Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 229 • Strona 22 z 23
  • 12533 / 2431 / 0
Też wybrałbym trawę, pod warunkiem wcześniejszego zakupienia przekąsek i picia.
  • 150 / 36 / 0
Po ziółku się super podróżuje. Czasem przed lotem jem sobie taka muffinke (przed wejście na lotnisko) i podróż mija bardzo przyjemnie.
  • 5792 / 1188 / 43
Jeżeli to podróż koleją, to wziąłbym kilka flaszek wódy.
"Moskwa – Pietuszki", kto czytał ten wie o czym mówię.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 8103 / 909 / 0
Jak się wybieramy na Syberie to obowiązkowo wódeczka.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 12533 / 2431 / 0
No tak - pociągiem to alkohol, a jako że zazwyczaj nie ma tam lodówek, to też kupiłbym wódkę. Bo gdyby była lodówka, to oczywiście piwa : ) Ciepłą wódkę spokojnie zniosę - piwa nie.
  • 8103 / 909 / 0
Pociąg na woodstock jest chyba wypełniony wszystkim co możliwe.amph, MDMA, alkohol ( i tu w ogromnej ilości ) i wszystko co możliwe.Drug train %-D
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 530 / 141 / 0
Koniecznie substancje które znamy, to nie są dobre warunki na pierwszy trip z czymś. Kinderćpuński klasyk czyli DXM powinien być dobry jak ktoś lubi. trawa takoż, pod warunkiem dobrego prowiantu. Ale wydaje mi się że to indywidualna sprawa, przede wszystkim trzeba dobrze znać substancję, a jak się ją dobrze zna, to raczej wiadomo czy by nam się spodobała w takich warunkach czy nie.
Warto by było nie zostać np. okradzionym ani nic nie naodpierdalać, więc dobrze by było mieć trzeźwego opiekuna. Ale wiem, że to mało realne.

Nie namawiam nikogo do opio, wręcz zniechęcam. Przy tym jeżeli ktoś się uparł, to pierwsze eksperymenty zdecydowanie w domu. Ale kto brał opioidy i zna swoje reakcje na nie, ten wie czy by mu się podobało. To samo z benzodiazepinami i lekami nasennymi, chociaż odradzam klony i z-drugs, które powinniśmy chyba raczej nazywać „odpierdalantami” %-D
  • 8103 / 909 / 0
@Survivor
Opio faktycznie dobre na podroż.Milo się nodduje w autobusie.Jeśli chodzi o benzo to lepiej jakieś typowo nasenne żeby przespać podroż.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 2429 / 580 / 155
Benzodiazepiny, najlepiej klonazepam lub alprazolam SR. Dla mnie must have przed podróżą samolotem, żeby obyło się bez lęków i aby wszystko minęło szybko i przyjemnie. A będąc uzależniona od opio kochałam podróżować ugrzana, z zamkniętymi oczami, łapiąc czasem noddy.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 530 / 141 / 0
Oj ja też, po prostu nie mogę polecać. Dobre upierdolenie makiem - takie nie do poziomu noddów, ale to uczucie w nogach, to ciepełko i optymizm podczas jazdy są super. Mrrr.
klony bardzo odradzam. Tam jadą też inni ludzie, warto by było nie odpoerdalać głupot.
Z-drugs dla mnie odpadają, chociaż nie lunatykuję ani nic, ale ciężko mi się po nich wysłowić. A ktoś może trafić do przedziału gdzie są ludzie. Samotna podróż lepsza, ale raczej warto by nie wiedział że jedzie z ćpunem.
ODPOWIEDZ
Posty: 229 • Strona 22 z 23
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Zatrzymano oficera żandarmerii który kierował gangiem handlującym heroiną!

Policja w Portugalii zarekwirowała 1,5 tony kokainy od międzynarodowej grupy przestępczej, którą kierował kapitan żandarmerii z Porto.