moja starsza np. tylko z bletek jara, ostatnio jak z nią jarałam to miałam tylko rurę i ona dosłownie nie umiała z tego palić, mówiła że chujowo, co to za palenie? I musiałam po blety lecieć, hehe.
caly ten proces kręcenia też jest elo, sama przyjemność :)
Odcinam się od was, odcinam, od szarej rzeczywistości, zapominam...
A ten temat bardziej nadawałby się do podforum "marihuana".
popieram, nie ma chyba nic bardziej prostego i efektywnego niz lufka. Caly dym leci w pluca.
@banshee
ale masz fajna mame...
browar444 pisze: w tej łyżce dym jest na otwartej przestrzeni więć na logike ulatuje stosunkowo więcej. jasne żę jest wiele partyzanckich sposobów , tylko nie wszystkie każdego urządzają , szczególnie jak sie jest nadmiernie oszczędnym i pali rzadko
p.s. czy yerba mate można palić zamiast picią?
browar444 pisze: p.s. czy yerba mate można palić zamiast picią?
Ale i joye ze smakowych bletek tytoniowych (nie tych do bluntów) też ujdą :cheesy:
Spraw nie ma więc nie ma pędu...
Tylko ja i dymu pięć kłębów.
Jestem tak kurewsko oszczedny ze opalałem to cudo po kazdym polgramie ;P Można nabić na jeden buszek. Bierzesz wtedy taką małą kuleczkę topow wrzucasz na dno (to ma jedna dziurkę, swietna sprawa bo dawki mozesz robić od imprezowych, czyli pełnej łyżki, do jednostrzałów, czyli wlasnie takie kawałki jak kulki do ASG ) I możesz jednym buszkiem takie cos sciagnac, nic sie nie zmarnuje.
zeby bylo do tematu o spoon łyżce, to bansze oczywiscie zaspiewala o rzontach, bo po co oftopik.
ja mowilem ..
jebac wogle.
browar, czy ty jestes niepowazny? rozumiem ze to dobrze i fajno ze sie narkomani zainteresowali twoim problemem, ale nie mozesz liczyc na to ze naucza sie jarac za ciebie albo ze pokazemy ci przez internet co i jak.
kup tegesu, kup lufke, kup lyzke i kup bongo. wydaj 100 zlotych na piontke i 100 zlotych na sprzety. sprzenty zostana ci na dlugo, a doswiadczenie po pierwszej samodzielnej piontce bedzie procentowac.
dla mnie najskuteczniejsze jest bongo, bo sciagniecie i kumulacja mleka niczym we wjadrowym tloku nie jest zadnym problemem. jesli chodzi o przyjemnosc palenia, to:
- -ja nie pale papierosow i typowo papierosowy odruch zaciagania sie nie znaczy dla mnie nic. niepale rzonta tak jak papierosa tylko ciagne dlugo i namietnie az napelnie swoje pluca. jak pale rzonta, to musi byc czysty i z dobrej trawki bo nie toletuje tytoniu i zle sie czuje po mieszanych dżontach. a co do towazyskosci... dropsy sa towazyskie, nie sadze zeby ziolo nabieralo jakichs nowych wlasciwosci po zawinieciu w bibulke ;]
- -przyjemnosc - tak tak ;] przyjemnie jest palic z bonga wodnej fajki. jezeli wody jest duzo, albo jezeli sa dwie komory, z czego jedna napelniona jest goraca woda, adruga woda z lotem, to wszystkie inne sposoby jarania plasuja sie na duzo nizszych szczeblach jesli chodzio przyjemnosc :-D dym jest znacznie lagodniejszy, nie drapie w gardlo. to co tworzy sie po spaleniu celulozy, czyli lodyg, lisci i wszystkiego co nie jest kanabinolem i co normalnie osadza sie na lufce, na gwizdu, w buzi i w plucach, w przypadku palenia z bą zostaje w wodzie w znakomitej wiekszosci. ze juz o zabawie smakami i temperaturami nie bede wspominal.
w moim przypadku ekonomiczne palenie to koniecznosc jesli pale w domu. robie tak: wbijam w lufke ile trzeba [czyli ile tylko mozna], lufke podlaczam do bongosa, ogrzewam cybuch i zasysam dym do srodka - wszystko sie spala, caly dym wyciagniety z bonga po przystanku w moich plucach wedruje gumowym wężykiem za okno, po 30 sekundach wchodzi ktos z rodziny a ja dalej popijam mate klikajac w komputer usmiechniety i szczesliwy jak gdyby nie powiem co.
to tyle na tentemat.
tymczasem prosze mlodzierz ponizej 10 roku zycia, zeby sie jednak powstrzymala i nie udzialala na tem forum, a moderatorzy niech skasuja temat bo ile mozna tlumaczyc calemu swiatu fakty mowiace o wyzszosci palenia z bonga nad rzontami ;]
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/0/0f818e37-e2a8-4588-bff0-3dfe2756ddf1/mccrispy.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250711%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250711T125202Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=4d0778b8994a452ad4859677ded1295e22e23b56ec9bcb58138ff1b44da8b439)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/tajlandia.jpg)
Marihuana tylko na receptę. Tajlandia zmienia politykę dotyczącą "miękkich" narkotyków
Marihuana w Tajlandii jest dostępna już tylko na receptę; w życie wszedł dekret zmieniający wprowadzone trzy lata wcześniej liberalne zasady sprzedaży specyfiku - podała w piątek agencja AP, przypominając, że Tajlandia była pierwszym azjatyckim państwem, które zdekryminalizowało obrót marihuaną.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/narkotyki-cbsp-30062025-768x376.jpg)
Rozbita grupa narkotykowa. Marcin K. odpowie za handel heroiną i kokainą wartą miliony
Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku stanie mężczyzna oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się międzynarodowym obrotem heroiną i kokainą oraz praniem pieniędzy. Śledztwo w tej sprawie, pod nadzorem prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, prowadzili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji w Gdańsku.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mjheart2.jpg)
Używanie marihuany znacznie zwiększa ryzyko śmierci. „Byli młodzi i nie mieli wcześniejszych chorób
Regularne używanie marihuany może niemal podwoić ryzyko śmierci z powodu chorób sercowo-naczyniowych – wynika z najnowszej metaanalizy danych medycznych obejmujących blisko 200 milionów osób w wieku od 19 do 59 lat. Niepokoi fakt, że dotyczy ono również młodych osób, które do tej pory uważano za mniej narażone na takie zagrożenia.