Ostatnio puściły mi lejce (12 lat cpania wszystkiego oprócz dopalaczy), jestem po ośrodku i detoxie od '17, 2 lata na antydepresantach które odstawilem w grudniu i zacząłem znów kokaina raz na tydzień, dwa torba idzie w noc. Na codzień rolki, pregabalina, zioło cały czas.
Ogólnie teraz czuję się dobrze, śpię krótko ale jestem aktywny (znów straciłem zainteresowania, cele to co na terapii mówili, oprócz praca DOM i inne sprawy to wiecznie na nic czasu nie mam), jak już mam wolne to odsypiam.
Po odstawieniu dulsevia 2 Msc później jadłem MDMA było kozak ale nie jak kiedyś, w ogóle teraz każde jakiekolwiek porobinie się już "nie bawi" jak kiedyś.
Jakieś suple typu l dopa, mam jeszcze olanzapine i ketrel. Doradzcie coś (jakiś aktywator), bo mam jeszcze sulpiryd i wellbutrin ale nie chce już ich jeść.
Pozdrawiam wszystkich.
Tak, rozwalasz sobie znów "gaba, dope i sero" ćpaniem, ale o jaki "aktywator" chodzi nie ogarniam, styki masz poprzepalane więc dziewicze fazy już nie wrócą i tyle, będzie tylko gorzej. A ketrel i olanzapina to się przydadzą jak znów sobie łeb poryjesz tym koksem.
wtf
Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
Anyway polecam jakieś zamknięcie jak masz pieniądze, to wyjedź gdzieś gdzie nie będziesz miał łatwego dostępu do drugów. A jak masz dobre kwalifikacje i opcje na inną, równie dobrą pracę, to idź do ośrodka. Ja myślę nad ibogainą, która podobno resetuje receptory i pozwala na normalne życie (z odpowiednią motywacją oczywiście. Jeżeli masz już tego dość i nie daje ci to już radości (ja tak mam) ale musisz (bo to jest przymus, jeżeli nie jest ci lepiej, jest prawie tak samo a jedyna różnica jest taka, że coś (np. koks) zażyłeś i czujesz paro minutową poprawe a potem jest jak jest (ja tak mam) a potem gorzej i ta ciągła niemożność zabrania się za coś...to jest dno właśnie - sytuacja z której nie ma dobrego wyjścia. Jeżeli masz podobne odczucia lub mój post ci coś mówi, to idź do psychiatry, poszukaj metod leczenia alternatywnych (jak np. ibogaina), przestań walić koks. Te leki które masz słabo opanują neuroprzekaźniki, które potrzebują czasu, żeby zacząć normalnie działać.
Pozdro i powodzenia
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Chodzi o to by stymulować kore czołową/przedczołową, która chroni przed "głupimi " decyzjami, niestety ten emocjonalny mezolimbiczny układ dopaminergiczny jest z nami od zarania dziejów i zdecydowanie częściej ma przewagę nad racjonalną korą czołową.
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Kokaina w gumie do żucia
Celnicy na lotnisku Gardermoen postanowili sprawdzić dokładniej paczkę z Peru pełną słodyczy. Jak się okazało - mieli wyczucie. W środku zamiast gum do żucia znaleźli 300 gram kokainy, czytamy w dzienniku Dagbladet.
USA: Co czwarty kierowca, który zginął w wypadku, był pod wpływem marihuany
Nowe badanie przeprowadzone w stanie Ohio pokazuje, że ponad 40 proc. kierowców, którzy zginęli w wypadkach drogowych, miało we krwi THC – substancję psychoaktywną zawartą w marihuanie. Średnie stężenie było wielokrotnie wyższe niż poziom uznawany za bezpieczny.
Ponad 20% młodych dorosłych sięga po marihuanę lub alkohol, by zasnąć – badania z USA
Problemy ze snem to coraz powszechniejsze wyzwanie wśród młodych dorosłych. Jak pokazują najnowsze dane z badania opublikowanego w „JAMA Pediatrics”, ponad 20% osób w wieku 19–30 lat w USA sięga po marihuanę lub alkohol, aby ułatwić sobie zasypianie. Naukowcy z Instytutu Badań Społecznych Uniwersytetu Michigan podkreślają, że choć takie substancje mogą przynosić krótkoterminową ulgę, w dłuższej perspektywie mogą nasilać problemy ze snem i zwiększać ryzyko uzależnień.
