Kilka miesięcy temu zamówiłem sobie lek na recepty białą przez portal oglaszamy24. Sprzedawca wysłał towar listem poleconym, lecz ten list do mnie nie dotarł, tylko utkwił w WER Lisi Ogon. Naczytałem sie ze na tym węźle często kradzione sa paczki, wiec pogodziłem się z tym, ze i moja została ukradziona. Jak sie okazało, bylem w błędzie.
Obecnie dostałem wezwanie od dzielnicowego aby sie stawić na wyjaśnienie w sprawie owego leku, aby przynieść ze soba recepty itd. Oczywiście recept żadnych nie mam. Rozumiem, ze najlepiej będzie jak pójde i powiem ze nic na temat tej przesyłki nie wiem i nie zamawiałem?
Z gory dziękuje za porady
Tutaj natomiast, wcale nie ździwiłbym się gdyby okazali Ci Twoją korespondencje mailową z nadawcą albo jakiś inny dowód bo jeśli faktycznie typa rozpracowali już wcześniej to mógł się rozpruć na przesłuchaniu albo trzymał wszystkie dane w excelu... jak ten młody szkopek parę lat temu co dilował na potęgę w darknecie na Agorze bodajże i jeszcze stwierdził, że otworzy sobie swój narko-sklep w clearnecie.... Jak stwierdził, tak zrobił i długo sobie nie pohandlował ;) Jak go namierzyli, wjechali na chałupę to okazało się, że w mieszkaniu mamy z którą mieszkał, w jego pokoju była cała hurtownia dragów...liczona w kilogramach... koksu, helu, MDMA, speeda...chyba miał wszystko. Ale co najlepsze, to że całą 'dokumentacje' handlową trzymał w skoroszycie Excel... na kompie bez żadnych zabezpieczeń :) Tak że różne sytuacje się zdarzają. Oczywiście jak pójdziesz to mówisz, że nie masz pojęcia i nic nie wiesz o tej przesyłce. A jakby wyskoczyli z jakimiś tam dowodami to tak samo nie masz pojęcia co to, nic nie pisałeś, nic nie zamawiałeś, nic nie wiesz - i szukasz papugi wtedy. A jak o nic innego poza przesyłką nie będą się pytać to luz.
ale wysyłający już takie przestępstwo popełnia. Leki grupy N i P mają oddzielny paragraf niż zwykłe leki na receptę.
Call me Mr. Sandman, I'm sellin' all these hoes dreams
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
15 lat niechcianych badań. A teraz nowa rewolucja w psychiatrii
Specjalista z Wielkiej Brytanii nie ma wątpliwości, że jesteśmy świadkami nowej rewolucji w psychiatrii. Psychodeliki, jak psylocybina i MDMA, zdobywają coraz większe zainteresowanie naukowców w leczeniu depresji i innych zaburzeń psychicznych.
Mikrobiom jelitowy wpływa na pociąg do alkoholu
Mikroorganizmy tworzące mikrobiom jelitowy mogą wpływać na spożycie alkoholu, manipulując układem nagrody w mózgu - informuje czasopismo „mBio”.
Ponad 20% młodych dorosłych sięga po marihuanę lub alkohol, by zasnąć – badania z USA
Problemy ze snem to coraz powszechniejsze wyzwanie wśród młodych dorosłych. Jak pokazują najnowsze dane z badania opublikowanego w „JAMA Pediatrics”, ponad 20% osób w wieku 19–30 lat w USA sięga po marihuanę lub alkohol, aby ułatwić sobie zasypianie. Naukowcy z Instytutu Badań Społecznych Uniwersytetu Michigan podkreślają, że choć takie substancje mogą przynosić krótkoterminową ulgę, w dłuższej perspektywie mogą nasilać problemy ze snem i zwiększać ryzyko uzależnień.
