- Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
- Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
- Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
Ale po znajomych widzę, że pod wpływem amph można przeholować z alkoholem i nie wiadomo kiedy następuje wylogowanie z windowsa.
Generalnie nie jestem zwolenikiem mixow z fetka, bo zabiera to cały urok tego wszystkiego. Na przykładzie zajarasz skuna i zjesz po chwili pasa to troche mija sie z celem jak dla mnie ;p
Raz tylko przeholowalem z takim mixem, to po trzech dobach poczulem jakby jedna polowa mojego mozgu dretwiala i «odlaczala» sie od drugiej.
W duzych ilosciach mix troche ryzykowny.
Otoz od kilku lat pilem sporo alko a w ostatnim czasie byly to duze ilosci wódki (po 0,5 - 0,7ml wieczorem).
Jak się zaczynał weekend to już w piątek waliłem 0,5, no i tak szło też w sobote i niedziele.
W tygodniu to tam wieczorami piłem sobie po 200ml + jakieś piwko lub dwa, no ale doprowadziłem do tego, że zaczęły mnie dopadać jakieś napady gorąca, ogolnie czułem się troche jak w innym świecie, w sensie, że byłem taki nie swój. Jak np wsiadlem do metra to wystarczylo ze przejechalismy jedna stacje a ja byłem już cały mokry i musialem wysiasc zeby sie przewietrzyc... Także postanowiłem zrobić sobie przerwe od alko (nie miałem przerwy tygodniowej od alko od kilku lat, chodzi mi o pon-nd)
Tylko tutaj jeszcez musze dodac ze przed tymi objawami (pocenie sie itd) tydzien wcześnie pierwszy raz wziąłem fete i pozniej zdarzyło mi sie jeszcze w ciągu tygodnia z 2-3 razy wciągnąc, ale takie male ilosci, ze nie bylo tego nawet po mnie widac, po prostu ja czulem sie nawet mocno pobudzony.
No i teraz pytanie do Was bo pomimo odstawienia alko i niby ogolnego ogarniecia sie pocenia calego mojego ciala, zostala jeszcze kwestia zimnych stop i dloni przez co mi się cały czas pocą i teraz się zastanawiam, czy to była wina alko i po prostu jeszcze musze troche poczekać az mi sie unormuje krążenie i temperatura stóp i dłoni wrodzi do normalności, czy możne te ogólne pocenie całego ciała było spowodowane przesadzeniem z ilością oraz częstotliwością alkoholu, ale zimne ręce i stopy to już wina fety?
Macie z tym jakieś doświadczenia? Bo bardzo nie fajne są takie ciągle zimne i spocone dłonie :/
06 lutego 2019IwannaGetOutOfThis pisze: 3 nocki fuki+alko to byl kiedys standard. Faza jest zajebista, ale mozna narobic rozpierdolu.
Raz tylko przeholowalem z takim mixem, to po trzech dobach poczulem jakby jedna polowa mojego mozgu dretwiala i «odlaczala» sie od drugiej.
W duzych ilosciach mix troche ryzykowny.
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków
CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku, przeprowadzili trzy skoordynowane uderzenia w zorganizowaną grupę przestępczą z Podlasia. Grupa miała zajmować się produkcją oraz wprowadzaniem do obrotu znacznych ilości narkotyków. Łącznie zatrzymano 19 osób, a zabezpieczone mienie przekroczyło wartość 625 tys. zł.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Złagodzony wyrok za przemyt narkotyków. „To od pana zależy, czy skorzysta z tej szansy”
Półtora roku więzienia za przemyt trzech kilogramów narkotyków z Holandii do Polski. W kwietniu tego roku w mieszkaniu Tomasza M. z Lęborka znaleziono duże ilości różnego rodzaju środków odurzających. Sąd Okręgowy w Słupsku zdecydował się na złagodzenie kary dla 37-latka.