam już Loxon 5%, stosuję go jakoś od dwóch miesięcy, chociaż ostatnio przestałem bo zaczęły mi wypadać trochę bardziej i pomyślałem, że to przez to. Chyba jednak nie przez to, dlatego znowu wracam do wcierania go na noc. Jak skończy mi się zapas to postaram zaopatrzyć się w Rogaine tak jak mówisz, chociaż nie wiem czemu Loxon miałby być gorszy :P

[Tomulu]

Cześć,

@5ph1nx,

Mam pytanie – czy możesz powiedzieć czy Loxon okazał się pomocny? Szukam informacji na temat czegoś co faktycznie działa. Widzę, że ma on całkiem niezłe recenzje, ale... na próżno go szukać w różnego rodzaju rankingach, jak np. ten. Wszędzie promują inne rozwiązania (najczęściej w formie tabletek). Jak się ma skuteczność Loxon do tego?

Będę wdzięczny za pomoc, bo niestety... w Internecie więcej reklam, niż wiarygodnych opinii i recenzji.

Pozdrawiam!