09 maja 2018STR88 pisze: Testował ktoś i.v. i mógłby podzielić się opinią? Polecić dawkowanie? Warto w ogóle?
Bo znikło jakiś czas temu.
OK, znalazłem info w sprzedawcach.
21 maja 2018chlorekturbokofeiny pisze: przyczyniło się do potwornego bad tripa. 1 kontakt z substancją, pierwszy sniff super, i postanowiłem dorzucić, posypałem dużo za dużo ale po ciemku, i będąc już mocno odklejony nie zauważyłem tego.
Ile tak na oko przyjąłeś?
14:10 Piracetam 500mg. 16:06 DPT: donosowo ok. połowy z krechy 185mg. [Później okazało się, że waga jest zepsuta i źle pokazuje – nie wiadomo, ile przyjąłem].
Etap 1. Strasznie ciężki bodyload, kompletnie inne odczuwanie mięśni, skóry, włosów. Nie mogłem zapanować nad oddychaniem, przetleniając się. Przepływ tlenu mieszał się z przepływem krwi i innymi przepływami w ciele prowadząc do lekkiej paranoi. Mocna psychodela połączona z mocnym bodyloadem. Czterokrotnie zarzuciłem na pełne płuca balon podtlenku azotu. Przebijając się zapętlałem się w pytaniu czym jestem, o co tu chodzi. Pytanie nie nadchodziło, wątek szybko urywał się, przebicia były jakieś puste. Wizualnie kolory i kształty jedynie delikatnie zmienione. Odczuwanie ciała i dźwięków inne, słuch znacząco wyostrzony. Później o 17:34 dorzuciłem donosowo 1/3 pozostałej krechy DPT, zaś o 17:53 1/4. Nie było już bodyloadu, psychodela wzmocniła się, ale kolejne przebicia na N2O dalej były takie puste, pozbawione celu, napawające swoistym smutkiem, jakby albo nic tam nie było, albo jedynymi drogami „pójścia głębiej” były śmierć i Ayahuasca. Czułem się zawiedziony DPT. Jedynym wyjątkiem było przebicie w czasie oglądania fraktala – zdawał się pochłonąć wszystko, nie było poza nim niczego.
Etap 2. Na poprawę humoru o 18:40 przyjąłem 60mg pseudoefedryny, zaś o 19:00 500mg tryptofanu. Czując że pseudoefedryna wchodzi, o 19:15 zarzuciłem donosowo DPT, waga pokazała 53mg, nie wiadomo ile było w rzeczywistości. Weszła mocna psychodela, tym razem pozytywna, czułem się dobrze. Następnie przyjąłem na pełne płuca kilka balonów N2O, może 6, może 7. Każde przebicie było przepotężne, pełne euforii, jasności, kolorów. Ponowne pytanie o to, czym jestem, o co chodzi, wizualizowało się w formie kolorowego fraktala, który zanikał w bardzo jasnym świetle, ogromnej jasności. Czułem coś nieopisywalnego, jakby powrót do źródła, do momentu startowego, ogromne przeżycie mistyczne, duchowe. Czułem, że jestem obserwatorem, wszechświatem-obserwatorem, wszechobecnym, jedynym. Wracając z przebicia czułem euforię i radość, panowała jasność, kolory były wyostrzone, a cały obraz pokryty był siatką z sześciokątów, jakby kryształowych czy wodnistych, pulsujących, mieniły się kolorami. Czułem jak przez ciało, przez czakramy przepływa energia, najsilniej przez głowę, jej tył i szczyt, trochę jak przy niektórych przebiciach na 5-MeO-MiPT i 4-HO-MiPT. Niesamowite przeżycie duchowe.
Podsumowanie. DPT pokazało swoją mistyczną naturę przy czwartym dorzuceniu. Trudno powiedzieć, dlaczego dopiero wtedy ujawniła swoją moc i naturę. Może to kwestia dorzucania, może to kwestia, ok. 10 przebić na N2O, które przez tolerancję odwrotną mocniej działało przy kolejnych wziewach; a może to wpływ pseudoefedryny i tryptofanu.
Na pewno powtórzę kilku konfiguracjach - mix z DXM lub DPD; mix z klefedronem lub metaklefedronem i ponownie N2O; oraz samo DPT, tym razem oralnie, ale to raczej już z nową wagą.
Najlepsza droga podania moim zdaniem to per rectum, potem wapo/sniff.
Ale nigdy nie masz pewności co tam dokładnie wrzuci ci vendor...
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/f/f05e8197-e554-43af-a58e-9cd12866d110/cipka.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250726%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250726T190602Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=3f39e0bbd7239b531205ffc7324d98fe0ea1d20110522c1f0a55ccf014a2d425)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannanxiety.jpg)
Koniec z lękiem po THC? Ten popularny terpen może być kluczem
Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć niepokój lub lekką paranoję po użyciu marihuany? To częste doświadczenie, zwłaszcza przy mocniejszych odmianach, bogatych w THC. Od lat w branży konopnej krąży teoria „efektu otoczenia”, która sugeruje, że inne związki w roślinie mogą łagodzić te negatywne odczucia. Do niedawna była to jednak głównie opowieść. Teraz mamy twarde dowody.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/malenczuk2.jpg)
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”
Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/budynek-prokuratury-rejonowej-w-szczecinie.jpg)
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia
Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.