+Poprawia samopoczucie;
+zwiększona gadatliwość;
+znacznie obniżony próg stresu (mam wrażenie, że nie ruszył by mnie nawet skok ze spadochronem).
-Zapewne zwiększająca się tolerancja (biorę dopiero kilka dni);
-napadowe uczucie zmęczenia (czasem mam wrażenie, że jak zamknę oczy, to usnę nawet na siedząco) - Nie jest to uciążliwe, szybko przechodzi;
-Lekki chaos w wykonywaniu pracy (chcę zrobić wszystko szybko i się często mylę).
Więcej skutków pozytywnych/ negatywnych nie zaobserwowałem ale biorę dopiero 4 dni.
20 czerwca 2019ludecki12 pisze: U szwajcara brak towaru. Który inny polecicie?
Według ruskiej ulotki feniego można brać w niskich dawkach 2-3 tyg. Zawsze jakieś rozwiązanie na ostatni skok. Coś mi ta prega namieszała w układzie i wolę podejść do tematu ostrożnie.
Dzieki.
E: może jakbym od poczatku stosowal kwas walproinowy to byloby wiecej gabusi i nie mialbym tylu sajdów. Kto wie, jest mnostwo ludzi ktorzy maja problem z zejsciem z pregaby/lyricy. Kwestia osobnicza, mutacji jakis genow, urazów neurologicznych. No i ja miałem łatwiej zejsc z benzo jak pregaby, podobnie jak beautiful disaster. Zero wspomagania, taper i tyle. A to badziewie trochę mnie schwyciło ale już niedaleko. Obadam pikamilon i zrobie maly zapas fenia chociaz wole go nie uzywać.
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Chatbot AI Reddita „pomaga” w leczeniu bólu. Wśród rekomendacji: heroina
Reddit w pośpiechu wycofuje swojego nowego chatbota AI o nazwie „Answers” z dyskusji na tematy zdrowotne. Powód? Przeczytajcie.
Kolejny akt oskarżenia w sprawie przemytu 2 ton marihuany ukrytej w konstrukcji mostu
Jest kolejny akt oskarżenia w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej, która w imitacji stalowej konstrukcji mostu przemyciła z Hiszpanii do Polski 2 tony marihuany. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Tym razem przed sądem stanie Radosław Rz., ps. „Zeszyt”. Odpowie za przemyt ponad 900 kilogramów środków odurzających.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
